4 latka po zatruciu grzybami walczy o życie szok

ludzie!to jest dobry sposób na pozbycie sie dziecka!ci rodzice zrobíli to specjalnie!oni sie nie zaruli.tylko dziecko!

gość grzyby kojarzą mi się z męskim żołądziem. też jest taka główka jak kapelusz grzyba. x ty zboczuchu durnowaty, won z tym na erotyczny

nic nowego w biednych patologicznych wielodzietnych rodzinach dzieci gubią się w lesie, topią w rzekach, trują grzybami..... w normalnych rodzinach takie wypadki się nie zdarzają nic nowego

schemat jest taki: matka około 20 lat, do tego nieślubne dzieci plus konkubent, niebędący ojcem dzieci....a potem się okazuje że dziecko skatowane albo inne kwiatki

może specjalnie podtruli? - dziwne ze rodzicom nic

jak dziwne że rodzicom nic, chyba wątroba dziecka różni się od wątroby dorosłego to tak trudno zrozumieć, dlatego dzieciom się właśnie grzybów nie daje!!

"20.09.13 [zgłoś do usunięcia] gość bo jest tylko małą 4 - letnią dziewczynką, której wątroba nie zdołała przetrawić te grzyby nosz kuźwa, czy to takie trudne do zrozumienia zly.gif " x x Tak trudne, bo jak zatruł się ten letni Tomek, to osoby które z nim jadły też chorowały. Oczywiście nie tak jak on, ale miały biegunkę, wymioty i gorączkę. A tu nikt, tylko ta dziewczynka.

Moze ona zjadła akurat tego zatrutego a inni te zdrowe .

No to na surowo je jedli? Przecież jak w jednym garze je robisz, to puszczą sok i toksyny też. Chyba że na jakiejś zapiekance je miała. Kolejna dziwna rzecz, że rodzice w szpitalu nawet nie wspomnieli o tym, że jadła grzyby. Lekarze w trakcie badań do tego doszli.

ja jestem w ciąży i odmawiam grzybów, w rodzinie męża wszyscy mają nasrane z tymi grzybami, zbierają je na potęge, oczywiście nigdzie nie zawożą do sprawdzenia, potem suszą na sosy itp wszędzie te grzyby dlatego ja mało co u nich jem, jest tyle produktów do jedzenia nie trzeba jeść grzybów

Ja lubię grzyby, ale zbieram tylko koźlaki czerwone i brązowe, prawd****i i to chyba wszystko. Pieczarki kupuję. Mojej córce nie daję, bo nie przepada. Czasami zje zupę pieczarkową, po wcześniejszym wyjęciu pieczarek, ale to też gotuję raz od wielkiego dzwonu. Ja za to lubię i jem.

Wszyscy lekarze na okrągło tłumaczą, że dzieciom do 12-stu lat nie podaje się grzybów. Nie rozumiem w takim razie jak można podać 2-letniemu dziecku grzyby w occie. W przypadku tej 4 letniej dziewczynki nie wiemy jaka jest sytuacja, może sama zjadła bawiąc się na dworze; te grzyby mogą rosnąć wszędzie, nawet wokół domu gdy rosną tam drzewa.

gość nic nowego w biednych patologicznych wielodzietnych rodzinach dzieci gubią się w lesie, topią w rzekach, trują grzybami..... w normalnych rodzinach takie wypadki się nie zdarzają nic nowego Wiesz co ugryz sie w jezyk kobieto.Pleciesz takie bzdury ,ze az glowa boli ,nieszczescie moze dotknac kazdego nie zaleznie czy jest to patologia czy nie.Na ile trzeba miec plytkie myslenie (albo wogole nie myslec) by pisac takie glupoty.

Najlepiej uogólniać, że grzyby w domu równa się patologia. :O

Właśnie w radiu o tym mówili, że zatrucie u tej dziewczynki wywołał muchomor sromotnikowy :( Więc ten raczej przy domu nie rósł.

grzyby. Zbieramy, suszymy, poza tym teraz jest sezon, więc jemy sporo potraw z grzybami. Wczoraj na obiad były smażone kanie, jedna z moich ulubionych rzeczy, dziecko (5 lat) też jadło, aż się uszy trzęsły. Dziś jeszcze nazbierałąm koszyczek i też zrobię coś na obiad. Mam dziecku dać same ziemniaki z sałątką?

A ja uwielbiem chodzic po lesie, nie zbieram grzyby jednak uwielbiam zapach lasu, to cudowne!!!!

Co roku jak jakies dziecko ląduje w szpitalu z powodu zatrucia grzybami lekarze apelują zeby nie podawać dziwom grzybów a wy dalej swoje. Jak grochem o ścianę ...

a co w tym zlego? ja mojemu dwulatkowi równiez dalam sosiku kurkowego

wlasnie nic w tym zlego nie ma... Zwlaszca jak dziecko z powodu alergii je w wiekszosci tylko chleb i wode. A akurat te grzyby, ktore demonizujecie, mu nie szkodza,,,

Dzieciom grzybów się nie daje bo pozniej są takie przypadki jak ta biedna 4 latka która w szpitalu walczy o zycie.

ta biedna 4 latka zjadla grzyba trujacego. trujacych grzybow nie daje sie nikomu...

Ale po co podawac jak ktoś wyżej napisał 2latkowi sos grzybowy?! Ani nie jest odżywczy ani się nim nie naje bo to SOS tak wiec po co narazac dziecko tak małe na zatrucie grzybami, nawet jadalnymi dziecko może się zatruc wiec po co??????

Tak tylko wszyscy ci co podają dzieciom trujące grzyby byli pewni ze to są grzyby jadalne . Nikt swiadomie nie zrywa czerwonego muchomora w białe kropki i laduje dziecku na talerz.

jak ktos zbiera podejrzane grzyby to nic dziwnego. Te grzyby, ktore sie zna trudno pomylic ;)

Ja uwielbiam grzyby, czesto jak bylam mala jezdzilam z dziadkami do lasu. Potem z rodzicami, sama jednak bym sie nie odwazyla...Praktycznie od zawsze grzyby istnialy w moim menu :) Jednak teraz jest wieksza swiadomosc spoleczna, wiecej badan, ktore donosza, ze grzyby nie maja w sobie niczego odzywczego, sa ciezkostrawne - zwlaszcza dla dzieci. No ale matki polki nauczone w domu jedzenia grzybow faszeruja grzybkami dzieciaki. Bo przeciez od sosiku nic im sie nie stanie...Glupie c.i.p.y. To tak jakby powiedziec, ze po co mi fotelik dla dziecka skoro jade tylko 200 m dalej...

Ale ten sos mnie rozwalił sos to takie nic zupełnie nie potrzebne, ale da bo dziecko jak pisze o wodzie i chlebie- alergik, nie przeszkadza jej to jednak podac sos grzybowy. Szok

jak prawie na wszystko ma alergie, a na grzyby nie to chyba wniosek jest jeden. Poza tym ja o zadnym sosie nie pisalam... tylko o grzybkach w occie.

naprawde dziecku nic sie nie stanie jak zje same ziemniaki z sałatką a jak zje taki sosik grzybowy i w nim nawet malutki sromotnik notabene wyglądający łudząco podobnie do kani to umarł w butach, zmiany które zachodzą w organizmie sa nieodwracalne :( wiec lepiej dać dziecku zmieniaka z jajkiem sadzonym a nawet samego ziemniaka powiedzmy z kefirem niż pyszny i świezy sosik z grzybków :( sorry ale k***a nie mogę pojać jak zdrowo myślący, dorosły człowiek może dać własnemu dziecku zjeść grzyby! po co pytam się???? chyba jakis idiota który lubi ryzyko i byc albo nie być własnego dziecka? bo niby w jakim celu to dziecko ma jeść sos grzybowy czy grzyby w innej postaci??? jak się nie ma co jeść to mozńa zjesc bułkę z masłem albo kawałek kiełbasy, no cokolwiek ale nie grzyby które nie przynoszą nic dobrego a na pewno nie są odżywcze, zdrowe czy sycące ....

kto daje dziecku do jedzenia grzyby? Po co? W wiadomościach mówili, że niby leżały na stole i 4 latka sama zjadła. Wierzyć mi się nie chce... jakie 4 letnie dziecko zje grzyba z własnej woli... Gumę, ciastko, naleśnika.. ale grzyba?