czy planując ciążę myślałyście o tym w jakim miesiącu urodzi się dziecko

bo ja na przykład nie chciałabym rodzić w zimie, lepiej na wiosnę lub lato. patrzyłyście na to w ogóle?

tak, ja chciałam na wiosnę, dokładnie na marzec, ale wyszło że będzie koniec lutego. Na pewno nie chciałabym w grudniu.

ja mam dwojke z grudnia :)

no właśnie, grudzień, styczeń, luty to troszkę kiepsko, bo snieg i trzeba dziecko w kombinezony pakowac, ze spacerów też srednia przyjemnośc bo zimno i mroz.

e tam srele morele a w upal lepiej? kolezanka ur w te upaly w tym roku to maly synek lewdo zipial spocony potowki ani go ochlodzic ani nic

wole upały niż mrozy i ubierania dziecka jak bałwanka.

mi to obojetne ktory mc

tak, ale nie przejmuję się tym że dziecko urodzi się jesienią. może następnym razem się przyłożę :)

nam się udało zaplanować dwie ciąże na lipiec

Ja patrze na to. Śmieszne, ale zawsze wydawało mi się ze dzieci z listopada a już w ogóle grudnia to wpadki :D bo na logike to nie jest fajnie być najmłodszym wśród " rówieśników" Szczególnie teraz gdy dzieci zaczną nauke jako 6latki, a jak wiadomo polska szkoła to nie zachodnie nauczanie i ciumkanie się z dziecmi w kolorowych klasach

chciałam wiosnę lub lato i super się to sprawdziło. Jak będę myśleć o drugim to tak samo;-) W zimie z noworodki człowiek prawie uwięziony w domu. Jak urodziłam latem to całe dnie spędzała w ogrodzie i na spacerach . Zero problemów z kamieniem czy przemijaniem.

Wszystko oby nie lipiec czy sierpien. Upaly ponad 35 stopni na porodowkach bez klimatyzacji.....bylam tak u kolezanki w odwiedziny, pieklo jakies. Ja rodze na koniec wrzesnia i to jest super pogoda.

Mam dziecko z końca listopada (termin miałam na grudzień) i nie była to wpadka. Staraliśmy się i akurat tak zaszłam w ciąże. Zresztą bez sensu jest takie "celowanie" w miesiąc czy porę roku bo co, jak nie uda się zaskoczyć to potem czekacie rok?? Zresztą ja widzę same plusy urodzenia dziecka jesienią lub zimą. Po pierwsze to nie chodzi się z duzym brzuchem w najgorsze upały. Do wakacji zdąży sie już wrócic do formy z przed ciązy. No i na lato dziecko juz jest w miarę odchowane, można już gdzies pojechac i fajnie spedzić czas. dziecko nie spi cały czas, siedzi juz i interesuje wszytkim :)

Tak planowałam na marzec,kwiecień ,maj i córka urodziła się koniec lutego.

jęsli się chce mieć dzicko to sie nie patrzy w którym miesiącu sie urodzi tylko trzeba wcelować w dni płodne a nie zawsze to wychodzi

Ja tez planowałam wiosna ,lato.Jakby się nie udało to czekałabym rok. Siostra urodziła dziecko pod koniec października i sama mowila ze drugie będzie planować na wiosnę ,lato .Jak ciepło to mozna chodzić na długie spacery ,nakarmić dziecko w parku .Z małym dzieckiem lepiej tez wyjechać na wakacje bo i tak wiekszosc dnia przesypia. Jak dla mnie same +.

Pierwszego nie planowałam ze względu na miesiąc ale chcieliśmy jak najszybciej. I urodzona w czerwcu. Drugie chciałam na wiosnę i wyszło na marzec ale następnego roku niż planowaliśmy:)9 miesięcy nam zajęło zrobienie drugiego dziecka.

Ja uważam , że nie da się zaplanować. Myślicie , że zaplanujecie i będzie przecież to nie jest takie proste. Ja będę miała na jesień i uważam , że doby czas. Przecież jak deszcz nie pada pakujesz dziecko do wózka i idziesz na spacer. A nie wyobrażam sobie mieć takie maleństwo i upały po 36 stopni tak jak to było teraz w tym roku.

Ja planowałam i uważam ze zdecydowanie lepiej urodzic dziecko wiosna czy latem. Nie ma problemow z ubieraniem w kombinezony, ,przewijaniem czy nakarmieniem dziecka na dworze . Mama dzięki długim spacerom tez dochodzi do siebie dużo szybciej .

niektórzy łatwo zachodzą i mogą planować. Upały nie są takie straszne dla maluszka . Młoda miała miesiąc jak było pi 35 stopni to leżała w wózku w samej pieluszek lub body. Za to mogłam ją wszędzie nakarmićpiersią. Nie wyobrażam sobie sobie tego zimą.

Jeśli nie ma problemów z zajściem w ciążę, to można się zastanawiać nad takimi drobiazgami ;). Ja po prostu chciałam mieć dziecko :).

Ja chciałam rodzić kwiecień/maj a córka jest z listopada. Trochę nam zajęło zanim zaszłam w ciążę. Teraz twierdzę, że następne też chcę z chłodniejszych miesięcy. Nie chcę w 9 miesiącu w upały chodzić. No ale znając życie, wyjdzie pewnie inaczej :)

Chciałam urodzić dziecko wiosną, najlepiej w maju, żeby potem roczek wyprawić jak będzie ładnie, żeby ochrzcić dziecko latem i zrobić grilla zamiast przyjęcia w lokalu, żeby chodzić od razu na długie spacery i całe dnie spędzać na dworzu, żeby ciąży nie przechodzić w upałach, żeby maluch zaczął chodzić na wiosnę.... Nie udało się, dziecko urodziło się w styczniu w mrozie i śnieżycy, ale gdybyśmy faktycznie chcieli to zaplanowac musielibysmy odlozyc starania na przyszly rok, bo we wiosnę nie udało się wycelować. Nie żałuję, że mam dziecko, córeczka to najlepsze co mnie w życiu spotkało, ale z persepktywy czasu dalej uważam, że lepiej rodzić na wiosnę

my nie planowaliśmy miesiąca, w którym dziecko ma się urodzić. Zaczęliśmy się starać - zajęło to nam 4 miesiące - i tak niezbyt długo. Dziecko będzie z grudnia. Wolę zimę niż te upały - sama jestem z zimowego miesiąca i bynajmniej wpadką nie jestem.

hahaha rozwalił mnie ten argument, że w zimę nie bo nie chcę się ubierać dzidziusia w kombinezony itp. Czyli jak dziecko urodzi się w lato to w zimę będzie mieć 6 miesięcy to wtedy już nie trzeba takiego niemowlaka ubierać ciepło w zimę ?

wy to macie problemy...

Ja patrzylam pod innym katem. Ja urodzilam sie w wigilie, maz 8 grudnia. Grudzien to wystarczajacy swiateczny miesiac. Chcielismy aby dziecko urodzilo sie wiosna lub latem, nie udalo sie. Urodzilo sie 28 grudnia. Planujac drugie dziecko znowu patrzylismy na miesiace cieple, chcielismy chociaz jedna impreze urodzinowa w roku robic przy grillu w ogrodzie. Niestety, uwierzcie lub nie, drugie dzieci urodzilo sie 1 grudnia :D

ja sie odniose do wypowiedzi powyzej czasami jak sie nastwisz na jaki miesiac ma byc dziecko to bedzie odwrotnie tak sama jak sie chce jakas płec wiec lepiej nie patrzec tylko na lajciku poodchodzic i nie gadajcie ze takie mrozy w zimie bo nawet kwiecien i maj lub listopad i pazdziernik lubi byc zima a w styczniu lutym i grudniu ciepło 15 stopni heheheheh

A normalne jesteście? Czyli uwazcie, że jak dziecko urodzone w lipcu to w grudniu jak będzie miało 5msc to nie będziecie pakować w kombinezony, może w krótkie spodenki będziecie ubierać?

to sa takie głupie zachcianki bo lato i wiosna najlepiej zalezy dla kogo kazdy ma inne zdanie i moze lato byc niechciane ze wzgledu na wysyp dzieciaków a po co ma byc tak jak kazdy jak mozna urodzic na sylwestra i miec w urodziny co roku fajerwerki lub w karnawale koniec lutego !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!