Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

jak mam wrócić do normalnego życia

Polecane posty

Gość gość

Witam Was serdecznie. Piszę tu bo nie wiem jak sobie radzić :( Od 3 lat siedzę w domu. Takiego wybrałam sobie partnera żyliśmy wjego mieście ja nie miałam dokąd wyjść i to tak trwało i trwało. Obecnie od roku siedzę z naszym synem, tylko z nim. Rok temu zapisałam się do szkoły, uciekłam z 1 lekcji powiedziałam, że zadzwonili z pracy i więcej nie wróciłam. Przeszedł czas, że już jestem zmuszona nadrobić szkolne zaległości. Za 2 dni, muszę wyjść z domu. Nie wiem jak mam się przemóc jak to pokonać. Wyć mi się chce :(. Czy któraś z Was tak miała,? Jak to pokonać? Mój facet ma mnie kompletnie w tyłku ciągle poniża przyczynił się do mojego stanu psychicznego :(. pomóżcie mi :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a próbowałaś jakichś psychotropów? Chociaż na początek żeby się przzełamać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amazonkaaa
Przede wszystkim musisz się wyprowadzić od faceta, bo on Ciebie dobija a nie pomaga, po drugie szukać pomocy w swojej rodzinie, albo u przyjaciół. Masz kogoś takiego? Jest jeszcze dom samotnej matki i tam uzyskasz fachową pomoc < tuli>. Nie załamuj się, całe życie przed Tobą kochana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amazonkaaa
Ile Ty masz lat kochanie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wybaczcie, ze teraz odpisuje. mam 21 lat. a facet ... zawsze dla niego byłam nie taka. nie raz słyszałam, że jestem wstrętną gówniarą, obiad niedobry wszystko robie nie tak. boże nie wiem co mam robić :(. do tej szkoły zapisałam się ze swoim przyjacielem. ciężka sytuacja. wyjechałam za nim do jego miasta, prosiłam żeby wziął mnie choćby na spacer gdziekolwiek jego to nigdy nie obchodziło. mówiłam mu o moich lękach jego to nie obchodzi bo twierdzi, że sama sobie jestem winna . bo miałam w obcym mieście wyjść do ludzi i szukać znajomych ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×