czy mialyscie jakies zwierzeta w domu jak bylyscie w ciazy

Psa kota itp? Czy przy malym dziecku mieliscie zwierzatko jakies w domu?

kota

szczury ltore biegaly po podlodze.

Tak-psa owczarka niemieckiego, dwa koty , dwie papugi i chomika...chomik już padł ale jest myszoskoczek:)

w ciązy już nie -wszystkie psy i koty zamordowałam i zjadlam, bo mięsko jest bardzo zdrowe, tak tu piszemy w temacie obok i nienawidzimy tych ktorzy mięsa nie jedzą

Miałam dwa duże psy. Teraz został jeden (nie, nie zjedliśmy, sam umarł). A tak serio, te dwa psy i moje dziecko byli jak rodzeństwo. Zabrakło nam jednego, najlepszego przyjaciela-opiekuna-podopiecznego-towarzysza a luka jest nie do zapełnienia, ale w tej uszczuplonej rodzinie nadal bardzo się kochamy: dziecko, pies, mąż i ja.

miałam królika :)

Jak byłam w ciąży to kot miał skończony rok, potem urodziła się córcia i kot jest wciąż z nami i jak najbardziej jestem za tym żeby dziecko również miało kontakt ze zwierzętami. Tak jak któraś tu mądrze określiła - że dziecko i zwierzę w domu to nierozłączni przyjaciele.

mialam psa a czemu pytasz?

Kota,ale wlasnie, dlaczego pytasz?

Pewnie się zastanawia, czy już nie czas wywalić na bruk, skoro mogłoby zarazić "dzidzi" jakąś jednostką chorobową :)

Mialam psa i mam do tej pory. zwierzak ktory mieszka w domu i dbasz o jego szczepienia i czystosc nie zarazi ani ciebie ani dziecka.Teraz sunia nasza opiekuje sie synkiem i od momentu jak zaczal chodzic to pilnuje go krok w krok na dworzu :)

Podpisuję się pod powyższą wypowiedzią, u nas też starsze dziecko chowało się z psem i wszyscy są zdrowi, mój młodszy 3miesięczny robaczek jeszcze za mały na bliskie interakcje z naszą ON-ką, ale na pewno nie będę mu bronić zabawy z pieskiem:) ZASADA: nigdy nie zostawiać psa samego z dzieckiem, to jednak zawsze jest pies.

jestem w ciazy, mam kota nie boje sie bo mialam juz toksoplazmoze i mam przeciwciala, poza tym po podworku biegaja 2 psiaki

jestem w ciazy i mam dwa psy :) jeden owczarek niemiecki raczej biega po podworku ale jak sie tylko zimno zrobi to jest w domku i drugiego malego kubdelka :) nie wyobrazam sobie bez nich domu, lada dziem urodze synka i mam nadzieje ze sie dogadaja :D

tak, pasożyta w brzuchu:)

Ja miałam 2 wiewiórki syberyjskie-burunduki teraz córcia ma rok została jedna samiczka i razem świrują po mieszkaniu:) Mi się wydaje, że dziecko inaczej rozwija się przy zwierzakach. Moja córka troszkę sie boi jak wiewióra na nią wskoczy ale nie krzyczy tylko nie wie co zrobić a tak zagląda w każdy kąt gdzie zwierzak sie schował:)

kot, który pakuje się wszędzie tam gdzie czuje zapach dziecka :D

ja mam yorka ale jest tak walnięty ze ciągle szczeka i boje się ze bedzie budził dziecko