czy milosc zawsze oznacza bycie razem

Onataka, ale wymyslasz, szukasz na sile problemu;/

komus sie udalo?

czasami jest trudno zamiast się oprzeć na kimś, zacząć się uśmiechać i cieszyć z życia, jest to raczej pocieszanie się a nie wspieranie się

trudno czekac na cos co moze nigdy nie nadejsc:(

trudno ale nie zwyczajnie. cale szczescie ze zycie to nie wymiana plynow i milosc to nie dwa slowa TAK

pytanie czy warto czekac, czy zrobic wszystko zeby zabic w sobie uczucie i chec bycia z druga osoba

wlasnie co robic

przemysl czego oczekujesz od niego na teraz

jestem niecierpliwa ciezko mi po prostu czekac na jego "milosc", boje sie, ze sie nie doczekam:(

od niego zalezy czy traktuje Cie serio, mozna to rozpoznac po skupieniu jakie Ci okazuje

jak to po skupieniu? wyjasnij

masz wybor dowolne zachowanie ktore moze wywolac dowolne skutki - potocznie nazywane swiadomoscia i zachowanie kontrolowane ktorym przewidujesz skutki chocby z perspektywy posiadanych danych - świadomościowość - z perspektywy milosci mozna np nie chciec krzywdzic a chciec wymienic dane czyli miec kontakt zwiazek. skupienie to moment podejmowania decyzji rozpoznawalne stanowiace o osobowosci. zaloze sie ze ty nie wiesz czy zaryzykowac tak jestes zmuszona przez okolicznosci on pewnie tez tylko ty nie odczuwasz ze tez czujesz sie zraniona przez niego. dalej jest intensyfikacja procesu poznawczego czyli caloksztalt uczuc itd. i sfera mieszana gdyz nie jestesmy istotami doskonale uswiadomionymi.

;((((( dzieki, ale wyjasnij to tak jakbys tlumaczyl to 10letniemu dziecku.

znaczenie sytuacji dla Ciebie

Mam wrazenie, ze gadam z istota z innej galaktyki:D

mam wrazenie ze rozumiesz mnie :D

NIC nie rozumiem;) up!:)

mysle, ze milosc i bycie razem sie wykluczaja ;d

Ja tak mialam - milosc nie oznaczala bycia razem w moim przypadku. Ja katoliczka on ateista, nie moglismy sie dogadac.

trzeba miec tupet zeby wykorzystywac zonatego kolege, umieralabym a bym sie w malzenstwo komus nie wpierdalala

up

up

Moze ktos podzieli sie doswiadczeniem :)

ja mysle, ze czasem kogos kochamy tak bardzo, ze dla jego dobra musimy sie rozstac;)