Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

depresja ale boje sie i wstydze isc do psychiatry

Polecane posty

Gość gość
Sposób na depresję dotyczy obu płci, ale akurat kobiety do wszystkiego zabierają się od d**y strony, wbrew logice :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Idź do egzorcysty ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przyczyna czyli praca ktora u mnie byla katalizatorem zostala zmieniona. ja zawsze od zawsze taka bylam. niektorzy po prostu sa depresyjni i juz. depresja nie zawsze jest egzogenna. czasem jest endogenna. nie mowie ze taka mam ale mam zaburzenia osobowosci tez stwierdzone przez psychiatre, to na pewno ma wplyw. niestety swiat nie jest taki prosty jak niektorzy by chcieli to widziec :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
teraz każdy ma depresje... Kiedyś tego nie było, każdy sie brał do jakiejś roboty , a teraz młodym się w głowach poprzewracało... Kiedyś mam nadzieje ,że będziesz miała prawdziwe problemy i docenisz to co masz teraz ( a skoro masz czas na ,, depresje" to znaczy ,że nie znasz prawdziwego zycia). Za II wojny światowej , w obozach ludzie jakoś nie popadali w depresje mimo tragicznej sytuacji i chcieli przeżyć za wszelką cenę...Tacy ludzie jak ty to darmozjady ,które lenistwo zwalają na chorobę. Tylko ,że ty jesteś zdrowa ! Teraz wszystko usprawiedliwia się depresją , ADHD , dysgrafią , dysortografią . Kiedyś tego nie było , nikt o tym nie słyszał i było lepiej. Ludzie normalnie żyli ,pracowali, mieli rodziny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ostro ale niestety prawda, kiedyś się mówiło co cię nie zabije to wzmocni... Teraz od razu zabija ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
także myślę ,że to jest bardzo wygodna wymówka... Weź się do pracy i od razu ci przejdzie. a ci psycholodzy wszyscy razem wzięci są nic nie warci... Biora grubą kasę za praktycznie nic bo nie raz człowiek ,który psychologiem nie jest lepiej doradzi. Tak samo psychiatrzy , wmawiają choroby żeby koncerny farmaceutyczne zarabiały na lekach . Dla nich też depresja jest wygodna , dobrze ją nagłaśniać bo przez to się zarabia grubą kasę. Tylko bez tego jakoś też ludzie normalnie żyli chyba jeszcze szczęśliwiej jak teraz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przykład z obozami dobry, tak więźniowie którzy teoretycznie powinni poumierać po wojnie szybciutko, jak też oprawcy z SS co kuźwa normalni nie byli, dożywali 100 lat, a w obozach nie było psychologów i ich tablet odmóżdżających ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Kiedyś mam nadzieje ,że będziesz miała prawdziwe problemy i docenisz to co masz teraz " oceniasz nie majac zielonego pojecia o tym co przeszlam. ale niewazne. nie macie zielonego pojecia o tej chorobie. gdybyscie choc przez chwile sie poczuli tak jak osoby chore na depresje (zaznaczam, chore na depresje a nie majace fochy czy chandre, bo wy chyba mylicie pojecia) to nigdy byscie tak nie mowili. akurat jak zaczelam chorowac to bylam aktywna zawodowo, studiowalam. ale nie mowcie hop, bo to moze dopasc kazdego. obyscie nie musieli przezywac tego piekla. ale jesli was dopadnie, to sobie przypomnijcie swoje slowa, ze jestescie leniami, darmozjadami (na mnie nikt nie pracuje, sama na siebie zarabiam) i w ogole do roboty sie wezcie. koncze bo widze ze zleciala sie banda laikow ktorzy w doopie byli i goowno widzieli a najglosniej szczekaja 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
p.s. do psychologa nie chodze, ale skoro mylicie lekarzy a jakimis psychologami to tym bardziej nie jestescie godnymi interlokutorami w tym temacie 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ludzie kiedys nie mieli depresji? a skad ta plaga pijanstwa w co drugim polskim domu? zamiast lekow piwko i wodeczka na zapomnienie a potem przemoc, strach itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pijaństwo też jest wyborem człowieka ! bez wódki tak samo dobrze można żyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a zreszta ja już wolę pijaka ,który pracuje i nie rozczula się nad sobą niż kogoś z " depresją" siedzącego w domu i użalającego się tylko nad sobą... To już pijaństwo jest lepsze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mylisz fochy z chorobą 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to nie tyle fochy co usprawiedliwienie dla jakiegoś nieróbstwa , lenistwa ... sama nie wiem jak to nazwać. ,, Choroba" jest w jakimś sensie wygodna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziecielinapala
rownie dobrze mozesz napisac ze samobojstwo jest wygodne. Ja tam nie lubie chodzic po lekarzach i mam depresje od 10 lat, leczylam sie a teraz mam wyyebane co bedzie dalej. Nigdy wiecej szpitali, lekow, psychoterapii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale p*********e, leki nie są na poprawę sytuacji, tylko na poprawę funkcjonwania w depresji. ja otarłam się o stan, w którym nie byłam w stanie kontrolować funkcji życiowych, nie byłam w stanie wstać z łóżka. nie chcę do tego wracać, wiem, że niektórzy mają 10000 razy gorzej i nie rozumiem co im pomoże "weź się do jakiejś roboty":D:D:D weź polataj trochę. :D jak się czyta kafe p********ie, że "kiedyś nie było depresji" to się człowiek przekonuje, że lepiej iść do tego lekarza tylko dlatego, że uszy więdną od tego bełkotu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
poza tym np. depersonalizacja przychodzi nagle, nie zdążysz się się zastanowić: "o, to mi pomoże w ucieczce przed wyścigiem szczurów". tak że gównem robione te Wasze teorie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brokeninside nie trac czasu
ta banda intelektualnych niedoyebow tego i tak nie pojmie. pozdrawiam, mam nadzieje ze udalo Ci sie z tego wyjsc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no, ja miałam cholerne szczęście, że mi jakoś się poprawia, ale nadal jest źle i bez pomocy z zewnątrz ni c***a :( dziękuję, za pozdrowienia:) u mnie to akurat jest spowodowane konkretnymi rzeczami i zaburzeniem osobowości, ale to są przyczyny POŚREDNIE tego, że Twój umysł i Twój ORGANIZM, który jest z nim SPRZĘŻONY nie daje rady. nawet jeśli np. bezrobocie jest powodem, to jest powodem depresji, a nie konkretnej rzeczy, np. odwrócenia dnia z nocą, trzeba być jakimś tłukiem, żeby tak myśleć. a najbardziej rozpierdala mnie idea popełnienia samobójstwa na złość:D:D:D rynkowi pracy - to już napisała osoba kompletnie bez wyobraźni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witaj wiesz co... nie ma sie na prawdę czego krępować.Jestem pod opieką psychiatry od kilku dobrych miesięcy. Mam 28 lat, i wybrałam się do niego zdecydowanie za późno. pewnej nocy obudziłam siębo szybko biło mi serce, kiedy się zorienotwałam nie czułam rąk,nóg dosłownie kompletny bezwład, chciałam wstać do toalety ale upadłam. Byłam w domu z 85 letnią babcią która sie opiekuje. miałam również przyśpieszony rytm serca, wysokie ciśnienie i nie mogłam oddychać. wybrałam tylko 999 i probowałam wezwać pomoc. wydawało mi się, że umrę a oni nie dojadą, że to tak długo trwa...dostałam szybko relanium i po 40 min. doszłam do siebie.od dłuższego czasu lekceważyłam pewne obiawy. rankiem trzęsły mi się ręce, a herbata wylewała mi się z rąk. ciagle bolał mnie brzuch, przeszłam wszystkie badania które wyszły ok, nie mogłam spać, miałam jakieś lęki. psychiatra stwierdził u mnie zaburzenia nerwicowe. dziś czuję sie lepiej. dużo lepiej. żałuje, że doprowadziłam sie do takiego stanu. Biore leki, jestem pod stałą kontrolą... nie czekaj idz...wizyte u psychiatry uważam za jedną z lepszych decyzji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a czy ktoś z was miał taką depresją, która pogłębiała się z każdym jej nawrotem, nasilały się objawy i dochodziły objawy psychotyczne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To idź krowo jedna z drugą do swojego lekarza, daj sobie w żyłę i nie zawracajcie d**y pytaniami jak z tego wyjść, zaćpajcie się aż zdechniecie... oczywiście pod opieką swoich inteligentnych lekarzy, przejmujących się wami jak psim gównem na trawniku pod psychiatrykiem ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
...ale wy żeście były i widziały dużo, i odróżniacie psychologa od psychiatry, no to zakładacie tematy o tym bo was to jara... Durne idiotki :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To nie do ciebie było, niepotrzebnie się bulwersujesz :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a Ty nie potrzebnie udzielasz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×