Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

poronienie

Polecane posty

Gość gość
po prostu jeśli znajdę się w szpitalu to powiem że nie wiedziałam o tej ciąży, nie miałam objawów i pracowałam jak zawsze a rodzice mają gospodarkę i jest tam dużo ciężkich rzeczy do noszenia itp. więc pasuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Adolfa Hitlera już nie ma więc nie porównuj tego!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Adolfa Hitlera już nie ma więc nie porównuj tego!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
aaaa biedna dziewczyna z czworakow zaciazyla na wiejskiej potancowce, nie powie starym o ciazy bo ojciec ja wyklnie :D no i rodzina mocno chrzescijanka nie? tzn oczywiscie oprocz ciebie autorko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie chodzi o nierozprzestrzenianie się biedoty tylko o wolny wybór.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie ma, ale spuściznę pozostawił. Takie eugeniczne myślenie, że jakbyśmy dali ludziom legalną aborcję, to będzie mniej patologii. Niestety, z czasem z 'mniej patologii' przeradza się 'zostaną tylko silni, wysocy blondyni, a żeby proces przyspieszyć, resztę wsadzimy do pieca'. I nie mów, że tak nie będzie, bo Ci eugeniczni naukowcy też na początku o czymś takim nie myśleli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość do którego pisałam wcześniej o Hitlerze wyraźnie zaznaczył, że gdyby zalegalizować, byłoby mniej sierot i patologii. A wolny wybór miałaś przed seksem. No, chyba, że ktoś Cię zg****ił. Co nie zmienia faktu, że nie akceptuję aborcji nawet po g****ie. Dziecko zawsze można oddać do adopcji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co za bzdury. :o Jakoś w wielu krajach aborcja jest legalna i drugiego Hitlera nie ma. :o Natomiast brak dostępu do legalnej i bezpiecznej aborcji prowadzi do śmierci wielu kobiet.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Co nie zmienia faktu, że nie akceptuję aborcji nawet po g****ie. Dziecko zawsze można oddać do adopcji." A wcześniej kobieta może nawet trafić do psychiatryka z powodu depresji. O wyniszczeniu organizmu w trakcie ciąży nie wspomnę. Nie każdy ma wolny wybór taki jaki mieć powinien przed stosunkiem i nie każdy ma odpowiednią świadomość. I to wszystko jest wina wpływu kościoła katolickiego na państwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wiadomosc z ostatniej chwili - depresja po aborcji tez istnieje i jest niejednokrotnie silniejsza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hitlera nie ma, ale np specjalne osiedla dla 'nietolerancyjnych' w Holandii powstają. Eh, możecie sobie wmawiać że zabójstwo dziecka jest dobre czy potrzebne. Możecie nazywać to 'aborcją', żeby we własnej głowie czuć się z tym lepiej. Ale rzeczywistości nie przeskoczycie. Ciekawa tylko jestem, ile dzieci które urodziły się z defektami po nieudanej aborcji ją popiera.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To nie jest dziecko tylko płód. A depresja po aborcji to marginalne zjawisko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dokladnie zrobienie aborcji to nie jest tylko lykniecie tabletki i po sprawie masa dzieci rodzi sie z defektami i uposledzeniem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
marginalne zjawisko? skad masz taka statystyke?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A od którego momentu płód niezwykle przeobraża się w dziecko? Umiesz określić? Idąc Waszym tokiem myślenia, mogę pchnąć kogoś nożem w plecy, bo i tak ten ktoś kiedyś umrze. Defekty się zdarzają, ale chyba jest różnica między defektem, na który matka nie miała wpływu, a takim, który spowodowała. A po g****ie depresji czy choroby psychicznej też nie musi być.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nikt nie umie tego okreslic nie ma takiego okresienia lekarz bedzie do konca ciazy mowil o plodzie, matka o dziecku od 1 dnia ciazy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skoro nie możemy wyróżnić momentu, w którym płód staje się dzieckiem, jaka jest pewność, że dokonując aborcji zabijamy płód, a nie dziecko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość farmaceutka
z czysto farmaceutycznego punkt widzenia, lek o którym pisze autorka jest zwykłym NLPZ - tem. W czasie ciąży NLPZ tów się nie przyjmuje, bo mogą grozić powikłaniami np u dziecka nie wykształci się przewód Bottala. Trzeba było zastanawiać się wcześniej, tj po stosunku zażyć tabletkę tzw. "po" ( do 72 h zawierająca dużą dawkę progesteronu) które w naszym pięknym kraju jeszcze są legalne. A nie wymyślać głupoty, które zaszkodzą i rozwijającemu się zarodkowi i przyszłej matce. pzdr farmaceutka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A dlaczego tym magicznym momentem ma być zagnieżdżenie się zarodka w macicy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a dlaczego nie? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja 'magicznego momentu' nie uznaję, bo skoro NIKT na świecie nie jest w stanie powiedzieć, w którym momencie kończy się zarodek a zaczyna dziecko, to ja przez to rozumiem, że nie ma takiej granicy, więc zarodek=dziecko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość farmaceutka
w niektórych krajach jest to rozumiane w ten sposób koniec organogenezy = dziecko a, nie zarodek.Czyli ok. 12 tygodnia.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Farmaceutko, 'w niektórych krajach' nie jest argumentem. Wiesz, w 'niektórych krajach' kobiety są podludźmi. Prawda jest taka, że naukowo nikt niczego nie dowiódł i sądzę, że nie dowiedzie, więc aborcja jest morderstwem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skoro nikt nie dowiódł i nie dowiedzie to dlaczego jeden światopogląd jest lepszy od innego i ma być narzucany wszystkim?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Wiesz, w 'niektórych krajach' kobiety są podludźmi." Co za bzdura. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość farmaceutka
Oczywiście, że nie jest argumentem. Tylko przytaczam fakty. Główna autorka pytała się o lek - odpowiedzialam na pytanie. Absolutnie nie chcę się kłócić. Aborcja zawsze wzbudzała ogromne emocje i będzie wzbudzać, zwłaszcza w Polsce która ma najbardziej restrykcyjne prawo w całej Europie pod tym względem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość Farmaceutko, 'w niektórych krajach' nie jest argumentem. Wiesz, w 'niektórych krajach' kobiety są podludźmi. Prawda jest taka, że naukowo nikt niczego nie dowiódł i sądzę, że nie dowiedzie, więc aborcja jest morderstwem swieta racja. dlaczego naukowcy, lekarze, etycy nie stawiaja tez. ostatecznych odpowiedzi? bo nie ma ich i nie wiadomo czy kiedys beda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gościu wyżej, uważasz, że nie ma takich krajów? W każdym społeczeństwie jeden światopogląd jest narzucany, bo w innym wypadku ludzie nie mogliby ze sobą żyć. Nie można relatywizować wartości moralnych, ponieważ prowadzi to do zupełnych absurdów, w stylu morderstw na ulicy (według mojego światopoglądu zabicie 'innowiercy' jest chwalebne). I co, nie ukarałabyś kogoś za zabójstwo z powodu jego poglądów?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość Skoro nikt nie dowiódł i nie dowiedzie to dlaczego jeden światopogląd jest lepszy od innego i ma być narzucany wszystkim? tak! ale dziewczyna nie pisala tu o swiatopodladzie czyli indywidualnych przekonaniach a o tym ze naukowo nikt niczego nie dowiodl . o dowodach a nie przekonaniach. czujesz te subtelna roznice?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×