Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość wybuchowababa

Wycieczka sprzeczka z nauczycielką

Polecane posty

Gość wybuchowababa

Wczoraj pożarłam się z wychowawczynią mojej córy :o Przed wakacjami były zapisy na wycieczkę na tropikalną Wyspę koło Berlina, to taki aquapark. Pieniądze na wyjazd już wpłaciłam. Córka chodzi teraz do piątej klasy i w czasie wakacji dostała okres, wcześniej nie miała i nie mogłam sobie policzyć, że w wycieczkę znowu jej wypadnie. Wycieczka wyjeżdżała dzisiaj rano, a moja córka wczoraj dostała okres kilka dni przed czasem. Zadzwoniłam wieczorem do nauczycielki poinformować, że córka nie pojedzie i powiedziałam dlaczego, a ten babsztyl wyskoczył do mnie z mordą, że tak nie może być żeby sobie z byle powodu odwoływać wyjazd, a okres to nie powód bo to nie choroba!!!!!! Ja to rozumiem, ale wyjazd na basen z okresem jest według mnie bez sensu, nauczycielka uważa, że powinna jechać i tylko tam spacerować :o W końcu dziecko nie pojechało. Mam nadzieję, że babsztyl nie będzie się mścił. Oczywiście nie chciałam żadnego zwrotu pieniędzy, od razu to zaznaczyłam bo to przecież niczyja wina, ż tak wyszło i dlatego tym bardziej czują się zwyzywana niesłusznie. A wy w takiej sytuacji posłalibyście dziecko na taki wyjazd, czy uważacie że miałam rację zostawiając dziecko w domu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja uważam ze twoja córka mogła spokojnie pojechać na wycieczkę .Po prostu nie kąpałby się .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wybuchowababa
Córka nie chciała jechać - już tam raz była i nie ma tam co robić bo wszyscy się cały czas kąpią i nudziłaby się sama na brzegu. Inne atrakcje są, ale dodatkowo płatne i dzieciom z wycieczki nie wolno z nich korzystać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Corka chciala jechać? czy nie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A wystarczyło by założyła tampon i troszkę popluskać by się mogła. A tak w ogóle.. to córka chciała jechać czy nie? Jakies zdanie w ogóle miała? Ja bym puściła dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wybuchowababa
Zapomniałam dodać, że wycieczka obejmuje wyłącznie wyjazd na basen, bez zwiedzania miasta. Po drodze zatrzymują się tylko w każdą stronę raz w Mc Donaldzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak sama nie chciała jechać to ciężko żebyś ją na siłę wysyłała, a dwunastolatka która dopiero zaczyna miesiączkować z tamponami może się czuć niepewnie... Pieniędzy nie chciałaś więc nie rozumiem jaki mają problem. Nie mówiąc już o tym że mi się średnio podoba pomysł drogich wycieczek dla chętnych organizowanych przez szkołę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wybacz, ale nie wyobrażam sobie montowania tamponu takiej malej dziewczynce :o zupełnie głupi pomysł :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewaewelina
A wy w takiej sytuacji posłalibyście dziecko na taki wyjazd, czy uważacie że miałam rację zostawiając dziecko w domu? xxxxxxxxxxxxx tak mialas racje, przeciez dziecko tampona sobie nie zalozy w tym wieku, a z podpaska przeciez kąpac sie nie będzie:) a skoro juz tam byla to bez sensu jechac i na lezaku siedziec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kurcze, trudna sytuacja... Samo to, ze dostala okres jest czyms dla niej nieznanym, nawet jesli przygotowywala sie do tego psychicznie...Taka kolej rzeczy. Ja sama pamietam, ze pomimo ze rozmawialam z moja mama o okresie to gdy go dostalam bylam zdenerwowana...Pamietam, ze uzylam tamponu ale, ze nie mialam wprawy bylo mi dosc niewygodnie... Teraz przechodze do sedna - jakie zdanie ma corka? Na pewno jej przykro, ze nie pojechala ale z drugiej strony czy czulaby sie komfortowo siedzac na brzegu i obserwujac dobra zabawe innych? Inni zapewne pytaliby sie czemu nie plywa. Wiecie jakie dzieci potrafia byc wstretne :/ Nie nasmiewaliby sie? Ja pamietam jak kolezanka dostala okres bedac w szkole...Przechodzila pieklo bo chlopcy w tym wieku to mutanty-smiali sie z niej :/ Nie sadze aby sie cos w tej materii zmienilo... Szkoda, ze tak wyszlo ale jeszcze bedzie miec nie jedna okazje pojechac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co chciala zrobic twoja corka? Zgadzam sie, ze mogla przeciez pojechac i zobaczyc aquapark bez kapieli. Moze za bardzo przezywasz ten jej okres.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Teraz doczytalam, ze corka nie chciala jechac... To ja tym bardziej bym nie puscila...W ogole nie rozumiem po co wykupilas wycieczke skoro corka juz tam byla :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewaewelina
[zgłoś do usunięcia] gość Teraz doczytalam, ze corka nie chciala jechac... To ja tym bardziej bym nie puscila...W ogole nie rozumiem po co wykupilas wycieczke skoro corka juz tam byla jezyk.gif xxxxxxxxxxxxxx wiesz co moj syn tez byl w wiekszosci miast, do ktorych byly organizowane wycieczki, ale zawsze jeżdzil:) z klasą to zupelnie inaczej niz z rodzicami:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oglądać aquapark bez kąpieli to tak jakby oglądać tort i nie móc go skosztować :D Dla dzieciaka może to być bardzo frustrujące (zresztą dla niejednego dorosłego też ;) )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wybuchowababa
Z My mieszkamy dosyć blisko granicy i wyjazdy do tego aquaparku są dwa razy w roku, starsza córka była już kilka razy i dalej chce jeździć. Wycieczka nie jest droga - z kieszonkowym wychodzi 300 złotych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Aa ja też teraz doczytałam, że dziecko nie chciało jechać (pytanie czy samo tak zdecydowało, czy było zachęcane do pozostania w domu przez rodzica). Ale nie ważne.. jeśli nie chciała, to ok.. lepiej było ją zostawić w domu. Co do tamponów. no wiem, że to trudne.. ja też próbowałam w tym wieku i mi nie wyszło jego założenie, a jak w końcu się udało, to ze stresu nie mogłam się wysikać. hihi :( Ale może skoro teraz dzieci są bardziej rozwinięte fizycznie i więcej potrafią (komputery, elektronika), to może i z tamponem sobie potrafią szybciej poradzić ;) w każdym razie, skoro ona nie chciała jechać, to dobrze, że nie pojechała,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja pierwszego w życiu tampona zaaplikowałam tak, że siedzieć nie mogłam a co dopiero o harcach w wodzie mówić :P Ale myślę, ze ważny jest też argument, ze dziewczynka mogłaby czuć się skrępowana ciągłym tłumaczeniem dlaczego pływać nie może

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewaewelina
ja pamietam,ze mialam tak samo:D a potem sie balam,ze go nie wyjmę:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tampon dla 12latki?! Chyba na głowe upadłyscie, co innego 16latka ale nie taki dzieciak. Na wycieczce miałaby i tak problem ze zmianą podpaski plus tłumaczenie się " dlaczego nie pływasz?" Dobrze zrobiłaś ze ją zostawiłaś, a nauczycielka jest stuknieta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pojechalaby i spacerowala kolo basenu??? co za kretynski pomysl! Na pewno by sie jej kolezanki pytaly dlaczego nei plywa i co wtedy by powiedziala? Dla nas okres to normalna rzecz, ale dla 12 latkow to jest wielkie halo. Dobrze pamietam jak sie kazda tym podniecala, a gdyby chlopaki sie dowiedzieli to juz zupelnie bylaby jazda, bo takie male lebki zwychle zachowuja sie jak polglowki. Dobrze zrobila ze nei pojechala. Mozna powiedziec ze miala wymioty i koniec tematu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W ogóle uważam w szkolnych damskich toaletach powinny być automaty do kupna podpasek, tamponów sama pamiętam jak wielkim stresem było przemycenie podpaski do toalety, niestety dzieci sa bezlitosne a okres to dla dziewczynek temat wstydliwy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak nie domagalas sie zwrotu kasy,to ja nie rozumiem,o co nauczycielka robila sceny. Moglas jej powiedziec nawet bzdure typu - nie jedzie bo ma c*****y humor i jej nic do tego. Starym babom dobrze mowic,ze tampon - dziecko,ktore zaczyna miesiaczkowac,nie odwazy sie grzebac aobie w pochwie. Nie mowiac juz o tych wszystkich ' a co jak...' - tampon wypadnie,ktos zauwazy itp. Co wy nigdy nie bylyscie w tej materii poczwtkujace? Na poczatku nie ma sie w tym temscie luzu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hehe no tak to mi przypomina moja tamponowa historie, to było jak święty gral. Wlozony nieumiejetnie prze ze mnie osobę lat 13 ,wsadzilam go do połowy ,bolało jak cholera Szczególnie przy siadaniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tampon? Jakieś nienormalne jesteście :o blone dziewiczą palcem da sie przebić bez problemu a wy chcecie małej dziewczynce takiego wielkoluda od razu ładowac. Przecież jak tampon sie wyjmuje to jest dużo większy! Dziewica nie powinna stosowac tamponów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ekhm a co to jest niby dziewictwo według ciebie? Bo według mnie im szybciej sie balastu pozbedziesz tym lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dobrze zrobiłaś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po za tym one nie sa takie duże,to kwestia wprawy przecież.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×