jest tu jakas dziewczyna ktora dopiero poznaje swoja orientacje

Właśnie oddałaś cześć istocie która pragnie wszystkiego co najgorsze, która nienawidzic ciebie całym sobą, która zrobi wszystko by zniszczyć ci życie. Oddałaś chwałę wcielonemu złu. Drwisz z tego bo nie zdajesz sobie sprawy z tego co robisz a wiesz co jest w tym najlepsze ? Że Bóg tak bardzo cię kocha że nie ważne ile razy go potępisz, odwrócisz się od niego to on i tak cię przyjmie i nigdy nie przestanie kochać. Wiesz dlaczego ludzie wybierają zło ? Bo tak jest łatwiej szatan nie wymaga od ciebie absolutnie niczego, podsyła ci różne myśli i nakłania do złego. To Bóg wymaga od nas wielu wyżeczeń ale w zamian daje to co najpiękniejsze zbawienie duszy i wieczne szczęście. Obyś odnalazła w życiu właściwą drogę, oby Pan cię prowadził. Wyrzeknij się szatana póki nie jest za póżno i pamiętaj że każdy swój problem mżesz zawieżyć Jezusowi.

nie chce tu wchodzić na sferę religijną. Ale jeśli nie odpowiada Ci ten temat, drażni Cię to po jaką cholere(przepraszam za wyrażenie) to wszystko czytasz. Nie będziemy rozmawiać o tym tutaj czy istnienie Bóg, Szatan, bo to nie jest miejsce na to. Powiedzmy, że mam swoje zdanie na ten temat z wyjaśnionych przyczyn. Także założ swoje forum i gadaj sobie z osobami, ktorych to interesuje. Pozdrawiam

Hej Tosia90, co w koncu postanowilas?

Tak. postanowilam,że przez jakis czas nie bede sie z nią spotykac

a ile czasu chcesz czekać?taka przerwa może dobrze zrobić,przemyślisz sobie,być może będziesz za nią tęsknić,a może docenisz chłopaka?

nie mam za wiele czasu. Niedlugo studia;/. No i nie wiem czy wytrzymam, bo ona wyczuje ze cos nie tak i sama przyjedzie;/. i wiem ze tak bedzie

Powiedz szczeze... czy jesli mialabys moc :) aby kompletnie wymazac ją z pamięci, to zrobilabys to? Pomysl chwile i daj znac co bys zrobila. PS: obserwuj reakcje swojej twarzy podczas namyslania sie :)

Nawet gdybym miala takaa moc nie chcialabym jej wymazac z pamięci. Chcialabym miec sile ktora pomoze mi jakos przetrwać to wszystko i zwalczyć te uczucie ktora mam do niej. Ale nie chcialabym i nie chce wymazywac jej z pamieci

czy ona ma chlopaka? Staram Ci sie doradzic najlepiej jak potrafie i stąd te pytania.

Nie ma. czasami ktos tam jej sie spodobal, ale tak to nie ma.

Ok..ej.. A czy nie ma faceta poniewaz nikt specjalnie sie nią nie interesuje czy dlatego ze sama nie chce tlumaczac to jakimis glupimi wymowkami.. np: ten za wysoki, nie mam czasu itp?

Interesuja się nią, ale ciagle cos jej w nich nie pasuje. ten brzydki, ten glupi, kolejny nieosiągalny, i tez brak czasu...

to chyba też daje dużo do myślenia?

Mysle, ze ona moze byc bardziej les niz hetero i prawdopodobnie zarazila Cie tym czyms czym ja zarazam w 100% hetero dziewczyny i kobiety hehe. Patrzac jakie masz watpliwosci uwazam, ze jesli ja lubisz, to powinnas dac jej spokoj i pozwolic szukac dalej swojej bratniej duszy, ktorą ona niestety w tym momencie widzi w Tobie :( Chcesz wiedziec jaki sposob splawiania w takich sytuacjach dziala najlepiej na mnie? hehe

Wiesz o tym, ze to nie jest takie proste. Tym bardziej ze razem studiujemy. No ale daj troche wskazówek:P

spławianie jest okropne i bolesne.takie odrzucenie,którego sama ciągle doświadczam,bo komuś coś nie pasuje i jestem sama.jak ja bardzo żaluję,że nie jestem hetero...a studia?jak to studia,zajmij się nimi.nie możesz też jej wiecznie ignorować.

powiem wam z perspektywy tej osoby odrzucanej,jakie to jest okropne gdy widzisz nadzieję,chodziaż zalążek nadziei,analizujesz każdy najmniejszy gest tej osoby,słowo,spojrzenie,bierzesz pod uwagę wszystko,cieszysz się gdy widzisz jakiś potencjalny znak,gdy coś się udaje,gdy małymi kroczkami docierasz do celu...a potem wszystko ch*j trafia i zostaje się z niczym.tak jak np opisałam w mailu,narobiłam sobie nadziei a tu jedno wielkie nic.

To co u mnie zabija cale uczucie, to gdy dziewczyna gada o swoim facecie w sposob:" jaki z niego słodziak", "wczoraj jaki byl cudny seks", "planujemy dzieci" itp itd Jesli chcesz, zeby ona dala sobie spokoj, to wlasnie w taki sposob powinnas czesto do niej rozmawiac ale przekonująco. Dziewczyna na poczatku bedzie zalamana ale wyjdzie z tej sytuacji z Tobą bez zlamanego serca (bedzie pęknięte troszeczke ale szybko sie zagoi :)) Co do filmu ktory Ci poleciłam (kyss mig), to wszystko z Tobą w normie :) Nawet mojej siostrze ktora jest anty-les by sie podobal, poniewaz ten film jest ładny, romantyczny i opowiada o milosci :)

dlatego będzie ciężko ...=(

"dlatego będzie ciężko ...=(" ale co ? dlaczego bedzie ciezko- dawaj :)

Własnie Ona strasznie nie lubi tego tematu. Jedyny temat z ktorego nie moge sie zwierzać . eh... No ładny, tylko czy ja powinnam czuć jakies dziwne nerwy i nie pokoj z tego jakie emocje we mnie wywołał?. Anty les i ma siostre les?;) dobre :D

Będzie cięzko bo uwielbiam z nią rozmawiac wyglupiac sie, a teraz ma sie to wszystko skonczyc. Tak po prostu .Ona wie o mnie wszystko, a ja o niej ( znaczy prawie wszystko) . Wiec nie wiem czy zdołam

Nie lubi tego tematu? hehe teraz obstawiam na 90%, ze ona jest les hehe Posluchaj dziewczyno: skoncentruj sie najlepiej na swoim chlopaku, bo w tym momencie unieszczęsliwiasz dwie bliskie Ci osoby. Po Twoich wypowiedziach sądze, ze Ty jestes bardziej zafascynowana tą jakze inną dla Ciebie sytuacją niz zainteresowana sposobem zycia jakie preferuje Twoja przyjaciólka... Ona ewidentnie do Ciebie podbija a Ty, dla dobra was trojga powinnas to zakonczyc AMEN

I teraz od tego momentu powinno byc takie bum i wszystko mi przechodzi :P. Alee duuupaa. A i jeszcze jedno, mowisz ze gadanie u dziewczyn o swoim chlopaku Cię splawia, Ale jesli tu tak bedzie , że ja zaczne jej tak pierdzielic a ona nie wytrzyma i powie mi cos co zmieni wszystko i mnie pocaluje? a mysle ze to moglby byc takkii bodziec do tego o to czynu?

Wcale nie musisz konczyc z nią znajomosci. Jedyne co musisz zrobic, to wybic jej z glowy wszelkie nadzieje.. Od osmiu lat przyjaznie sie pewną dziewczyną miedzy ktorą i mna ewidentnie iskrzylo na początku znajomosci. Do niczego nie doszlo. Mieszkamy w innych miastach, ona ma chlopaka juz od wielu lat ja mam swoje zycie. Ona zrobila ze mną to, co ja proponowałam Tobie- wybila mi siebie z glowy ale chemia miedzy nami zostala, co ewidentnie sie czuje gdy spotkamy sie raz do roku (doslownie). Obydwie wiemy, co jest na rzeczy i mysle, ze jest to jedyny powod dlaczego utrzymujemy znajomosc. Moral: !jak sie chce, to da rady! ;)

Niiieee noooo, no to jak to w koncu jest z Tobą? Chcesz sie z nia pobzykac (ewentualnie całowac hehe :)) czy wolalabys zeby nigdy do takiej sytuacji nie doszlo?

Nie macie dosyć tego gadania ze mną:P?... Niestety wiem, ze mi potrzebne sa te rozmowy, bo wtedy wytrzymuje zeby sie z nią nie kontaktowac. Wiec jak pozwolicie to bede Was meczyć ciaglymi glupimi pytaniam i relacjami jakie bede miala z nia:P. Szczerze ja bym byla ciekawa jak to sie potoczy gdybym byla osoba doradzającą;-)

Hahah ! Fafi żebym ja wiedziała czego chce to bym nie pisała tutaj ,tylko działała :D. Fantazjuje o niej. Tym bardziej jak mi napisalas sytuacje w jakiej moglabym jej przekazac to wszystko, ale cholera boje sie , nie chce stracic chlopaka. i Kurna mac jestem super maksymalnie walnięta w łeb!

Wiem o co chodzi z Twoim "wygadaniem sie" duzo bym dala za takiego doradce w sytuacjach w jakiej Ty sie obecnie znajdujesz :/ I tak, jestem ciekawa jak to sie potoczy :) Ps: zauwaz, ze od wczoraj to chyba tylko ja jestem najbardziej zainteresowana tym tematem :)

No chyba innym sie znudzilo:P... Ale dzięki:) chociaz troche raźniej;)