Kupno orbitreka

Cześć :) Chcę zakupić orbitrek. Wiem, że te naprawdę dobre kosztują np. 10 tysięcy, to zatem odpada. Tych w przedziale 200-400 trochę się boję... jestem w kropce, na tę chwilę sama nie wiem, ile byłabym gotowa przeznaczyć na ten sprzęt. Chciałabym poprosić o opinie osoby, które zakupiły/miały styczność z tym sprzętem. Jaki posiadacie/używałyście, czy jesteście/byłyście zadowolone?

Ja mam Ketller Rivo M, a więc jeden z tańszych modeli, za to wiodącej marki - rozsądny kompromis między ceną a jakością. Ćwiczę od 2 miesięcy i na razie jest wszystko w porządku. Nigdy nie ćwiczyłam na innym modelu, więc nie mam porównania, ale to chyba logiczne, że po sprzęcie za kilka stów za wiele spodziewać się nie należy. Poza tym z tego, co czytam w internecie wynika, że ćwiczenie na bardzo tanich modelach o lekkim kole jest mniej efektywne - dziewczyny chwalą się, jakie to mają osiągi i jak długo potrafią ćwiczyć - nic dziwnego, bo krok jest wtedy krótki i ćwiczenie przypomina jazdę na rowerku. W moim kettlerze ruchy bardziej przypominają bieg, krok jest dłuższy i bardziej eliptyczny, zatem szybciej się męczysz i więcej spalasz. Generalnie im większe koło zamachowe tym lepiej, bo zależy od niego płynność i stabilność ruchów. Z efektów ćwiczeń jestem zadowolona, orbitrek kupiłam z myślą o podkręceniu kondycji i utrzymaniu wagi i spełnia swoje zadanie, do tego nieco ujędrniły mi się nogi. Polecam zatem wybrać coś ze średniej półki, niekoniecznie markowy, ale z dużym kołem.