Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość alicjaaa92

Dziewczyny liczę na pomoc

Polecane posty

Gość mirandda
Moorland- a ja tak nie uważam. masz szczęście , ze trafiłaś na takiego faceta. Ja się zakochałam na zabój w takim co po czasie się okazało nie umiał w ogóle zachowywać się w sytuacjach nerwowych. Ale życie be z niego, nie... nie umiałabym. To taka ogromna miłość. udało mi się i on na prawde teraz już potrafi się zachować, zrobić pierwszy krok, nie obraża się, nie unosi tak honorem. Traktujemy sie teraz na prawde super. ja nie wiem jakim facetem jest facet autorki, ale zakładam że skoro tu pisze, są dwa lata arze to raczej nie łączy ich jakaś szczeniacka relacja tylko się kochają. a miłości tak się nie przekreśla po jednej ktłotnii to jeszcze o takie pierdoły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alicjaaa92
Poniżyłam się czy też nie... mniejsza o to, teraz wiem, że napewno nie zadzwonie więcej. Powiedziałam mu przez telefon że może czas się pożegnać jeśli nie potrafi spokojnie rozmawiać a on " jak chcesz" . Rozłączyłam się po krótkim cześć. W rozmowie powiedziałam, że mogłabym z nim pojechać jednak ale nie będziemy siedzieć i udawać że jest okej, a w głębi siebie dusić emocje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zadzwoniłaś żeby kontynuować kłótnie a nie żeby się pogodzić, a facet widać nad emocjami tak panuje jak Ty ze dał się ponieść. widać, ze żadne z was nie chce się trochę podłożyć dla związku a na tym czasami mądra miłość polega. raz się jedno podkłada, potem drugie.. bo wolą jak jest dobrze a nie jak jest xle. a tak to zostaniecie sami ze swoimi EGO

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mirandda
a kochacie się? jak zażyłe są wasze relacje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alicjaaa92
mamy spędzić razem całe życie... To nie jest jakieś tam młodzieńcze zauroczenie. Poprostu pierwszy raz doszło do takiej kłotni i chyba oboje nie potrafimy sobie z tym poradzić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alicjaaa92
Poczekam poprostu na to co on zrobi... teraz jego ruch. Ja próbowalam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mirandda
jak go kochasz to bądź mądrzejsza! żadne telefony bo widać że emocje sa między wami ogromne, pojedź do niego! i powiedz, że już sama nie wiesz o co chodzi i ta cała sytuacja Cię przerasta. tak po prostu. A jak już na spokojnie będziecie rozmawiac to powiesz, ze Ci przykro że tak się nie odzywał, że Cię to bolało. na pewno weźmie to do siebie. przecież mu zalezy na tobie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mirandda
faceci są durni, ale skoro go kochasz i on kocha Ciebie to się dogadajcie jak najszybciej. przedłużanie tylko utrudnia. a godzenie się osobiste jest duuuuuuuuuuuuużo przyjemniejsze niż prze telefon.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×