Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Zdenerwowanaaa

Wygląd jest najważniejszy

Polecane posty

Zdenerwowana - ja także należę do puszystych, a mam wzięcie :D Nasze filmy i zdjęcia na których nie wstydzę się swoich kilogramów, nie są źle oceniane, pewnie że zdarzają się tacy którzy tylko długi tytoń, mercedes i tylko z księżniczkami, ale to mit. Jeżeli facet odsuwa się od swojej partnerki tylko przez wygląd, np. przytycie po ciąży ( co się mnie przytrafiło), np z powodów które opisałaś, np tylko dlatego że kobieta przybiera na wadze - i odwrotnie - to nie masz powodu do zmartwień. Taki facet to d*pek i szkoda czasu. "nie tylko faceci, dla kobiet tez wyglad jest najwazniejsy, coz , takie zycie.niesprawiedliwe." Ludzie kierujący się wyglądem jako cechą najważniejszą, często są samotni. Dlaczego? Bo wystarczy wypadek losowy, uszczerbek, blizna i co ? Partenr do wymiany? Żal i tyle. "po 1 libimy estetyke oczko.gif 2 zeby mozna bylo fikac (czyt. Panna winna byc gipka oczko.gif 3 pare dodatkowych kilo nie jest problemem... oczko.gif parenascie, to sie zgodze ;p" 1. Estetyka? A co przez to rozumiesz? 2. Fikać można nawet bardzo grubą babą - gibkość nie zależy od figury ale w znaczenie większej mierze od temperamentu i chęci. Swoją drogą, idąc dalej - facet nie musi być gibki ale czekać aż baba się zabierze, o*******e, poskacze i uzna że to był dobry seks - buahahahaha żal i to jak wielki; 3. Dla osoby która kocha a nie udaje - nawet kilkadziesiąt kg nie stanowi problemu. - tym się różni uczucie od fikcji. "Ci faceci u których straciłaś zainteresowanie traktowali cię jedynie jako obiekt seksualny.Jeżeli jesteś inteligentna to powinnaś to zauważyć.Krótko mówiąc,nie są Ciebie warci.Wygląd zewnętrzny ma duży wpływ i robi pierwsze wrażenie.Fajnie jest mieć ładną,zgrabną dziewczynę,którą będą zazdrościć koledzy." Pierwsza wypowiedź która zasługuję na uwagę. "Czy przeciętna kobieta, która jest atrakcyjna jest przeciętna czy atrakcyjna?" Numero duo - sprawdź w słowniku co oznacza słowo atrakcyjność. Gość z 5:20 - A raczej Pani z 5:20 - i to własnie jest kwintesencja uczucia. A nie jakieś brednie o tym że jeżeli nie ma "wymiarów" to w odstawkę. v34 - oczywiście że tak. Ja miałąm niską samoocenę siebie po ciążach, ale mój facet mi to wybił z głowy swoją postawą. W łóżku jest z***biście, testujemy masę pozycji i nie narzekamy. "Jeny a co w tym dziwnego. Jak mozna byc z kims kto nie pociaga fizycznie. Wiekszosc facetow lubi szczuple zadbane kobiety. " Nie odpowiadaj za większość facetów, bo wg. różnych specjalistycznych badań okazuje się większość facetów woli jednak kobiety odważne zdecydowane, otwarte w łóżku i co dziwne - figura wcale nie jest wyznacznikiem posiadania w/w cech. Większość facetów zdecydowanie lubi się jednak do czegoś przytulić i mieć za co złapać. Podsumowując mój wywód - żal i tyle, skoro dla kogoś znaczenie ma wygląd. Dlaczego? Bo życie może spłatać figla i wygląd może stać się czymś co, jak to tutaj opisano, obrzydza. Tylko współczuć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie :D ale on mówi o mnie wśród znajomych "moja Pani", więc ja nie widzę niczego złego, żeby mówić podobnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmmm, jeżeli ktoś twierdzi że wygląd zewnętrzny nie ma znaczenia to jest hipokrytą, oczywiście że ma ale raczej przy pierwszym kontakcie, jest swego rodzaju wabikiem który przyciąga i skłania do bliższego poznania i działa to oczywiście w obie strony, ...jednak po tym bliższym poznaniu kiedy w praniu wychodzi że ktoś jest "nie do życia" to uroda nie pomoże utrzymać związku ... Do tego by być razem trzeba czegoś więcej niż urody, pomijam już fakt że uroda z czasem mija a ludzie są ze sobą dłużej. Dlatego osoby mniej atrakcyjne maja problemy z poznaniem kogoś bliżej, są po prostu mniej dostrzegalne, stąd znaczna poprawa sytuacji od czasu kiedy mamy net ... ludzie nie widząc się mają okazję lepiej poznać się i często mimo późniejszym rozczarowaniem wyglądem nie zrywaja kontaktu bo wiąże ich coś więcej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dlaczego hipokrytą? Kiedy rozmawiamy o tym w towarzystwie i ogólnie z koleżankami z pracy, to zdecydowana większość uważa że woli jednak być kobietami a nie gadającymi cyckami. To oczywiste że każda dba o siebie itp itd. Ale bez przesady. Gdyby tak kierować się w wyborach, to nie wiem, czy jakiekolwiek prawdziwe związku byłyby na świecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Vii, gdybyś miała 30kg nadwagi, to 95% facetów nie chciałoby oceniać umysłu :-) Jesteś bardzo inteligentną kobietą i wiesz o tym, że tylko ciało połączone z umysłem stanowi o tym, czy kobieta jest atrakcyjna :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
90% kobiet w moim wieku ma mniej ciekawe ciało i fajnych facetów koło siebie:P o czymś to jednak świadczy:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Vii, gdybyś miała 30kg nadwagi, to 95% facetów nie chciałoby oceniać umysłu usmiech.gif Jesteś bardzo inteligentną kobietą i wiesz o tym, że tylko ciało połączone z umysłem stanowi o tym, czy kobieta jest atrakcyjna " Znam wiele kobiet które mają 30 kg nadwagi i jakoś ogląda się za nimi więcej niż 5%. Bo intelekt świetnie sobie poradzi bez ciała. Zgadzam się z tym, że jedno i drugie w jednym, to atut. Ale nie przesadzajmy z twierdzeniem że kobieta "puszysta" pełna inteligencji sobie nie poradzi. Poradzi sobie. Często lepiej niż owe wymiarówki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
„'Czy przeciętna kobieta, która jest atrakcyjna jest przeciętna czy atrakcyjna?' Numero duo - sprawdź w słowniku co oznacza słowo atrakcyjność." Dziękuję za konstruktywną krytykę nieprowadzącą do niczego i coraz powszechniejsze w internetowych dyskusjach losowe odsyłanie do sprawdzenia w słowniku słów dłuższych niż cztery litery. Większość osób nie ma problemu z odpowiedzią na tego typu zabawy logiczne bez słownika, a brzmi ona: „Przeciętna kobieta, która jest atrakcyjna jest przeciętna i atrakcyjna". W sumie nie do końca rozumiem do czego próbujesz się przyczepić, dlatego w tym miejscu zakończę swój wywód.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
...nawet na ulicy można spotkać wiele par bardzo kontrastujących urodą, jedno piękne niczym cud a drugie jak noc listopadowa i są razem widać, łączy je coś więcej niż tylko uroda i jakoś doszło do ich spotkania się. Jak w całej przyrodzie wgląd ma znaczenie w doborze par, ale jak pisałem raczej na samym wstępie później u ludzi testuje się pozostałe "dobre strony" świeżo poznanego partnera/partnerki ... kiedy znaleźć je trudno czar pryska .... w naturze dobry wygląd świadczy o zdrowiu osobnika, jego sile i pomaga w przekazywaniu dobrych genów, ludzie po ucywilizowaniu się od tej naturalnej tendencji troszkę odstają :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Numero duo - moim zdaniem swoim pytaniem wywołałeś nieistniejący problem. Odpowiedź brzmi: kobieta może być i przeciętna, i atrakcyjna równocześnie. To, że ktoś obiektywnie jest przeciętny (co nie jest równoznaczne z tym, że jest brzydki), nie znaczy bynajmniej, że nie może być spełnieniem marzeń dla konkretnej osoby - bo o gustach się nie dyskutuje. Dalej: fakt, że ktoś jest przeciętny nie znaczy, że nie może robić atrakcyjnego wrażenia - może być zadbany, stylowo i schludnie ubrany, może eksponować swoje (nawet pojedyncze) zalety. Nie traktuj tych dwóch słów jako antonimów, bo nimi nie są. Osobiście nie lubię "ładnych" mężczyzn; wolę tych "ciekawie brzydkich". I mimo, że jestem w stanie przyznać, że obiektywnie mój mężczyzna jest mniej przystojny od np. Pawła Małaszyńskiego i jego uroda działa z pewnością na mniej kobiet, to jednak dla mnie jest zdecydowanie bardziej atrakcyjny. Nie dlatego, że w grę wchodzą uczucia, ale dlatego, że taki jest mój typ.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
n norma - wystrzegałabym się takich uogólnień, w dodatku niepopartych żadnym konstruktywnym komentarzem. Nie można generalizować. Zdarzają się głupi, myślący penisami mężczyźni, tak samo jak zdarzają się puste, niemające nic do powiedzenia dziewczyny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A dlaczego taki facet jest oceniany jako pusty? Czy w takim razie gruba kobieta jest leniwa? Ja jestem wysportowanym i zadbanym facetem. Trzymam klatę przed brzuchem i pomimo wieku staram się robić wszystko, by utrzymać siłę fizyczną, wytrzymałość i sylwetkę. Ale przede wszystkim zdrowie. To mi pomaga w realizacji moich pasji, które wiążą się ze sportem i wysiłkiem. Nie wyobrażam sobie kobiety, która pada ze zmęczenia po przebiegnięciu 2km. Bo co dalej? Gdzie sex do którego jest potrzebna ogromna wydolność? Przestańcie więc pisać o pustakach. Szczupła sylwetka pomaga żyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie spinaj się tak w ten ładny słoneczny poranek. przed okresem jesteś czy po prostu złą nogą wstałaś? :P na jedno i drugie zalecam basen ew. szybką przebieżkę po lesie :) efektem ubocznym będzie super figura :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i zawsze po wspinaczce ma ochote na sex?:classic_cool: sex to nie wynik ilosci spalonych kalorii a wynik bliskich relacji:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiec autorka znajdzie pasjonata siedzenia na kanapie z tabliczką czekolady...dla kazdego coś dobrego..prawda? Apropos szczerze powiem że jej tego bardziej zazdroszcze nie Twojej zonie Andro:classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dla każdego coś miłego :-) Mnie czekoladki i siedzenie na kanapie nie kręci. A w szczególności nie kręci mnie efekt tego :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zdenerwowanaaa
Zaraz, moment. Zacznijmy od tego, że autorka nie jest pasjonatką siedzenia na kanapie i wpieprzania czekolady. Autorka jest kobietą, która dla ratowania swojego zdrowia dała się szprycować hormonami. Myślę, że każda z Was też by się na to zdecydowała, gdyby stanęła przed takim wyborem jak ja. To nie jest też tak, ze mam problem sama ze sobą. Temat dotyczy moich obserwacji. A są one takie, że dla mężczyzn liczy się przede wszystkim wygląd. Nie jest ważna inteligencja, wiedza, nawet twarz. Nie jest ważne, że nadal jestem zadbana, pomalowana, ubrana i pachnąca ani fakt, że nadal jestem "gibka" - najważniejsze jest ciało. Mam wrażenie, że kobieta myśli bardziej perspektywicznie. Dla mnie ważne jest to, czy za 5-10-20 lat będę miała o czym rozmawiać z tym facetem, czy będziemy mieć wspólne pasje, poczucie humoru, poglądy na życie. Dla większości facetów liczy się to co tu i teraz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
...bo w facetach zainteresowanie budzą kobiety potocznie uważane za ładne, z drobnymi odchyłami z uwagi na indywidualny gust :) a dopiero kiedy się zainteresują taka "ładną" bliżej często umiera ich nadzieja na inteligencję i ciekawe wnętrze w pakiecie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
musisz poszukać tego 1/milon a że jest nasz 38 milionów masz okazje ich kilku na swojej drodze poznać ;) Nie ma sensu zniechecać sie tylko dlatego że poznałaś kilku d*pków:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dyskusję w tym temacie podsumuję stwierdzeniem: jest coś gorszego niż kobieta z paroma kg za dużo. jest to kobieta wiecznie czepiająca się i zrzędząca. i takich chyba wystrzegają się faceci, a ja wcale im się nie dziwie 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zdenerwowanaaa
Ale temat nie dotyczy mojego posiadania czy nieposiadania partnera, tylko obserwacji ogólnych :) Zainteresowania mężczyzn, z którym bardzo długo się spotykałam się (i oficjalnie było motywowane moją inteligencją / poczuciem humoru / osobowością), i które nagle opadło. Tutaj naprawdę nie chodzi o to, że gruba baba użala się na forum, bo nie może nikogo znaleźć :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
o tym że zainteresowanie obiektywnie ładnymi kobietami jest naturalne nikt raczej nie będzie dyskutował, nikt nie chodzi z wypisana na czole inteligencją czy pięknym wnętrzem, jeżeli jednak ktoś zżył się z kimś bo odpowiadała mu nie tylko uroda ale cala osobowość i po zmianie wyglądu odchodzi ...to albo d*pek, albo tylko udawał że liczyło się dla niego coś więcej ...słowem też d*pek :) Inna sprawa kiedy - co dość częste - po ślubie jedna czy drga strona sobie odpuszcza, się zapuszcza bo sądzi że już nie musi ... ale wtedy należy założyć że od początku była nieszczera i udawała kogoś kim nie jest ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zdenerwowana, i co Cię tak denerwuje? To, że ktoś wybiera inaczej niż sobie Ty wyobrażasz? Bo ja leję na czyjeś wybory i gust. Moje jest ważne :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Norma posrod polaczkow.....I'm wiekszy oblesny zachlany pysk, tym lepsza I zgrabniejsza kobiete by chcial.....wymagania wieksze niz himalaje......a w zamian mozna dostac gare brudnych gaci do prania, stek obelg I wieczne fochy. Kobiety dajcie sobie spokoj z tym dziadostwem.....poszukajcie sobie obcokrajowcow, ale tych cywilizowanych, a zobaczycie jakie zycie moze byc piekne.......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zdenerwowanaaa
Nie, denerwuje mnie pewnego rodzaju hipokryzja. Wciskanie kobietom kitu, że najważniejsza jest ich osobowość, poczucie humoru itd. podczas gdy tak naprawdę liczy się wygląd. Po co udawać i twierdzić, że zaprasza się gdzieś kobietę, bo "świetnie wam się rozmawia". Zaprasza się ją, bo ma dobre ciało. Mam porównanie z perspektywy szczupłej i grubszej kobiety, Osobowość mam tę samą, a jakoś obraca się za mną dużo mniej mężczyzn. I tu nie chodzi o to, że ja mam w tym momencie postawę roszczeniową, że mi tego brakuje albo mam o to żal do świata. Nie. Chodzi o to, że większość facetów kłamie. Bo to nie uroda jest dodatkiem do inteligencji (jak nam mówią i jak chciałybyśmy wierzyć), ale inteligencja do urody.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×