czy któras z was po pierwszym dziecku zrezygnowała z kolejnych

chodzi mi o to że planowałyście np. 2 dzieci, ale pierwsze okazało się za trudnym wyzwaniem i zrezygnowaliście?

mój mąż widział poród i nie zgadza się na kolejne :o ale ja bym chciała

ja chciałam zawsze trójkę dzieci, ale teraz, gdy mam jedno, nie wiem czy zdecyduję się na kolejne, a za chwilę będzie już za późno, i nie chodzi nawet o to, że to trudne zadanie - wychować dziecko, ale ja nie mam nikogo do pomocy, utknęłam na kilka lat w domu z dzieckiem, na odludziu, nikogo bliskiego w pobliżu, przez kilka lat nie byłam sama na zakupach ani nic, wiem że z kolejnym dzieckiem bedzie tak samo,znów zdana sama na siebie, nikt mi nawet przez godzinke z dzieckiem nie zostanie,nie pomoże....w dodatku okazało się po czasie, ze dziecko ma problemy rozwojowe, to duże obciążenie psychiczne i wyzwanie dla mnie- całe życie kreci sie wokół organizowania dziecku terapii, wyjazdy i praca w domu z nim, boje sie ze z kolejnym tez bedą problemy i zostanę z tym sama a drugi raz już bym tego nie przeżyła, także mimo, że marzy mi się nadal czasem trójeczka to chyba pozostanę przy jednym, zresztą w obecnej sytuacji, gdy mam problemy z jednym dzieckiem, nie wyobrażam sobie mieć jeszcze noworodka na głowie :(