czy kobieta zawsze znajdzie problem

witam.chcialabym poznac jak wyglada to z waszej perspektywy.czy faktycznie kobieta zawsze si edoszukuje problemow? bo zaczynam si ezastanawiac sama nad soba.. otoz wchodzac w relacje damsko meskie ciagle wydaje mi si eze "cos" jest ni etak. niby wszystko wporzadku ale czegos szukam i si edoszukuje.nie wiem czym to spowodowane

też się nad tym zastanawiam, czegoś mi brakuje tylko nie wiem czego. już sama nie wiem czy faktycznie jest problem czy tylko czegoś szukam na siłę

??

goscM.. najwidoczniej my kobiety tak juz mamy zakodowane gdzies w mozgu te stwarzanie problemow. ja np ostatnio przylapalam si ena tym ze ciagle potrafie cos wyrzucac tylko dlatego zeby slyszec potwierdzenie czegos.. i zastanawiam si ejak facet jakikolwiek kiedykolwiek ze mna wytzryma

Moze p**********a jestes, albo juz taki charakter.

a czy bycie ppier*** to tylko dlatego ze ktos tak ma? nikt nie jest swiety kazdy ma swoje za uszami.

ale doszukujesz sie czego? - jego wad? poszlakow niewiernosci? niedoborow w poczuciu bliskosci? braku porozumienia?

Hehehe facet będzie miał przej****e i nieźle mu banie zryjesz.