Napiszmy razem poemat erotyczny

Zaczęliśmy na uczuciowym, ale nas wywalono, więc przerzucam! > Dołączcie się :)

zagrajmy na role:D

Na łysej skarpie siedzi sobie Barbie Jak co niedziela wypatruje Kena Smutna siedzi ubolewa ,łzami sie zalewa Nagle.....

jej wyobrażnia przekroczyła wszelkie granice tak wielkie jak jej cyce , czar prysł Ken zwisł ogrom" był tak maleńki jak kijek i dwie perełki ­ barbi bardzo się zmieszała, jestem przecież taka mała, taka mała maluteńka a tu leci sama ręka ­ barbi w zachwyt zaraz wpadła, raz rumieniec, raz biel twarzy siedzi, siedzi teraz marzy o miłości, o czułości, i dotyka swe krągłości ­ nogi smukłe jak u sarny, biust tak jędrny i powabny kibić wąska, stopka mała, chyba dziś by się oddała

tylko co na to dziewczynki..? te co chrupią słodkie landrynki, co mnie czeszą, ubierają? Jaki przykład ze mnie mają ??? ­ Barbi Kena omotała i z zachwytem poleciała do wiekszego bardziej eksyctujacego Adam ch*jnie obdarzony obraca Barbie we wszsytkie strony Oboje jęczą niemiłosiernie z rozkoszy ­ lecz pokusa tak ogromna, co tu robić, co tu robić ? Jak zaradzić sytuacji ? Może tak by zastanowić ...? Czy nie po jakiejś kolacji ... Po bukietach, zaręczynach ... po ukłonach, wielkich czynach... Po staraniach, po zabiegach... Nie złamać się w tych przedbiegach ??

co mi szkodzi...? co zawadzi...? Jam nie gorsza jest od Madzi... Od Marzenki, od Joasi ! smiech.gif Ken w tym czasie strasznie łasi ... ­ mizdrzy się i przytula, ja już jestem cała w bólach... Wyć z rozkoszy mi się chce! A on o tym dobrze wie... I wciąż drąży, drąży, drąży ... Co to robić, by być w ciąży ? Nie! by nie być! Zwariowałam! Oszalałam w tym amoku! ­ peezda Barbie rozy****a lecz chooy Kena po kolana wsuwa wciska wejść nie może Barbie wrzeszczy o mój boże Nikt cię Barbie nie posłucha puki Ken cię nie przeroocha ­ Ken się spuścił jej na cyce lecz ta ciągle miała chcicę zawołała Brada Pitta co wpierw ru.cha potem pyta. Angelina mu nie dała więc Pitowi pała stała wzieło dziewczę ją do pyska aż tu z pałki sperma tryska. Barbie łyka ją zachłanie a Ken wali konia w wannie.

teraz kryzys taki wielki, i pampersy i butelki... Becikowe nie wystarcza, a wypłata oooo ta starcza też cieniutka i też marna, wiec babcia i dziadeczek nie namawia do wycieczek. Na wycieczce, no wiadoma można wpaść nie w te ramiona.. I nieszczęście blisko wtedy... które bardzo blisko biedy... Morał taki z tej bajeczki, uczmy się jednak dziateczki ­ uczmy się na babci błędach... by nie gubić się w popędach! smiech.gif by panować nad swym ciałem, by wasz umysł był tym działem.. co tak strzela jak armata! A nie miękki jak ta wata. ­ Ken se w d**ę palca wkłada, Barbie Pitta już dosiada walą się już od godziny a nikt nie nakarmił psiny, dla psa to na obiad pora więc Kenowi upier.dolił wora Ken się płaczem wnet zanosi a Brad Pitt ci.pe tarmosi

reszta tutaj: http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=5704643&start=120

poemat poetycki ja już teraz reszta

o k***a poprawiam poemat erotyczny