zachowanie faceta

najpierw pomyślałam sobie że zmęczony i ma stresy w pracy co jest zresztą prawdą. Ale teraz zawsze ja muszę wychodzić z inicjatywą zbliżenia nawet w niedzielę, po odpoczynku. Nie wydaje mi się żeby to chodziło o mnie jestem zgrabna, zadbana, młodsza. To że on mówi że go pociągam a nic z tym nie robi zaczyna być denerwujące. Kiedyś kochaliśmy się codziennie po tym jak zamieszkaliśmy razem. W czasie związku na odległość tylko raz w tygodniu. A teraz czuję że jak ja nic nie zrobię to będzie raz na miesiąc. Staram się odpuścić że ok dużo pracy to tamto ale jak widzę że ociąga się z wyłączeniem komputera to mnie trafia. A może to ja robię coś źle

jakas przyczyna musi byc,moze problemy w pracy?

chyba tzw. problemy w pracy. ja to zawsze (juz po moich doswiadczeniach) widze w takiej sytuacji rownie pochyla dla zwiazku :O

o pracy mi mówi i wiem że nie ma ostatnio lekko. dlatego rozumiem że nie będzie codziennie.Dodam jestem od niego 12 lat młodsza, wszystko inne nam się układa wspaniale.Ale czy nie może czasem zrobić mi dobrze? Ja jemu uwielbiam robić:D

a czy można to jakoś poprawić. Mi zależy bardzo się staram ale czasem po prostu nie mogę i się denerwuje

Niestety, ale to nie ma zadnego znaczenia, ze jestes mlodsza. Mlodsze tak samo sie nudza jak starsze. Serio. A najgorsze jest to, ze nawet moze Cie zamienic na starsza. To nie ma znaczenia, uwierz. swoje przeszlam :O Ja tez mam nie lekko w pracy, a bliskosc z moim facetem jest dla mnie lekarstwem na te wszystkie bolaczki. Jeszcze rozumiem, ze seks jest rzadziej, ale w zamian wspolne lezenie, przytulanie, calowanie itd. a on siedzi przy kompie. dziwne, ze na to ma sile. Sprawa smierdziec zaczyna.

Czytalam ostatnio fajny artykul na temat nudy. ze to najwiekszy straszak i bolaczka dzisiejszych zwiazkow. bo wszyscy jestesmy przebodzcowani... tyle ze nuda to stan umyslu.

przy komputerze odpoczywa. my się przytulamy, całujemy to jest jak było:) owszem może się znudzić ale jak ja mówię o np wyjeździe nawet samej na tydzień żeby odpocząć bo to może pomóc to on mówi że nie ma takiej potrzeby i że wszystko jest dobrze tylko ja przesadzam

Nigdy nie myślałam że będę się kłócić o sex. Bywało tak że w weekendy nie wychodziliśmy z łóżka a teraz ja go pieszczę a on nic:(

Nie wiem... bardzo Ci wspolczuje, naprawde :/ to musi byc strasznie frustrujace dla ciebie. zwlaszcza ze on nic nie mowi, poza tym, ze jest OK. nie wyjasnil ci nic? np. ze jest zmeczony chwilowo, nie ma ochoty, ale to nie znaczy, ze przestalas byc atrakcyjna dla niego? Ile on ma lat? moze to jakas kwestia zdrowotna.

mówi że zmęczony ale czy nie może popieścić chwilę mnie. Nie rozumiem tego. On ma 35 a ja 23.

E to zaden dziadek z niego :/ Co rozumiesz przez 'popiescic"?

No to jeszcze jedna opcja,ma kogoś na oku lub już się spotyka z nią.

ja sypiam nago. może mnie przecież po dotykać. Owszem przytuli mnie i pocałuje ja mam całe ciało a nie tylko twarz i ramiona. O palcówce już nie wspomnę chociaż wie jak bardzo to uwielbiam

Moze juz traktuje cie jak siostre, a znalazl kogos lub ma kogos na oku. czy jego grafik zmienil sie? jesli nie, to tylko kwestia czasu pewnie :(

nie spotyka się. a jak ma kogoś na oku to niech mi pozwoli odejść. Kilka razy chciałam :(

jesli ma tylko kogos na oku, to nie moze ci pozwolic odejsc. bo skad ma wiedziec czy ta, co ma ja na oku go zechce i jak to sie rozwinie? dla niego to tez trudne, dlatego jest zmeczony, glownie psychicznie od myslenia nad tym wszystkim - co zrobic. wspolczuje ci :( przechodzilam przez to. takie zachowanie faceta doprowadzilo do tego, ze sama zerwalam po 2 latach. A potem po 6 latach przyznal sie. wczesniej paru nie puscil. byl zmeczony, ale nic sie nie dzialo, mial trudny czas, nic nie bylo jednak moja winą.

on nie ma grafiku pracuje od 8 do 18 czy 19 albo i dłużej czasem. A jak ma dość to niech mi powie i nie będzie miał problemu ze mną

ja kilka razy chciałam odejść ale mi na to nie pozwalał. dla mnie jest tak mam kogoś na oku i zrywa a nie męczę się drugą osobę. Niby mówi że jeszcze miesiąc ma takiej ciężkiej pracy.... nie wiem co zrobić

skad wiesz o ktorej faktycznie konczy i co robi potem? zeby byc pewna na 100% musialabys sie znizyc do tego, by go sledzic. tlumcze ci, ze nie odejdzie dopoki nie bedzie pewien czy moze liczyc na cos pewnego u innej. poza tym, moze to tylko chwilowe.

jedzie do pracy w brudnych śmierdzących rzeczach przyjeżdża wybrudzony całkiem. Wątpię żeby gdzieś w takim stanie jeździł a na zachowanie pozorów jest za leniwy. Zresztą nie pilnuje telefonów wcale i wiem że z nikim nie pisze i nie rozmawia a komputer tylko przy mnie. Okazjonalne porno ale cóż... Być może chwilowe ale zrozumiałabym jakbym ja też nie chciała albo nie pokazywała mu jak mi się podoba

czasem mówi że to ja go zniechęcam złoszczeniem się i marudzeniem no i że go stresuje

brudnych ubraniach? hehe, jakis podszyw pod autorke, czy co?

nie pracuje przy bramach, koszeniu, czy budowach właśnie więc wygląda jakwygląda

hej, a moze on jest uzalezniony od porno, moj chlopak, my mielismy ten sam problem, jestem ladna, zgrabna,dobra dla niego, a jak kiedys mial wysokie libido, tak nagle spadloo i tez sie klucilam, prosilam i nic.. az tu przetrzepalam komputer, a tam foldery poukrywane z porno, jak ja w pracy a on wraca i porno i tak nawet po kilka filmow dziennie. wkoncu sie wkurzylam i po kilku dniach pousuwalam wszystko, i powiedzialam co mysle o tym wszystkim i ze jak sie nie poprawi medzy nami i jesli nie przestanie ogladac porno to nie dosc ze odejde ale jeszcze rozpowiem jego kolega dlaczego to zrobilam. i jak reka odjal, terapia szokowa! teraz zeroi porno a i w lozku normalnie. aa PS. przyznal mi sie wtedy ze jest uzalezniony od kilku lat i probowal z tym skonczyc no ale jak widac bylo to bez skutku, teraz jest ok

nie jest. Ogląda bardzo okazjonalnie. Czasem myślę że ja oglądam więcej. Zresztą czasem wspólnie fajnie obejrzeć tak moim zdaniem

mowisz ciebie kocha i go krecisz; mowisz innej nie ma, bo smierdzace ubrania nosi; mowisz, ze jest zdrowy; mowisz, ze nie jest uzalezniony od porno. wiec nie ma powodu dla ktorego nie uprawiacie seksu. jak to mozliwe? nie oszukujesz samej siebie?

mówi że jest zmęczony i że czasem ja go stresuje

no to kup mu witaminy i czekaj

nie weźmie on nawet do lekarza nie poszedł po tym jak sobie nogę skręcił..... i jeszcze pyta czy cały związek to sex i że mi tylko na tym zależy...