Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

CZY WY PANOWIE KOCHACIE SWOJE ŻONY

Polecane posty

Gość gość

proszę o szczere wypowiedzi i uzasadnienie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
raczej nie , tak wyszlo z braku laku , kochalem kiedys taka jedna ale mnie nie chciala bo za bardzo lubilem poimprezowac za mlodu , fajna dziewczyna , juz mezatka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ile jesteście razem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
9 lat, a Ty tez masz ten problem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
może naoiszesz mężu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niestety tak, traktuje mnie jak wielbłąda...Nie myślisz o rozwodzie? Mnie coraz częściej to po głowie chodzi, leniwa się zrobiła jak diabli. A jak urodziła drugie dziecko to jeszcze gruba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale w ogole jej nie kochasz i nie kochales ? jak dlugo jestesice razem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kochałem dawno temu, jesteśmy ze sobą 12 lat...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jej zachowanie spowodowało ze zaczęła mnie zniechęcać do siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja swoja kocham, pierze mi sprząta, gotuje, opiekuje się domem i dziećmi. Jesteśmy razem 8 lat i nigdy jej nie zostawię. Choć sex mam na boku...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fikusia
Czyli masz kochankę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niestety kocham :( Jest moją pierwszą partnerką i doskonale wie o tym, że od niej nie odejdę ani nie zdradzę jej bo zna mnie i wie, że bez miłości nie potrafiłbym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No, gość powyżej, piszesz jak baba. A co, miłość Ci potrzebna do tego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja powiem ze nie kocham, mało tego, nawet nienawidzę jak mnie w****i

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość 28
ja kocham, ale ona mnie nie kocha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie,juz nie.24 lat razem,myślałem,że nic nie zdoła zniszczyć tej miłości.Ona ją zabiła,powolutku dzień po dniu,aż umarła ,nie ma jej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość z 23:19, a co takiego się stało?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja kocham! Kocham i to bardzo:-) ponad... napewno więcej niż 20 lat ze sobą. A miłość...? Teraz kocham ją bardziej niż wcześniej, kocham jej wszystkie... hm, tylko jedną wadę! :-D Ubustwiam ją nago. Jest jak prawdziwa sucz rasowa. No, k******, poprostu K O C H A M JĄ :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja swoją kocham, ale też miałem i będę mieć jeszcze kilka kochanek. Potrzebuję tego, nikt nie musi wiedzieć i jest dobrze. Mam jedną kochankę, którą kocham bardziej od żony, ale ona nie szuka stałego związku, więc dobrze się dogadujemy i jak jest okazja to też miło spędzamy czas poza łóżkiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bzdury, nie można kochac miloscią damsko-meska i mesko-damska kilku osb jednoczesnie. To tylko dewianci sobie wmawiaja taka "milosc" zeby zatuszowac swoje parafilie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo kocha się tylko jedną, a inne tylko pie...li.;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dokładnie - kochać jedną, a p*******ć drugą. Chłopie, dobrze muwisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gówno prawda. Można kochać kilka kobiet, to system wmówił wam, że jest inaczej. Ja kocham kilka i wiem co czuję i mam gdzieś, co o tym myślicie - konformiści do kwadratu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ortografii się ucz mówisz przez ó !!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dla ukochanej np. żony - wszystko a dla kochanki tylko obietnice.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to muwię przez u, o co chodzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gość, a jak to kilka kobitek kochasz? Jak Ty dajesz radę?I kto to jest, kogo kochasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja Wam powiem, ja ją kochałem tylko kilka pierwszych lat...Najpierw urodziła Antka, jeszcze potem była w miare sexowna, potem urodziłą Agatkę, już troszkę grubsza była. Potem urodziła Marka i Mariusza, już się roztyła sporo, a na końcu . urodziła Sabinę, i taki krowiak się z niej zrobił ze szok. No i ja potem znalazłem panienkę na boku.Nienawidzę jej teraz bo jest gruba jak świnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xen
Dzieciorobie,do żony won.Wspierać i pomagać,jak narobiłeś połowę piłkarskiej drużyny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to ty nie kochales "jej", tylko tluszcz owiniety w skore, jak go bylo mniej to ci sie podobalo, jak wiecej to ble i fu kochasz tylko swojego penisa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×