Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

lekarz prowadzący nie dał mi skierowania na badania na toksoplazmozę

Polecane posty

Gość gość

jestem na początku ciązy ( 2 miesiąc ), lekarz dawał mi skierowania na badania - ogólna morfologia, glukoza i mocz, poprosiłam tez o badanie na toksoplazmowe bo czytałam że powinno się to zrobić na początku ciązy ( tym bardziej że mam ogródek i często grzębię tam w ziemi ), lekarz powiedział mi, że przesadzam i że nie widzi takiej potrzeby. Nie wiem co mam robić, to moja pierwsza ciąża, naprawdę przesadzam ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A chodzisz prywatnie czy na nfz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
chodzę prywatnie do lekarza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przesadzasz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To dziwne bo i tak to Ty płacisz za badania, to co mu zależy. Nie wiem czemu wg niego nie ma potrzeby, ale jeśli koniecznie chcesz to idź do innego ginekologa w przychodni i jego poproś o skierowanie na to badanie lub zrób sobie je prywatnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jej, ja mieszkam w uk jestem w 7 miesiacu i nie mialam tych badan robionych - tutaj nikomu praktycznie nie robia jesli nie ma takiej potrzeby, daj spokoj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak chodzisz prywatnie to czy masz skierownie czy nie to nie ma roznicy i tak za wszystko placisz. Jak chcesz to mozesz sobie zrobic. Mi lekarz kazal dopiero w 4 miesiacu zrobic to badanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przeciez badanie mozesz sobie zrobic prywatnie. Teoretycznie mozesz tez prowadzic sama wsoja ciaze, bo wydaje sie, ze wiesz lepiej niz lekarz ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to zrob je sobie prywatnie, powinien je zalecic, zmien lekarza lub poprostu skonsultuj sie z innym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agata_ooo_ooo_ooo
zrób to badanie, ja chodziłam do lekarza z nfz i robiłam to badanie na poczatku i pod koniec ciazy ono jest przeciez ważne!!! Jesli masz toxo w ciazy musisz przyjmowac leki jak moja znajoma... Mozna zlapac cos od mew nad morzem, gołębi, kotów...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak chodzisz prywatnie nie potrzebujesz skierowania bo i tak płacisz zrób sama

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zrób sobie sama to badanie i juz,mój lekarz tez zlekcewazył moja prosbe o wymaz z pochwy pod katem paciorkowca, lekarz powiedział ze to zupełnie niepotrzebne a ja mu zaufałam, urodziłam córke a po kilku dniach sie okazało ze ma ZUM zaraziłam ja paciorkowcem w czasie porodu. Byłam wsciekła na lekarza, rób prywatnie kazde badanie jakie chcesz i nie słuchaj lekarza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A skąd wiadomo że to Ty ją zaraziłaś podczas porodu, a nie ktoś z personelu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zrób koniecznie badanie na toxo! prywatnie jest to koszt max 100 zł a jeżeli okaże sie ze masz toxo ważne jest jak najszybsze leczenie, w pierwszych miesiacach gdy wszystko sie kształtuje jest to niebezpiecznie twój lekarz prowadzący to ignorant :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak jak pisaly dziewczyny,prywatnie i tak skierowanie jest nie wazne dla refundacji i placisz 100%.a odplatnie to mozesz sobie wszystko zazyczyc. Nie ma zadnego problemu. A panstwowo tez rzadko wypisuja skierowania.na.toxo,chyba ze.w.wywiadzie byly np.poronienia,to wtedy na faze.ostra daja. Oczywiscie zalezy wszystko od lekarza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to ja ja zaraziłam bo potem okazało sie ze jestem nosicielka paciorkowca, z moja córeczka lezało wtedy w szpitalu bardzo duzo maluchów zarazonych przez matki w czasie porodu, niektóre miały zapalenie opon mózgowych i ich stan był ciezki :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To że byłaś nosicielką to jeszcze nic nie znaczy, każdy z nas ma paciorkowca, robi się zjadliwy jak zachodzi jakaś mocna nierównowaga w organiźmie, a to że inne dzieci miały też paciorkowca nie wyydaje Ci się podejrzane? że to tak wszystkie na hura zarażamy. Prawda jest taka, że nawet jak jedna matka miała paciorkowca i zaraziła nim swoje dziecko, to personel mógł też go przenieść na inne osoby, a w ogóle to bardzo często zdarza sią tak, że takiego typu infekcje łapie się właśnie w szpitalach, tam jest prawdziwa wylęgarnia takich lekoopornych bakterii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Streptococcus agalactiae to flora fizjologiczna jelita grubego. Moze nie kazdy jest nosicielem, ale dlatego nalezy wykonac wymaz takze z odbytu. Zagraza on glownie dzieciom przy narodzinach. Ja agalactiae zlapalam.... na pierwszej wizycie w ciazy u gina. Po prostu innej opcji nie bylo. Wczesniej badalam sie przed zajsciem w ciaze,bo akurat mialam mala infekcje. Badalam tez meza. Poniewaz planowalam zaciazenie,to zwrocilam uwage zeby zrobic posiew w kierunku wlasnie tej bakterii. Oboje jej nie mielismy. Potem zaszlam w ciaze,nie bylam w miedzy czasie nawet na basenie. W 7 tc poszlam na wizyte,tam przy okazji cytologia,stopien czystosci. Wszystko ok. Za jakis czas zrobilam posiew i agalactiae. Zarazono mnie na fotelu podczas pobierania cytologii i stopnia czystosci. Moja znajoma polozna agalactiae zlapala wlasnie od pacjentek,meczy sie okropnie,bo doszlo u niej do zakazenia wewnatrzmacicznego. Ale ona rowniez przenosi ja na innych pacjentow. Niby przestrzega sie zasad higieny,jednak bakterie sa tak przystosowane,by coezko bylo je wybic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaka1234234
Co za głupoty tu można przeczytać. Po pierwsze zmień lekarza, idź państwowo żebyś badania na toxo miała za darmo, teraz to norma przy robieniu badań ( moja znajoma poroniła 4 razy, dopiero wtedy doszli że jest zarażona toksoplazmozą), po drugie nie każdy ma paciorkowca!! takie badanie zleca się ok 32-33 tyg ciąży z pochwy i odbytu. Ja miałam wynik ujemny, przy dodatnim dostaje się podczas porodu antybiotyk żeby nie zarazić maluszka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na początku nie musisz robić tego badania. Ponieważ pod koniec ciąży i tak byś musiała je później powtórzyć więc bez sensu sie denerwować całą ciąże i 2 razy płacić. W Polsce nie leczy się płodu jesli wyjdzie ci wynik pozytywny zachodzi podejrzenie że zaraziłaś płód ale to niekoniecznie. Nie myśl o tym. Lekarz i tak nie da ci skierowania bo nie jest to badanie refundowane. Około 34 tyg ciązy pojdz do byle jakiego laboratorium i zrob na to test :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość myychaaaa
idz prywatnie zrob (ja robiłam w Diagnostyka) jesli Cie nie skierowal, dla mnie to dziwne, ja odrazu dostalam skierowanie na bardzo obszerne badania w tym na toksoplazmoze, i masz racje wcale to nie jest przesada toksoplazmoza we wczesnej ciąży moze zabić dziecko a w zaawansowanej doprowadzić do poważnych powikłań, ja sie strasznie bałam bo z wyników wyszło że jestem nieodporna na tą "zaraze" wiec bardzo sie pilnowałam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i jeszcze jedno zmień lekarza.... :) u mnie tez pierwszy lekarz powiedział że w ogole nie jest to badanie potrzebne... Zmieniłam i jestem teraz zadowolona :) cacka się ze mna jak z małym dzieckiem :) bardzo mi to odpowiada bo wysłał mnie jescze na rózne inne badania, zrobił konkretny wywiad (nie to co poprzedni lekarz....), poświeca tyle czasu ile potrzebujesz. Czasami warto zmienić.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość myychaaaa
Fasolka2013- ale musi zrobić bo jedno badanie wykazuje czy jest tym zarażona a drugie czy JEST NA TO ODPORNA! I NA ODPORNOŚĆ ROBI SIE WE WCZESNEJ CIĄŻY JA TAK MIAŁAM

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No tak ale jeśli jest zarażona to może wyleczyć tylko siebie a z płodem nic nie zrobi.... A póxniej cała ciąze bedzie sie denerwować co to będzie. Ja mówię tylko z własnego doswiadczenia. Zrobi jak zechce. Fakt pozostaje bezsprzeczny ze zrobic to badanie warto. A kiedy to już twoja decyzja autorko :) Powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaka1234234
Toksoplazmoza jest refundowana, co za głupoty następna pisze. Ja miałam dwa razy robione badania, na poczatku ciąży i drugi raz pod koniec, obydwa refundowane!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość myychaaaa
kaka1234234- jakie głupoty kobieto! refundowana sobie moze jest co mnie to obchodzi pisze ze robiłam prywatnie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość myychaaaa
droga autorko tak jak napisała fasolka moze warto zmienić lekarza?;-) PROPONUJE BYŚ DOPILNOWAŁA ABY LEKARZ ZALECIL RÓWNIERZ BADANIE KTÓRE SIE NAZYWA "GBS" jest bardzo ważne a w moim wypadku było słusze zrobienie go ponieważ wynik miałam dodatni a w tym wypadku Ty i dziecko dostajecie antybiotyk spodczas porodu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"kaka" słuchaj ja byłam u 2 lekarzy i oboje zgodnie twierdzili ze nie jest to badanie refundowane... Nie jestem lakrzem i sie nie znam. Mam tez teraz 3 kolezanki które chodzą do innych lekarzy itez musiały za to płacić. Szczerze mówiąc to jestes 1 osobą która twierdzi że jest inaczej. Może ta piątka lekarzy kłamie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaka1234234
"Lekarz i tak nie da ci skierowania bo nie jest to badanie refundowane" gdzie tu napisałaś ze Ty miałaś prywatnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaka1234234
A gdzie mieszkasz? ja miałam lekarza w szpitalu bielańskim w Warszawie, wszytskie badania miałam refundowane, za nic nie płaciłam. Więc nie wiem skąd tych lekarzy wy macie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×