Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ciąża to nie choroba alee

Ciężarówki wkurza was tekst że ciąża to nie choroba

Polecane posty

Gość gość
mąż jadac do pracy albo z pracy moze podjechac pod sklep i zrobić zakupy. jakbym byla w ciazy taka schorowana jak ty to bym go wyslala zamiast samej bidulce latac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ciąża, brzemienność – proces fizjologiczny samic ssaków trwający od zapłodnienia do porodu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Porównanie jest na twoim poziomie. Ciąża jest stanem fizjologicznym nie jest to jednak stan pełnej dyspozycji!!! Czego nie zrozumiałaś?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Nie jest jednak choobą." - może nie jest chorobą ale stanem odmiennym w którym ciężarna ma prawo się czuć gorzej i mieć pewne dolegliwości więc rzucanie tym tekstem jest po prostu chamskie i nie na miejscu, bo co z tego jak nie choroba jak ciężarna może się czuć jak chora? Co to za różnica i co ma na celu rzucanie takim tekstem? Nic, oprócz chamskiego dogryzania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Owszem, jak padasz na pysk czy rzygasz to nie jest to zdrowie, ale nadal ciąża to nie choroba. Każdy ma prawo miec gorszy dzień, ale dlaczego od razu zwalac to na ciąże albo domagać się, żeby wszyscy ci schodzili z drogi i ustępowali miejsca oraz byli superwrażlwii na twoje potrzeby, bo ty jesteś w ciązy? Jak źle się czujesz, to po prostu o tym powiedz - nikt nie ma szklanej kuli i już.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
taaa, najpierw biega godzinę między połkami w markecie, na kosmetykach stoi 15 minut a potem w kolejce mdleje bo nie ustoi max 10 min. hehehe takie to są durne babsztyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ludzie przecież tu nie chodzi o udowadnianie czy ciąża to choroba czy nie tylko pokazanie że ten test jest chamski i nie na miejscu bo w ciąży można mieć gorszy dzień i nic nikomu do tego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to wszyscy się zgadzają, że CIĄŻA NIE JEST CHOROBĄ, tylko stanem fizjologicznym w którym mogą występować DOLEGLIWOŚCI - i o co chodzi, bo nie bardzo rozumiem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Od facetow raczej tego tekstu sie nie slyszy. JA taki tekst uslyszlam od lekarki pierwszego kontaktu. Poszlam do niej zeby sie spytac co i jak mam brac w przeziebieniu. Uslyszlam ze ciaza to nie choroba nie mam goraczki wiec zwolnienia lekarskiego zadnego nie dostalam. I taka oslabiona dygalam do pracy. Na szczescie sie zle nie skonczylo wyleczylam sie domowymi sposbami. Ale wiem ze do tego babska wiecej nie pojde.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"taaa, najpierw biega godzinę między połkami w markecie, na kosmetykach stoi 15 minut a potem w kolejce mdleje bo nie ustoi max 10 min." ja mam akurat tak że jak chodzę, siedzę, spaceruję to jest ok ale jak mam stać to porażka, normalnie momentalnie zalewa mnie zimny pot i kręci mi się we łbie, raz zemdlałam... dlatego w miejscu muszę dreptać w tych kolejkach, ale zazwyczaj proszę o ustąpienie miejsca i nie ma problemu, ja też zawsze wpuszczałam starszych, ciężarne, chorych itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Więc gdy ktoś mdleje uważasz że jest to normalne?! I nazywasz to dolegliwością?! Chyba w ogóle nie wiesz co to ciąza bo w niej nie byłaś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kobieta do ciąży jest przystosowana a do jedzenia surowego miesa organizm ludzki nie jest przystosowany, bo gdyby był to by nie trzeba bylo poddawac miesa obrobce cieplnej, nikt by w domu nie mial piecyka!!!! taka tępa jestes zeby tego nie moc zrozumiec?????????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Każda ciąża jest inna, różnie można się czuć, super że czułyście się wspaniale. Ja będąc w ciąży czułam się świetnie może przez pierwszy miesiąc bo potem były tylko komplikacje, najpierw krwawienia i silne bóle podbrzusza, co było bardzo groźne i zagrażało życiu dziecka, właściwie całą ciążę brałam silne leki podtrzymujące. Najpierw były problemy z łożyskiem (a raczej kosmówką), potem silne skurcze których być nie powinno, odklejanie się łożyska, niewydolność szyjki itd. W efekcie moja ciąża od początku do końca była bardzo zagrożona, tego co przeżyliśmy nie da się opisać, dwa razy miałam krwotok, modliłam się codziennie o to żeby dzieciątko wytrwało jeszcze dzień, tydzień, miesiąc itd. Leżałam plackiem z nogami do góry w szpitalu przez 6 miesięcy. Jak pod koniec piatego miesiąca mimo leków, kroplówek i leżenia miałam 7cm rozwarcia i skurcze nie do opanowania byłam u kresu wytrzymania psychicznego, jakimś cudem udało się jednak zatrzymać akcję porodową i to kilkakrotnie. Urodziłam wcześniaka, który teraz jest zdrowym trzylatkiem, ale przez co co przeżywałam w szpitalu będę 10lat krócej żyła, nikomu nie życzę takiego koszmaru. Byłam świadkiem ogromnych dramatów o których nie chcę pamiętać. Na szczęście u nas skończyło się wielkim szczęściem, ale powiedzenia w moim przypadku, że "ciąża to nie choroba" jest po prostu śmieszne. Oczywiście jeśli ciąża przebiega prawidłowo, wszystkie wyniki są ok, to może tak być że kobieta do końca czuje się świetnie, ale nawet jeśli jest "zdrowa" ma prawo czuć się zmęczona.Pozdrawiam wszystkie przyszłe mamusie i życzę zdrówka:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tekst "ciąza to nie choroba" jest logiczny i prawdziwy. Nie mnie wnikać w intencje osoby wypowiadającej te słowa. Ktoś może poczuć się urażony - to niech o tym powie. "Słuchaj, wiem, że to nie choroba, niemniej dzisiaj mam dolegliwości w postaci rozwolnienia, wymiotów, mdłości, niskiego ciśnienia, wysokiego ciśnienia, spadku nastroju, spuchniętych nóg, i prośże cię, żebyś to zrozumiał/a"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"No to wszyscy się zgadzają, że CIĄŻA NIE JEST CHOROBĄ, tylko stanem fizjologicznym w którym mogą występować DOLEGLIWOŚCI - i o co chodzi, bo nie bardzo rozumiem?" x x x Skoro ciąża to nie choroba i każdy o tym wie (nawet ciężarne) to czemu jak się słabiej poczuję i o tym oznajmię to zaraz ktoś życzliwy mówi "ciąża to nie choroba" a CZY JA MÓWIŁAM ŻE CIĄŻA TO CHOROBA? NIE! Nigdy nie powiedziałam, że ciąża to choroba więc czemu ludzie mi walą tym tekstem????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pokaż mi, gdzie w rejestrze chorób jest "ciąża" albo "mdlenie".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no no myslałby kto. tylko w Polsce kobiety w ciąży każą się traktowac jak księzniczki, we Francji kobieta zasuwa do pracy do 7 czy 8 miesiąca i nikt jej L4 nie da. w Polsce tylko takie akcje, że ledwo to to w ciąże zajdzie to już leci do lekarza po L4 mimo że nic jej nie jest, a jak lekarz odmówi to obraz majestatu i święte oburzenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a do jedzenia surowego miesa organizm ludzki nie jest przystosowany - to jak wyjaśnisz jedzenie sushi albo tatara? żal, wracaj gimbazo do podstawówki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość 13:21 - nie wiem dlaczego walą ci takim tekstem, mi nikt tak nie powiedział, a byłam w dwóch ciążach. Może zmień środowisko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale tylko w Polsce mówi się ciąża to nie choroba. Nigdy nie słyszałam żeby ciężarna mówiła CIĄŻA TO CHOROBA ale mimo to wobec ciężarnych używa się stale tekstu "ciąża to nie choroba" - po co? Co to ma na celu skoro każdy wie że tak jest?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"do jedzenia surowego miesa organizm ludzki nie jest przystosowany, bo gdyby był to by nie trzeba bylo poddawac miesa obrobce cieplnej, nikt by w domu nie mial piecyka" eeee, a tatara i sushi to się nigdy nie jadło? Jak najbardziej człowiek jest przystosowany do jedzenia surowego mięsa, tylko z powodu bezpieczeństwa (pasożyty) i krótkiego czasu przechowywania mięso się owej obróbce podaje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może dlatego, że tylko w Polsce kobiety domagają się takiego traktowania, jakby 9 miesięcy ciąży było wyjątkowym cudem i osiągnięciem? tymczasem nie tylko kobiety w Polsce sa w ciązy, ale na cayłm świecie, a samice ssaków innych gatunków to już nawet nie wspomnę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tatar mozna jesc - twoj wybor, ale jak sie zarazisz toksoplazmoza to juz ten twoj wybor jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
eh, tylko kobiety, które albo w ciąży nie były albo przeszły ją super i mają pracę lekką na tyle, ze dziecko z palcem w d***e by ją wykonało mogą walić takie teksty. a już kazanie ciężarnym zamykać się w domu to niedorozwój umysłowy - wiedz jedna z drugą, że ciężarna też MUSI (jeśli oczywiście nie jest przykuta do łóżka) chodzić żeby zachować jakąkolwiek kondycję, nie utyć 30kg, nie nabawić się rozstępów itp. nie każda też ma służbę do robienia zakupów gdy mąż cały dzień w pracy. a co jak nie daj Boże w delegację pojedzie na tydzień? ciężarna ma z głodu umrzeć? jak miałyście takie super ciąże to się cieszcie a nie zatruwacie innym ciężarnym życie. a to, ze puścicie jakąś w kolejce to żadna łaska, bo od tego są kolejki dla ciężarnych w sklepach, tak jak i miejsca w komunikacji itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak nie byłam w ciąży i powiedziałam do teściowej że mnie boli głowa albo plecy to zaraz mi doradzała okłady albo ibuprom a jak jestem w ciąży i powiem że boli mnie głowa to zaraz wali tekstem "ciąża to nie choroba" a ja jej na to "a kto powiedział że jest?"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"tatar mozna jesc - twoj wybor, ale jak sie zarazisz toksoplazmoza to juz ten twoj wybor jest" phi akurat jak się nie jest w ciąży to toksoplazmoza nie jest niczym strasznym. Jest groźna dla płodu dlatego właśnie w ciąży surowizny się nie je :P. Ale to nie zmienia faktu, że człowiek sobie całkiem dobrze radzi z trawieniem surowego mięsa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie wkurza mnie, bo to prawda;) to nie jest drogie panie choroba, dlatego nie rozumiem skąd tyle L4 na ciążę lekarze wydają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mam porównanie bo siostra mieszka w usa, tam ciężarne owszem pracują ale NIGDY nie stoją w kolejkach, w pracy jak poczują się gorzej to moga bez obaw odpocząć, na przejściach na pieszych samochód wyhamuje z piskiem opon byleby cię przepuścić, ludzie pomogą Tobie nosić zakupy (nawet obcy) jak widzą ze jesteś w ciaży i dlatego funkcjonuje się w ciąży normlanie bo wszędize jest życzliwość i pomoc i mozna bez problemu zrobić zakupy, pracować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mnie wkurza, a niestety do tej pory w ciazy bylam tylko kilka tygodni, bez dolegliwosci, niestety sie nie utrzymala. Jakos mam na tyle wyobrazni ze rozumiem, ze kobiecie w ciazy najprostsze czynnosci moga sprawic wiecej trudnosci niz mnie dajmy na to

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×