Jak ginekolog to facet czy kobieta

Dnia 18.12.2019 o 12:35, Gość kerad napisał:

Kobieta ma mózg ale nie wie że jest coś takiego jak rozum obnażanie się przed obcym facetem traktuje jak coś normalnego tylko nie wie że facet traktuje ją inaczej jak obiekt seksualny nawet gdy by to była milionowa pacjentka popędu nie da się wyłączyć przykre że kobiety traktują swoje cało jak lalkę gumową

Nie ma to jak wypierdy skompleksiałego incela. Wracaj do Redtube i Reni Grabowskiej, bo nic więcej i tak nie zdziałasz, stulejarzu.

rozmawiałem z paroma kobietami i większość mówiła, że ginekolożki z reguły podchodzą do tego jak do krowy albo świni, czyli są dużo mniej delikatne. nie wiem, czy to prawda, ale tak mówiły, więc pewnie tak.

za to mam pytanie, które spotka się zapewne z oburzeniem albo podszywami, ale czy dla kobiety rzeczywiście możliwe jest w takiej sytuacji podniecenie lub wstyd? czyli jakiekolwiek emocje oprócz rutyny albo skrępowania.

pytanie jest trochę retoryczne, bo raczej nie doświadczyłem podniecenia na jakimkolwiek badaniu, ale mimo wszystko ginekolog zajmuje się kobietą inaczej i dłużej. podejrzewam jednak, że większość nie ma skłonności do ekshibicjonizmu.

z tego, co słyszałem, to raczej wziernik, czy jak się to nazywa, niweluje takie skłonności, no ale może uzyskam jakąś szczerą odpowiedź.

jak sądzę, kobieta przychodząc do ginekologa stara się być zadbana, może więc jednak coś czuje?