Eh popieściłbym kropka kropka kropka

Tak się zaczynam zastanawiać - zapewne przez tę liczbę mnogą - czy przypadkiem teraz nie widzisz oczyma wyobraźni nas dwóch, uczestniczących w takim przedsięwzięciu :)

:D Oczami wyobraźni wiedzę jak najbardziej pojedynczo;) Zwróciłam się do Was obydwu,bo obaj myślicie tymi samymi kryteriami:)

Ano, najwyraźniej, choć ja lubię rzec parę ostrych słówek. To bardzo przyjemne, kiedy pani zbliża się do finału i musi przyznawać się do tego, że jest (i tutaj zestaw gwiazdek :) )

Mhrr. Widzę, że nie tylko ja lubię takie traktowanie w łóżku :p a już się bałam, że coś ze mną nie tak :p

Lubimy to samo ;) Wstawiłam sobie wyraz w zestaw gwiazdek:P

Ależ wszystko z Tobą w jak najlepszym porządku... Dobre - a więc właściwe - traktowanie w łóżku jest zawsze dobre :D Tylko ten nick. Co innego dać klapsa kobiecie, a co innego mówić "Suko" do Owieczki. No i zawsze jest ryzyko, że za mocno się rozbeczy :D

popieściłbym źle brzmi.

Jestem tak zbłąkana i delikatna, że muszę znaleźć kogoś kto mnie poprowadzi silną, męską ręką :p. Tak więc mów mi tak więcej :D

Gorseciarka - pamiętam, jak zdarzyło mi się, że tuż przed finałem pani przepraszała, że jest (i tu zestaw pięciu gwiazdek). To było bardzo, ale to bardzo podniecające. Owieczko - najwyraźniej trzeba Cię uczłowieczyć, a to zapewne ciężka, ale ekscytująca praca by była. I trzeba byłoby zacząć od zgolenia wełny :P (zapewne administracja nie zdzierży tego fragmentu).

Tak...mmmm wiem,że to podnieca faceta :) Zgolenie wełny:D:D:D Dobre

:) Widzę, że sama lubisz przepraszać albo się przynajmniej przyznawać. Co do Owieczki - moja wyobraźnia jest jednak delikatna, wzdraga się, bo jak wyglądałoby standardowe zawołanie? "Na kolana, owieczko?" :)

Lubię :)Uwielbiam też prosić o ukaranie,ze jestem taką (tu gwiazdeczki);)

Hmmm, jak miło. Wprawdzie nie trzeba mnie prosić o karę, bo lubię sobie (i nie tylko sobie) robić takie przyjemności. Już zresztą przygotowanie do ukarania jest bardzo przyjemną częścią takiej relacji :)

Wyobraźnia mi zaraz poszybuje :D

A jeszcze można połączyć karanie z przepraszaniem, a na dodatek, jako że człowiek na dwie ręce, powoli kierować panią wyżej i wyżej, od czasu do czasu uderzając mocniej, aby nie zapomniała o konieczności kajania się za bycie pięciogwiazdkową :)

Mrrrrr podoba mi się...

Aż nie mogę się powstrzymać od pytania, czy tylko jedna (choć podwójna) część Twojego ciała służyć może do karania, czy też nie tylko Twój tyłeczek nie jest z cukru? :D

:D Nie tylko mój tyłeczek nie jest z cukru.Inna część ciała tez służy do karania :P

I to jest właśnie taki moment, kiedy internet zaczyna doskwierać. Bo jak to jest, żeby rozmawiać a jednocześnie nie mieć możliwości sprawdzenia, jak gorliwie przepraszasz...

Tutaj muszę się z Tobą zgodzić ...Potrafię cudownie i gorliwie przepraszać ;)

Kusisz, kusisz, pobudzasz apetyt, gorseciarko... Wyobrażam sobie takie przeprosiny, w trakcie których spoglądasz na mnie, a powietrze przecinają odgłosy karania...

Widzę, że znowu ładnie się bawicie ;)

:D Dokładnie o tym spoglądaniu pomyślałam....:D Podobno mam wtedy takie cudne i przepraszające oczęta:P

etammm;) ładnie piszemy...Zabawa to na żywo byłaby nieziemska ;)

Oj, tak, macie, takie spojrzenie zapada w pamięć i później chce się je widywać częściej...

Napisz jak wygląda takie karanie Mrrrr ;) Jak Ty lubisz karać?;)

Już w sumie napisałem - kobiety są śliczne, mają gładkie policzki, kształtne piersi, jędrne pośladki oraz to tajemnicze miejsce między nogami, które możemy wciąż i wciąż odkrywać i nie nudzi się nam to. Zaczerwienione policzki, pośladki czy piersi jeszcze dodają uroku, a pomiędzy nogami można być delikatnym albo także dodawać koloru lub robić raz tak, raz tak. Dłoń jest najlepsza, bo i wyczucie jest najbardziej odpowiednie. A więc nieco siły - odpowiednio dozowanej, słowa i dochodzi się do tego momentu, kiedy kobieta zapomina o tym, że powinna przepraszać, a wtedy to, czy jej się o tym przypomina czy pozwala zapomnieć, zależy od tego, jak gorliwa była wcześniej :) I znowu - na mnie pora, choć jednocześnie pora jest także idealna na to, aby rozpocząć przeprosiny, bo one mogą trwać długo...

Piszcie piszcie, a ja idę sprawdzić czy moja kobieta była dziś grzeczna. Bo coś mi się zdaje, że nie... ;)

Pięknie to opisałeś...Aż poczułam to cudowne mrowienie między udami.Tak,pora jest idealna...Mam ogromną ochotę na przepraszanie i robienie tych cudnych oczek...W takim razie uciekam ;) Będzie gorąco Miłego!:)

Dziwne - temat nadal wisi? Co tam słychać, gorseciarko i etammie?