Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Przykro mi z powodu męża

Polecane posty

Gość gość

Mieszkamy od teściów 130km a od moich rodziców 200km, za tydzień mój mąż ma 4 dni wolnego i wybiera się do rodziców w odwiedziny. Myślałam, że to oczywiste, że jedziemy razem, ale on nie, bo spytał: jedziesz ze mną? Przykro mi się zrobiło. Co on myśli, że ja bym tu miała sama siedzieć? Zwłaszcza że nie pracuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wydaje mi się że czasem faceci tak bezwiednie zadają podobne pytania, nie koniecznie mając coś złego na myśli, albo w ogóle nie myśląc. Kiedyś mój chłopak zapytał co będziemy robić na weselu znajomych, ja na to że tańczyć, jego odpowiedz: z tobą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wiem, że to może nic takiego wielkiego ale najzwyczajniej w świecie mi przykro, że myślał że ja będe tu sama siedzieć :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
postaraj sie mu o tym otwarcie powiedzieć, wiem ze to może byc trudne, podaj konkret, nie mów "czasem mi jest przykro jak coś tam mówisz", powiedz że w tej konkretnej sytuacji było Ci przykro. wydaje mi sie że powinien o tym wiedzieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ok dzięki dziewczyny, powiem mu jak wróci z pracy wieczorem. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a może najeżdżasz na jego rodziców??? więc woli zapytać na wszelki wypadek czy chcesz jechać żeby cię nie zmuszał ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to jedz z nim albo sama do swoich rodziców, w czym problem?? Gdyby powiedział 'jedziemy' to byś potem brzęczała, że narzuca swoje zdanie? Śmieszna jesteś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie, nie narzekałabym. a u moich siedziałam prawie cały sierpień.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie trzeba zbytnio roztrząsać tematu, powiedzieć co nie pasuje, jak przeproś że poczułaś się przykro to zamknąć temat bo pewnie nie chciał Cię urazić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I bardzo ładnie, że zapytał. Masz męża a nie bliźniaka syjamskiego. Masz ochotę odwiedzić teściów, jedziesz. Nie masz ochoty ich widzieć, zostajesz w domu. Jedzie sam twój mąż, bo ma do tego prawo. Ja o takie sprawy pytam męża, on mnie (oczywiście jeśli chodzi o zwykłe towarzyskie wizyty u naszych rodzin. Bo święta i jubileusze to oczywiste, że jeździmy razem). Tworzymy rodzinę, ale każde z nas ma prawo mieć jakieś plany, czy po prostu nie mieć ochoty na wizytę u teściów. Robisz problem z niczego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no przecież zapytał się ciebie czy "jedziesz z nim?" więc nie wiem o co ci chodzi. nie masz większych problemów ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może wolał sam jechać? Jeżeli tak to niby dlaczego nie ale zaraz jak przyjedzie jedź ty sama do swoich rodziców ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×