Jak ocenic zachowanie męża

Od ponad roku jestem mężatką, mąż jest ode mnie 16 lat straszy. Wczoraj dostał na swojego maila wiadomość od jakiejś Rosjanki, że znalazła go na portalu randkowym, że ma 28 lat, ale potrafi szczerze kochać, jak chce wiedzieć dlaczego zainteresował ją właśnie mój mąż, to niech napisze. Mąż odpowiedział dzisiaj na tego maila. Zapytał ją czym się zajmuje, interesuje, co u niej słychać i pozdrowił ją. Swoją odpwiedź wrzucił od razu do kosza. Jak ja mam to ocenić? Jak mam to rozumieć? Ja sama nie potrafię tego sobie wyjaśnić, ale jest mi strasznie przykro.

sama musisz to ocenić.

a po co twojemu mezowi konto na portalu randkowym?

a czy tu jest jeszcze jakaś wątpliwość, że nie wiesz, jak to ocenić? czarno na białym masz, że szuka taniej ruskiej d****i na boku czego tu jeszcze można nie wiedzieć? możesz oczywiście udawać głupią i go tłumaczyć 10 sposobami, ale to nie zmieni faktów a fakty są takie, że mąż założył konto na portalu randkowym i prowadzi z niego korespondencję w takim celu, w jakim to konto zostało założone i ten portal istnieje proste jak sranie a jak to ocenisz, to juz twoja sprawa tysiące bab żyją ze zdrajcami, jak na torciku, mąż raz z jedną, raz z drugą i ponoć od tego się nie umiera ale to twoje życie i twój wybór

Wiem, że miał kiedyś konto jak był sam i podejrzewam, że go nie zlikwidowała. Jestem w depresji.

to, ze kiedys zalozyl konto i nadal nie usunal to jedno a to, ze NADAL z niego korzysta to drugie czego tu nie rozumiesz?

Wg. mnie powinien do tej dziewczyny nie odzywać się albo napisać, że jest już żonaty. On tego nie zrobił. Nie przyznałam się mu, że przeczytałam te maile, ale nie chcę z nim rozmawiać, bo i o czym. Moim zdaniem uczciwy człowiek tak nie postępuje. Pyta czemu nie chcę rozmawiać, to mówię, aby sprawdził swoje sumienie, czy nie mam sobie nic do zarzucenia. Upiera się, że nie, Sama nie daję już z tym rady. Może wyciągam błędne wnioski.

bledne? matko, dziewczyno potrzebujesz zeby na twoich oczach cie zdradzil, zeby miec pewnosc, ze nie jest uczciwy wobec ciebie? zacznijmy od tego, ze nie powinien miec tam konta juz od dawna, a przynajmniej z niego nie korzystac

Może jakiś mężczyzna się wypowie? Może faceci inaczej myślą?

jasne, niech ci napisza, ze to nic takiego, ze to tylko zarty, rozrywka a ty potulnie wrocisz do mezulka, ktory poleci na kazda, ktora sie nim zainteresuje :o

no inaczej móżdzęk mają malutki, bo i główka niewielka ale widzę, że chcesz ich w tym doścignąć nawet dobrze ci idzie to udawanie głupiej

Ja się wypowiem :) to że się odezwał do niej to nic przecież zobowiązującego, sam bym zaczepił z ciekawości nie ma to nic wspólnego z chęcią zdrady. Nie panikuj on też na pewno nie traktuje tego poważnie dlatego nie ma pojęcia o co się czepiasz. Jakby miał coś na sumieniu to inaczej by się zachowywał.

Każdy normalny facet fantazjuje o sexie z innymi kobietami ale to nie znaczy że od razu im do łóżka wskoczy. Zwykle to pozostaje w strefie fantazji. KAŻDY tylko nie każdy się do tego przyzna :)

Główka nie malutka, ale jest mi strasznie ciężko. Przed mężem miałam jednego faceta, pomyliłam się co do niego. Myślałam, że mąż jest tym jedynym. Zmieniłam miejsce pracy, jestem 500 km od domu, nie mam tu znajomych, mieszkam w jego mieszkaniu. Co to jeszcze pisać? Po prostu siedzę i płaczę, że można coś takiego robić.

Ja bym ci jednak radziła z mężem porozmawiać i zapytać wprost o co w tym wszystkim chodzi, a po drugie jeżeli masz dostęp do jego maili to chyba nie ma nic do ukrycia, w przeciwnym razie zablokował by dostęp zmieniając hasło

Dostępu nie mam, ale się nie wylogował. Sprawdziłam więc. Szczerze porozmawiać? Jak on uważa, że jest bez winy, że to ja mam problem.

Rosjanka z portalu randkowego to mina, coś jak przelew z Nigerii.

zwiazalas sie z toksycznym facetem - taka prawda wystap o rozwod, niech sobie idzie ne te ruskie dooopy

Jeżeli twój mąż uważa, że jest bez winy to po co w ogóle korzysta z portalu randkowego, już z chwilą poznania ciebie powinien go zlikwidować, a może on się asekuruje, gdybyś to ty go zostawiła, przecież jesteś od niego o tyle lat młodsza?

Jejku, jakie tu "rady"... Jakies ruskie doopy, rozwody, co wy tu piszecie??? Dziewczyno, porozmawiaj z mezem, a nie placzesz. I nigdy nie pros o rady na zadnym forum!!! Tylko sie zdolujesz i wyciagniesz najparwdopodobniej bledne wnioski. Poki co, czytasz co Twoj maz powinien zrobic, a czego nie powinien i ze szuka kochanki... Zalosne. Madralinskie sie odezwaly, ktore juz zdazyly Ci wmowic jakiego masz niedobrego meza. Moj maz ma kolezanki na internecie i wierz mi, nie traktuje ich powaznie! Tak jak ma sie kolezanki z pracy, ze szkoly, mozna miec kolezanki w internecie. Nie masz kolegow np. z czata, facebooka? A od przypadkowego poklikania do realnego spotkania, tym bardziej do zdrady, jest bardzo daleka droga. Internetowe znajomosci maja to do siebie, ze sie szybko koncza, a rozmowa to chyba nie grzech??? Jezeli Cie to niepokoi, jezeli zauwazysz jakies inne dziwne zachowania meza, to na pewno warto porozmawiac. Ale kolezanka na necie to jeszcze nie powod do obrzucania blotem czlowieka, zwlaszcza przez jakies anonimowe, obce Ci osoby. To Ty znasz swojego meza najlepiej i nie wpadaj w panike. pozdrawiam

tez mysle ze te komentarze o zdradach sa pisane przez jakies frustratki :) moj facet mi powiedzial ostatnio ze czasem ma rozne fantazje niekinuecznie ze mna. i co? i ja tez mu sie przyznalam do tego. powiedzialam nawet jaki typ facetow mnie podnieca. i zyjemy, mamy sie dobrze. zatem uwazam ze zachowanie meza nie jest takie straszne jak sie wydaje. odpisal z ciekawosci. a co zrobisz? jesli az tak Cie to gryzie to mu o tym powiedz. badz szczera. to najlepsze w zwiazku. szczerosc i zaufanie.

moim zdaniem to nic takiego. sama bym pewnie odpisala na taka zaczepke z czystej ciekawosci. juz nie przesadzajmy w paranoje, ze jak facet jest zajety to nie ma prawa do zadnego kontaktu z kobietami i moze ludzmi w ogole :)

powiedz mu o tym, . Masz stalowe nerwy, bo ja bym nie wytrzymala duszac to w sobie.

A co mam mu powiedzieć? Zapytać dlaczego tak robi? Wcześniej też się o to kłociliśmy, ale on nie zmienił swojego zachowania. Pisał z innymi kobietami, które poznał za pośrednictwem portali radkowych jeszcze przed mną. Pisał im o mnie, że wziął szybki ślub, że żałuje. Dzisiaj zobaczyłam, że zmienił hasło do swojego maila. I co mam o tym myśleć, że jest uczciwy?

Faktycznie jest problem, ale co to doradzić? Nie wiem.

nie wiem , czy pociesze cie tym, ale te rosjanki to falszywe profile. po pewnym czasie poprosi o pieniazki na bilet. tez poznalam meza na portalu randkowym i jestem od niego mlodsza o 19 lat

moj maz jest idiota, ale nawet on wie o tych rosjankach i ukrainkach na portalach

tak samo jest z zolnierzami, ktorzy wybieraja sobie starsze kobiety. kilka moich kolezanek na to sie nabralo. jedna pisala az rok czasu , az w koncu poprosil ja o pieniadze,

Rozumie, ale mnie boli zachowanie męża. Uważam, że jest nieuczciwy.Jak mam mu ufać? Ja takich rzeczy nie robię. Czuję się okropnie, bo po co z kimś być, jak to wygląda, jakby kogoś nadal szukał, a ja jestem, bo jestem. Trafi się coś lepszego i powie żegnam.Nie rozumiem czegoś takiego. Ja jestem uczciwa, dałam mu swoje hasała do poczty, kont,wszystko mu mówię, bo sądziłam, że na tym polega szczerość w związku,

ja ciebie tez rozumie doskonale :( ... nie jest to wazne , kto siedzi po drugiej stronie monitora , byc moze on pisal do mezczyzny, a nie do rosjanki :)... Moj maz tez zranil mnie wielokrotnie ( nie mowie o zdradzie fizycznej) Czasami jestem ok, wydaje mi sie, ze przesadzam. Jednak w takie dni jak ten to do mnie powraca i od nowa rozstrzasam wszystko