Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Eyeque

Zajdę w ciążę jeszcze w tym roku

Polecane posty

Betka jakbyś troche potrenowala to dalabys rade haha :p Ale ja pije tylko Carlo Rossi to naprawde słabiutki alkohol. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Betka no wlasnie ja tez sie lubuje w rozowym. W koncu zaczelam kupowac te baniaki po 1.5 l - i butelka ladniejsza i jakos pozno sie konczy. Kiedys do 2 duzych butelek martini po 1.5 l dawali takie wielkie kieliszki z napisem Martini - rozlewam Carlo na 2 kieliszki, wiec jak cos to 'to tylko 2 kieliszki' :p * Tescik widze, widze. No nie wiem. A kupilas w koncu test na rano czy cos? Poki nie ma @, szansa zawsze jest. To nasza mantra :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie kupiłam bo nie dałam rady ale może jeszcze kupię ;) raczej na czwartek bo jutro chyba nie ma sensu robić.. zobaczę czy mnie podkusi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Życzliwa - moje dzieciaki okej, ostatnio było ich mało a dziś już 22 więc szał :D U mnie w grupie to mam 3 Maje, 2 Lilki, 2 Wiktorie, 2 Bartków, 2 Dominików. Ale w ogólnie w przedszkolu wciąż panuje moda na Julki, Wiktorie, Szymonów, Kubusiów, Mateuszów. Z mniej popularnych imion na całe przedszkole jest 1 Kaspian, 1 Olgierd, 1 Róża, 1 Alex. A z czasem to u mnie tak średnio :) Chociaż, jak się pracuje 5 godzin dziennie, to zawsze coś się wykombinuje na przyjemności :) * Daisy - piękna kuchnia :) Uwielbiam czerwony kolor, a powiedz mi jak ze śladami na frontach? Bardzo się brudzą czy nie widać tego? :) * Bullitko nie czytaj tych wszystkich rzeczy w internecie. Po co masz sie stresować. Dwójeczka, to podwójne szczęście :) ciesz się tym. tak długo czekałaś aż zostało Ci wynagrodzone podwójnie :) * Agnes trzymam kciuki za pracę :) a mężulka w obroty jak tylko wróci z pracy :D * Betka może @ jednak nie przyjdzie :) póki jej nie ma jest nadzieja :) * Mała Nadzieja ładna fryzurka :) ja sie w grzywce bardzo dobrze czuję, chyba juz bym nie [potrafiła nie mieć grzywki. mam szczupła twarz, to ta grzywka jednak daje trochę optycznie objętości :) * Lecę na zakupy do empiku po szkatułki, będę dziś wieczorkiem działać z prezentami :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agnes nawet o tym nie myśl Tobie nie wolno teraz :p Jak tam z mężem już lepiej? Kurcze sama bym powiedziala Wam ze nie wiem jak mozna sie klocic pod jednym dachem itp. Ale sama to przezylam kiedys i jeszcze wiecej więc eh! Dobrze ze teraz tak jest, ze nawet jak sie juz poklocimy co zdarza sie naprawde bardzo rzadko, to jakos tak inaczej jest. Jest normalna atmosfera a nie napieta jak baranie jaja, nawet pokloceni normalnie sie do siebie odzywamy jakos tam. Ja, gdzie potrafie byc wybuchowa, to nawet rzadko zdarza mi się k***ą rzucic przy klotni. Dla mnie to totalny brak szacunku dla drugiej osoby gdy sie wyzywa w klotni. Sama bylam tego nauczona kiedys tam, ale dzieki ogromnej ilosci pracy teraz juz nad tym panuje i naprawde jestem z siebie dumna. Tym bardziej ze my nie mamy jakichs tam mega powodow do klotni. No chyba ze luby chce seksu, a ja nie haha :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Daisy - teraz to nie mam nawet ochoty na alkohol zaden. a M sie nieodzywa poki co za pol godz konczy prace. ja do niego tez nic nie pisze. atmosfera miedzy nami jak to okreslilas jest napieta jak bycze jaja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agnes strasznie mi przykro. Jesli moge zapytac to ponawiam pytanie o co sie tak klocicie? Jesli nie chcesz to nie odpisuj zrozumiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Daisy- tak ogolnie. on sie wyrzywa bo niewyspany chodzi. wkurza sie ze nie mam pracy. i takie tam. wczoraj babka ziemniaczana mi nie wyszla za krotko w puekarniku chyba byla. to nie jadl dzisiaj juz powiedzial zebym nie robila obiadu bo on nie bedzie zarl. to napisalam ze jest dupkiem i ma spadac. zaspal do pracy. bo go nie obudzilam. nie zrobilam kanapek. no oczywiscie obiadu dzisiaj nie zrobilam. echhh.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj Agnes wydaje mi się ze Twoj Maż to taki problemowy jest. Ciągle coś mu się nie podoba, tak to odczuwam. No i dobrze nie rob mu obiadu skoro Ci wyraznie pisze ze nie bedzie jadl. Zaspal bo sie nie obudzil. Nie ma budzika w telefonie? Toć nie jestes na sluzbie. Jutro sie go zapytaj rano czy bedzie jadl obiad jak wroci bo nie wiesz ile mu kanapek do pracy zrobic. A odnosnie pracy to dlugo nie pracujesz? Wiesz co ja nie chce sie mieszac ale jakby mi ktos tak powiedzial ze cos tam, to ja bym powiedziala ze zycze zeby sie kiedys sytuacja odwrocila i wtedy ja bede sie tak samo zachowywac w stosunku do niego jak on teraz do mnie. Przeciez to nie jest Twoja wina ze nie masz pracy. Wazne, ze szukasz. Chodzisz na rozmowy a noz widelec sie uda. Powiedz mu ze nie mieszkacie w Warszawie gdzie robota jest na wyciagniecie reki i dla kazdego. Powiedz mu dzis ze jest Ci przykro ze on nie chce jesc. Powiedz ze czasem cos Ci nie wyjdzie do jedzenia no ale tak sie przeciez zdarza, ze tak sie starasz dla niego i Ci nie wychodzi. Tylko spokojna rozmowa moze cos zalatwic. A nie zbedne smsy z wyrzutami. Obiecaj mi ze sprobujesz z nim dzis normalnie porozmawiać. Moze razem zrobicie kolacje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam! Przepraszam, że nie odzywałam się cały dzień ale byłam na wyjeździe, wczoraj wieczorem okazało się, że muszę z M pojechać w Polskę :P Dzień mnie nie ma, nawet nie cały a tu tyle czytania, jejku. Nie wiem kiedy ja to nadrobię :/ W każdym bądź razie byłam na becie, wynik oczywiście pozytywny 121,7 :D :D także ciąża potwierdzona :) Jak ogarnę się i przeczytam wszystko to odniosę się do wypowiedzi. Ale już czuję uroki ciąży.. słabo mi, brzuch mnie boli, w oczach mam jakieś mroczki, ehh... ale dam radę :) Pozdrawiam wszystkie gorąco :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W ogole Agnes nie obraz sie ale on Cię jako sluzaca nie traktuje przypadkiem? To nie moja sprawa ale nie powinnas dac sobie tak soba pomiatac i dawac zwalac na siebie za wszystko wine. Powinien sie cieszyc ze ma uprane ugotowane, posprzatane bo jak pojdziesz do pracy to obowiazki na pol i pozamiatane. Juz teraz zacznij spisywac co kto ma robic. On Ci w ogole w czymkolwiek pomaga czy uwaza ze skoro pracuje to olewka i nic nie robi juz potem? Pamietaj ze po kazdej burzy wychodzi slonce. Poki Cię nie bije i nie wyzywa to sie dogadacie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Daisy - dzieki za slowa otuchy. ale nie bedziemy robili razem kolacji. podejrzewam ze przyjedzie zje cos na szybko wezmie laptopa cos tam popatrzy i pojdzie spac. a kanapek nie zamiezam mu robic do pracy za to jak mnie traktuje. niewiem czy bedziemy dzisiaj rozmawiac. wiesz co jakos nie mam nawet ochoty z nim gadac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agnes - no cholercia ktos z Was musi wyciagnac reke do zgody i to musisz byc Ty. Wiesz przeciez ze to kobiety tworza domowe gniazdo czy jak to tam sie nazywa itp. Musisz sie przelamac a nie ze nie masz ochoty. Jestescie malzenstwem, musicie razem funkcjonowac pod jednym dachem! A nie kazdy sobie rzepke skrobie no dlugi wieczor przed Wami. Musisz sie postarac. A jesli to pora owu i przepadnie to co wtedy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Daisy - nie chce tutaj na publicznym forum pisac ale to nie jest takie proste. echhh. dobra odganiam zle mysli. Aaaga- jeszcze raz gratki.:-):-).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jejku a ja znowu padłam na łóżko. Chyba prześpię całą ciążę:) Agnes skoro Daisy rozdrapała ten temat to ja też się wtrącę. Też mi się wydaje że ty jesteś za dobra dla męża. Widać że się starasz na każdym kroku a on się na Tobie wyżywa. Skoro zaspał to jego wina. A jak mi mąż by powiedział że coś mu nie smakuje to chyba bym mu pierdykła tym jedzeniem w twarz. Aż mi przykro. Wracając do mojej siostry ona ma piekło w domu za zły obiad albo źle posprzątane mieszkanie. To jest chore. Betka miejmy nadzieje że za wcześnie na test:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agnes jakby co to masz moj mail podany na naszym ogolnym mailu. Masz tez swoj email wiec jesli masz ochote na pvt pogaduchy to zapraszam. Ja bede tymczasem uciekac bo moje kochanie 'juz' wraca. Ide poudawac jaki pyszny barszcz dzis zrobilam :D Ma godzine spoznienia niech go piorun! Pewnie zajrze wieczorkiem a tak to do jutra dziewczynki :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Neska moj byly mi pierdykal talerzem bo mamusia juz miala na dole obiadek gotowy dla synusia a ja musialam to co podalam dla niego zdrapywac ze scian. Ot, życie. K***a nigdy więcej. Teraz sie sobie dziwie ze wytrzymalam tyle lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aaaga - super :). Tak sie ciesze ze ciaza potwierdzona. :D ! Dotarlo juz do ciebie ? :) Agnes - przykro mi :(.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aaaga jeszcze raz wielkie gratulacje :-) Ja jeszcze nigdy nie wstawalam rano jak maz szedl do pracy. A poco? On do mnie tez nie wstaje. Wystarczy ze jedno jeat niewyspane :-) a jak zaspi... No trudno. Budzik zawsze ma nastawiony w tel. Neska mi w miare juz sennosc mija. Nawet glowa mnie dzis sama przestala bolec :-) ide sie inhalowac. ;-);-);-);-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Daisy cieszę się że w końcu spotkałaś kochaną osobę i masz piekło za sobą:) Ja ze złości bym mu tym obiadem rzuciła że dostaje pod gębę i jeszcze narzeka. Agnes ja wiem że nie masz aż tak strasznie ale mężczyźni czasami potrafią być przykrzy. A to chyba nie Twoja wina że sobie budzika nie włączył. I potem cały dzień do d**y bo ktoś ma pretensje o byle co.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agnes a przeciez pisalas niedawno ze to wasza wspolna decyzja ze nie poszlas np do orange do pracy... No wiec o co chodzi? Chyba maz widzi jaka jest sytuacja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A moj mezus tez potrafi walnac foszka ;-);-) oj potrafi byc nieznosny ale jakos tak zawszebyda mi sie go zalagodzic :-) zreszta my jestesmy ze soba od zawsze. Ani ja ani on nie mamy latwych charakterow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MałaNadziejo ale dobrze że da się ujarzmić:) Bullitka a ty jak tam uśmiech na twarzy w końcu?:) Mam nadzieję że tak:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×