jestem gruba brzydka nie mam przyjaciol i jestem stara panna

jestem cholernie brzydka, mam 156 cm wzrostu i waze 87 kg :( do tego mam 29 lat i nigdy nie mialam faceta. nie mam tez pracy, mieszkania i przyjaciol... gorzej byc nie moze

zaraz mile duszyczki ci napisza, ze pewnie jestes sama bo masz wstretny charakter. Ode mnie masz buziaka na pocieszenie

i do tego nikt nic nie odpisze na moj temat :o

dziekuje to mile. a co do charakteru to jestem bardzo zamknieta w sobie i nie lubie poznawac nowych ludzi, wstydze sie ich

Mam tak samo, ale to chyba nie jest dziwne - jak brzydka osoba ma byc pewna siebie skoro byla czesto wysmiewana i traktowana jak osoba drugiej kategorii? :(

no to do jasnej cholery przestan sie nad soba uzalac i wez sie za siebie. Schudnij a zobaczysz, ze jednak nie jestes brzydka. Przeestan sie obzerac, uprawiaj sport a nie siedzisz na kafe i wylewasz zale.

To nie jest takie oczywiste, ja np jestem bardzo szczupla a brzydka jak malo kto...

to musi byc dla ciebie okropne, masz BMI ok. 36 :o jeszcze ten niski wzrost :/

nosz kurfa 157 i 87 kilo tosz to hipopotam. ty ja mam 173 i waze 80 kilo i jestem gruba a co dopiero ty :-O wez idz na diete :-O

to ja myslalam ze jestem zerem ale moze byc gorzej jak widze. to co ty robisz calymi dniami? zresz tylko? 29 lat i nie mialas faceta i pracy? wez sie za siebie kobieto :-O

ale ja lubie jesc, nie chce sobie odmawiac niczego :(

prosze mnie nie obrazac od hipopotamow, wypraszam sobie! mialam kiedys prace, pracowalam w osiedlowym sklepiku, ale mialam problemy zdrowotne i musialam odejsc... teraz niczego nie moge znalezc. faceci mnie nie chca, bo jestem brzydka i mam troche cialka tu i owdzie... :(

No to skoro lubisz jeść to o co ci w ogóle chodzi? Po co tu piszesz? Oczekujesz aprobaty z naszej strony, usprawiedlwienia? ze skoro jesteś gruba i brzydka to masz prawo nie mieć pracy i w ogóle żadnego zycia? Niestety ale życie jest okrutne. Lubisz jeść, to jedz. Ale jak chcesz mieć jakiekolwiek inne życie poza jedzeniem, to wybacz, ale musisz schudnąć. Więc wybieraj, albo jedzenie, albo normalne życie.

chciałabyś faceta z kafeterii? Bo twarogowa pogardza.

nie chce faceta z kafeterii... chce jakiegos normalnego dla ktorego nie liczy sie wyglad... a tak to tylko ich odstraszam :( zaden sie nawet za mna nigdy nie obejrzal na ulicy. nie wiem po co tu pisze, moze chcialam sie wyzalic komus, bo k***a nie mam komu :o

a ja jestem trochę wyższa trochę lżejsza,ale jestem pulchna,no i starsza,i mam branie ze ho ho a pięknością nie jestem, nie ma dnia by w jakimś sklepie nie łypał na mnie jakiś facet albo nie zaczepiał,podrywał ja mam odwrotnie,nie jestem zainteresowana ich podbijaniem może zadbaj o siebie i częściej się uśmiechaj :D

Ja nie jestem gruba, mam chłopaka, studiuje a jeżeli chodzi o znajomych to też jakoś specjalnie nie mamy... żeby sie z kims spotkać wyjść do kina czy coś w tym stylu... Więc nie wiem czy grubość ma tu aż takie znaczenie...

kolezanki w moim wieku maja juz mezow, dzieci a ja co? nieudacznica zasrana... usmiech nic nie pomoze, jeszcze taki jaki ja mam, tragedia...

no to dooppa bo zęby to ja mam piękne:) ale jak chcesz dzieci,to musisz wagę zbić bo chyba nie zaciążysz

troche cialka tu i owdzie:-O:-O:-Oi sie dziwisz ze sie nikt za toba nie oglada? to znaczy dziewica jestes?

tak, jestem dziewica i co z tego, to nie koniec swiata jeszcze... najbardziej to chyba zazdroszcze mojej siostrze... ma 25 lat, fajna prace, narzeczonego, jest piekna... a ja totalne przeciwienstwo. tak, wiem jestem spasiona i nie wstyd mi samej przed soba. ale gdy jem czuje sie szczesliwsza, to wypelnia moja pustke, ktora tak cholernie daje o sobie znac

pustke to ty w ppippce masz

no to albo naucz sie z tym zyc i nie jecz albo idz do dietetyka sprawdzilas tarczyce?jak nie to marsz na badania

z tarczyca wszystko w porzadku, po prostu nigdy nie bylam szczupla, mam taka budowe ciala i tyle. schudnac mi sie nie udawalo, tak wiec jestem skazana na zycie w ciele paskudnej grubaski

wiesz dlaczego chlopy cie nie chca? nie dlatego bos gruba tylko dlatego ze jestes wstretna menda :-O jak ciebie czytam to mi juz gula chodzi wiesz :-O:-O:-Opowiem ci cos ja mialam kiedys rozmiar 36 a przez tarczyce przytylam do rozmiaru 44 - powodzenie u facetow mialam zawsze takie samo. aktualnie schudlam do rozmiaru 40. wez sie za siebie dziewczyno bo ja nie czaje czego chcesz w ogole :-O

chcialam sie wyzalic anonimowo, a wiekszosc musi obrazac, ehhhh

no wyzalilas sie i co dalej???jestes i bedziesz nieszczesliwa na wlasne zyczenie. mam kolezanke, fajna z niej dziewucha, 36 lat i nigdy chlopa nie miala dziewica nieszczesliwa i tyle.Nie potrafisz zmienic swojego zycia i schudnac to sie nie dziw matko swieta :-O

A ja nie będę cię obrażać bo na to nie zasługujesz. Na pocieszenie mogę napisać że jest cała masa mężczyzn czujących się nieatrakcyjnie przez swój wygląd. Zmierzam do tego że nikt nie zrozumie drugiego człowieka tak jak ktoś kto przechodził to samo.co ty więc może szukaj mężczyzny z podobnymi problemami

Gdybys ,iala prace i spotykala sie z ludzmi, to napewno twoje zycie by wygladalo inaczej. Nie mozesz pracowac ze wzgledow zdrowotnych, a te sa na 100% spowodowane nadwaga. Tak wiec wez sie za siebie, schudniesz, podreperujesz zdrowoie, pojdziesz do pracy, poznasz ludzi i bedziesz szczesliwa.

Tak jeszcze dodam cos od siebie bo zbulwersowala mnie jedna rzecz - mowicie ze autorka jest dziewica bo ma "troche" cialka. Ja mam bmi 18 i tez mnie nikt kijem nie tknal, wiec ten problem to raczej bierze sie z ogolnej brzydoty a nie z wagi...