Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Kusi mnie romans choć kocham mojego męża

Polecane posty

Gość gość Boujoir
Ma żonę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gościówkaa
musisz unikać kontaktu, przypominać sobie jak wasz związek jest dobry i ile mąż dla Ciebie znaczy, myśleć ciągle co byłoby gdyby się wydało.. i jakie by to konsekwencje niosło (Ty masz gorzej bo obydwoje jesteście po slubie do tego to rodzina!) pomyśl jakby się rozniosło! :( mi takie myślenie troszke pomaga.. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie boisz się że jak tylko się z Tobą prześpi to możesz mu się już znudzić?bo faceci to zdobywcy i ciągle polują ,myśle ze nie warto niszczyć czegoś fajnego i krzywdzić kogoś kogo naprawde kochasz a to może być tylko zauroczenie,chwilowe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie zasługujesz na swojego męża najwyraźniej. Jeśli kogoś kochasz, to nie myślisz o pier.doleniu z kimś innym. Proste i klarowne. Dobrze by było, gdybyś się jednak puściła- mąż mógłby się dowiedziec i odszedłby, mogąc ułożyć sobie życie z kimś, kto wie, co przysięga na ślubie, a nie myśli ci.pką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do gościa Z 22,54 co Cię utwierdziło w tym by przerwać romans?i czy brat męza jest sam?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to bądź bohaterką i wybierz dziecko- zostać z dzieckiem i jego ojcem, co by miało pełną rodzinę, bo póki co widzę właśnie tylko hormony jakbyś kochała meża wystarczająco mocno, to byś takich głupot nie opowiadała mas dziecko to się poczułaś pewnie, miałaby tylko męża, to byś wiedziała, że jak go zdradzisz, stracisz najbliższą osobę. ale po dziekcu jets myslenie- faceta i tak można zmienić, a dziekco zawsze moje. i tu już jesteśmy tylko krok od łajdactwa. kochająca zono. pfff... takim jak ty dzieci na rękach powinny umierać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesteś dzi.wką i już. Zostaw męża, daj mu spokojnie żyć z jakąś wartościową a sama idź się pier.dolić po kątach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
popieram poprzedniczkę. nie zapomnij tylko dziecka- w końcu ono wynagrodzi Ci brak męża i opinię k***y- ostatecznie to ono jest najważniejsze, twój wszechświat i wszystko wynagrodzi;-// faceci powinni zdradzać takie kobiety. a facet, który godzi się na związek z kimś kto ma dziecko, to ciamajda. więc s********j od tego faceta, niech pozna kogoś, kto po prostu będzie go kochał- bez analizowania na którym miejscu. bo jak sie z kimś tworzy DOM, to ta osoba ma być najważniejsza. zbudowałaś rodzinę na tym zwiąkzu i tą rodzinę JAKO CAŁOSĆ powinnaś kochać najmocniej. tą RODZINĘ. a nie to dziecko (swoją drogą- JEGO dziecko....mam nadzieję;-/)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dajcie spokój, autorka już dawno zadecydowała, że zacznie dawać du.py rodzince męża- w końcu to taaakie silne, silniejsze od niej, biednej, aż nie może zatamować wycieku kisielu w gaciach jak patrzy na kogoś, kto NIE JEST jej mężem i NIE wychowuje jej dziecka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko- jeśli musisz sobie wciąż nieustająco przypominać, że mąż jest ważny, dobry i że nie warto- to znaczy tylko jedno. W końcu i tak się skuwisz, jak nie z tym to z innym- bo to przecież takie potężne i nie do pokonania. A jeśli powstrzymuje cię przed tym strach, ze się wyda- jesteś nie tylko dziw.ką ale tez tchórzem, a to już szczyt upodlenia. Nie jesteś warta swojego męża, skoro siedząc obok niego na uroczystościach rodzinnych myślisz o kutsie innego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
poszła chędożyć się z mężem bo ją naszło wróci podywagować jak skończy a my tu pitu pitu :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie ma o czym mówić, wszystko jasne. przyznała się. mąż to tylko obcy chłop, można zmienić, można mieć wileu. a dziecko zawsze swoje, więc tylko o nie trzeba dbać. a mąż? cóż...tylko kontrakt...jak wiatr zaiwje i sie mrowienie w łechtaczce poczuje, to się skoczy na innny kwiatek- zależy kto ile dziekcu zaoferuje kasy- w końcu dziecko najważniejsze k***a, która nie zasługuje na rodzinę, ani na meża ani na dziekco

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xen
Niektórych zdecydowanie poniosło w opiniach o autorce,nawet mi Jej żal.Z drugiej jednak strony,może te opinie spowodują,że zastanowi się nad sobą.Zastanawia mnie czy faceci mają takie dylematy,gdy chcą zdradzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wszystkie takie święta tylko skąd tyle romansów i zdrad?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no własnie- kazda świeta krowa- nie mozna z nikim pogadac bo od razu same grzeczne dziewczynki sie zlatują!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
autorko - kusi cie ciekawosc. zaspokoisz ta ciekawosc i bedziesz miala te kilka chwil satysfakcji. a potem? czar prysnie, a ty bedziesz w nieodwracalnej sytuacji. bedzie ci wstyd samej przed soba, przed tym facetem, o mezu nie wspominajac. uzmyslowisz sobie, ze nie bylo to warte grzechu - chwila satysfakcji, a potem cale zycie wyrzutow sumienia i obaw, ze przeciez moze sie wydac. wystarczy, ze on komus cos baknie, albo ty i - katastrofa. bedzie cie rowniez kusic, zeby powiedziec o tym mezowi, poniewaz w takich sytuacjch wydaje sie, ze to ulzy w poczuciu winy. nie ulzy, a mezowi zlamiesz serce. suma sumarum - cale zycie w malzenskim nieszczesciu za kilka chwil satysfakcji :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×