Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Eyeque

Zajdę w ciążę jeszcze w tym roku

Polecane posty

jestem jestem i żyję :D ząb zrobiony, obyło się bez wielkich krzyków haha, podesłałam ponownie zdjęcie na @ Betuś - ojej, biedne maleństwo, daj znać jak się ma maluch, no i co z ząbkiem, pamiętam mój chrześniak też kiedyś tak wyrżnął w próg i krew się polała ale na szczęście ząb był cały, parę lat później uszkodził jedynkę hehe, chyba większość dzieci to przechodzi :) Mała Mi - jak się mieszka?? przyzwyczailiście się do bycia samym?? mój M wraca (na dzień dzisiejszy) w 1 tygodniu czerwca, jakoś 6-7 :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Betka - no straszne. Synus od mojej siostry tez tak upad na zabka i mu caly zczernial. I tak cale dziecinstwo dopiero 2 miesiace temu wyleciala mu ta jedynka i teraz rosnie juz staly zabek. Mala mi - ja cudownie w pracy. Tak tesknie za tymi ludzmi :). Wszyscy tacy mili i tyle dobrych slow. A ty jak ? Daly ci dzieciaczki w kosc?? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Joanne - piekny brzusio :). Juz wystaje :D . Jak ja sie ciesze jak widze takie brzucholki po tylu przejsciach :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzięki Bullitka - uwierz mi, ze dla mnie też jest to piękny widok, cieszę się, że jesteśmy tutaj i wspieramy się, czekam na resztę dziewczyn z niecierpliwością, jestem ciekawa jak znosić będą początki ciąży, czy któraś nie bedzie miała zadnych dolegliwości :) no i jak będą rosły :D * Aaaga - odezwij się do nas i napisz, jak się czujesz, pierwsze objawy minęły??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochane w koncu jestem w domu. Usiadlam i zamykaja mi sie oczy :( Poszlam spac ostatecznie jakos przed 2 w nocy, nim usnelam to myslalam czy sie uda cos tam dojrzec po tych 8 h itp. Rano przed 6 pobudka, bo 6.30 juz wyjezdzalam. Ale dostalam nawet moj kochany termosik kawy na droge :) On miesci 2 kubki kawy, mozna go wkladac do torebki do gory nogami, miotac nim itd i nic a nic nie wyleje sie :) Petarda, mowie Wam :)Taki bardziej kubek niz termos, ale spisuje sie super. Cala japa poparzona..myslalam ze po 20 min juz bedzie do picia :D * Obejrzalam Wasze fotki :) Jak te brzuszki do gory nogami dziwnie wygladaja hehe :) Wszystkie pieknie wygladacie :) * Zyczliwa kochana tak slicznie razem wygladacie :) Karolinka widac jaka szczesliwa, fotki za kazdym razem swietnie prezentują Jej nastrój :) Bardzo ladna okolica na fotkach! * Evelynka Ty chudzinko moja! Szybko zaciaz to nabierzesz troche kg :p Bardzo ladna z Was para, do tego tacy eleganccy :) * Joanne slicznie wygladasz, widze ze juz Ci sie nawet ciazowa postawa przyjmuje, czyli pupa do tylu :) Ja pamietam jak bylam juz na koncu to mama mi powiedziala ze chodze jak kaczka haha chociaz chyba az tak zle nie bylo bo 69kg :D * Gosciowa - jaki brzuszek piekny :) Pamietasz fotke chyba z 20tc? Jakie porownanie piekne :) Ale masz cic, daj jeden, ja sobie z nich zrobie dwa z miseczką D :D :D :D * Tak czyatalm notatki od gin i jest napisane by wspolzyc wieczorem wiec chyba sie wstrzelimy..oby, oby. Bo juz jutro bym nie chciala lubego meczyc, chyba ze znowu z matrixem :D Ale jestem nieprzytomna. Totalnie nic nie robie juz dzis.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Daisy, odpocznij teraz przed wieczornymi igraszkami :D musisz mieć siły no i być rześka :D co do mojej postawy, niestety taka jest od wielu lat, mam lordozę lędźwiowego, dlatego tak cierpię z bólu, już teraz po dłuższym siedzeniu ledwo wstaję bo kręgosłup odmawia posłuszeństwa, kiedyś o tym pisałam ech koszmar :| ja też senna jestem, ale od jakiegoś czasu codziennie poobiednia drzemka musi być :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Joanne - ja tez sie nie moge wlasnie doczekac reszty dziewczyn . To takie super uczucie. Poprostu cieszyc sie czyims szczesciem :)). A co do krzyza to ja tez bardzo cierpie Daisy - ja bym proponowala dzis wieczorem i jutro rano. Tak na wszelki wypadek powtorzyc z rana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MalaMi! Moi znajomi mają suczkę 5 letnią do adopcji, wabi się Mała Mi :) taka mala ruda :P Mysle ze byscie do siebie pasowaly :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Joanne pisalas o tym, to fakt, ale nie myslalam ze to az tak..nie chcialam Cie urazic przepraszam. * Bullitka o nie to na pewno się nie uda hehe, lekarz nawet powiedzial ze jutro juz nie musze meczyc meza jesli nie bedzie chcial, ze w zupelnosci wystarczy dzis wieczorem. No ale kto wie, nie mowie nie, nie wiem co On na to :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Daisy - coś Ty, nie uraziłaś mnie, mogło Ci się nawet zapomnieć, no niestety, kręgosłup mam w kiepskim stanie :( cały...odpoczywaj bo masz misję dzisiaj wieczorem, też uważam, że w jutrzejszy poranek powinniście poprawić :P, my współżyliśmy dzień przed pęknięciem, także też bym jeszcze następnego dnia...no wiesz :P chłopak wtedy będzie :D dawaj czadu i przychodź z dobrymi nowinami :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jejku ile mozna, tabsow nam nie starczy haha :D Dzien przed peknieciem to byl dzis w nocy, chociaz w sumie jesli peknie dzis to bylo dzis, bo po polnocy. :D Wiec bedzie drugi raz jednej doby, jakby nie bylo. No kochane naprawde bym chciala, ale slabo to widze niestety. Poza tym rano to wiecie, dzieci biegają itd. :D Nawet nie wiecie jak bardzo bym chciala by sie udalo. Potem se tak myslalam zeby jednak isc jutro na ten monitoring do niej, no ale ani jutro ani w sobote juz nie ma miejsc, masakra wiec tydzien czekania :( Mam nadzieje ze to male-wielkie cos peknie i bedzie z tego mały ludek :) Pani mi powiedziala, ze na dziewczynke sie nastawiac bo silne plemniki moze te wlasnie z dzisiejszej nocki tam beda walczyc :) Mam nadzieje ze tam dzielnie czekają. Jakie glupie gadanie, hehe, ale co czlowiek moze począć w takich chwilach, gdy juz nic nie zalezy od nas na dobra sprawe. :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Daisy - jak macie jeszcze tabsy to sprobujcie dzis wieczorem bez a z tabsami rano. Mowie ci poprawcie jeszcze rano!! Jesch bedzie tam milion milionow walczyc niz kilka milionow. Wieksze szanse. Nam nawet kazali po inseminacji poprawiac. A potem jedz ananasa, ponoc pomaga przy zagniezdzaniu .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Joanne super się mieszka! Już się przyzwyczaiłam :) Teraz już wszystko jest codziennością. Parę razy już się posprzeczaliśmy, no ale jakoś trzeba się dotrzeć :) * Bullitko no dzieciaki dają wycisk, bardzo się cieszę, że już jutro piątek, ale czekają mnie zajęcia w obecności dyrekcji, więc jest stres trochę. * Daisy tak sie cieszę Twoim szczęściem! Naprawdę, to takie ekscytujące :) Tym bardziej, że dawno nie było tu takich emocji ;) Obyś pociągnęła następną falę brzuszków ;* * Ale mam dziewczyny niezły problem. Dzwoniła do mnie koleżanka z pracy, że przyszła mama po jedno moje dziecko z grupy (taki łobuz zaczepia, bije, popycha) i jej powiedziała że jak szła do przedszkola, to od drugiego "mojego" dziecka ktoś z rodziny na nią naskoczył i krzyczał i w ogóle, że jej dziecko pogryzło to drugie, aż miało sińce. Najgorsze jest to, że ani mi, ani mojej koleżance z grupy nikt czegoś takiego nie zgłaszał, bo od razu do niej zadzwoniłam i pytałam. Dziś dwie mamy mi zgłaszały, że dzieciaki się skarżą na tego chłopca i w ogóle. Ale żeby aż tak... :/ Chciałam dziś rozmawiać o tym z dyrekcją, ale miała jakiegoś gościa w gabinecie, a jutro będzie jeszcze poważniejsza rozmowa. Ojj będzie kiepsko :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mala Mi - wiesz, to moze byc tak, ze mama wieczorem przebierala dziecko i zobaczyla siniaki czy cos i dziecko powiedzialo, ze ten i ten to zrobil. Nie dziwie sie, o ile to prawda, reakcji rodzicow. Dzieci, ktore gryza inne, wyladowuja swoje negatywne emocje w taki wlasnie sposób. Jakas frustracja, byc moze wyniesiona z domu. Na pewno jak najszybsza interwencja u dyrki bedzie dobrym roziwazaniem. No i oczywiscie rozmowa z kazdym z dzieci osobno, z mamami tez. Na pewno to wiesz :p Niefajnie :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bullitko my robimy wszystko, co możemy, ale my same nic nie zrobimy. Ta rodzina, też się za bardzo nie przejmuje, to trochę taka patologia, więc nie mamy za bardzo wpływu. Szukamy pomocy u psychologa, ale kiedy psycholog miał przyjść, to go zawsze nie było, niby chory. Rodzice się skarż, my ich próbujemy jakoś udobr****** ale tak się nie da na dłuższa metę. Zobaczymy, co z tego jutro wyniknie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Daisy, ja się domyślam, ze rodzice zauważyli czy coś, chodzi o to, że nikt nam tego nie zgłosił. Była raz sytuacja, że kogo podrapał i na drugi dzień mama była powiadomić. Zresztą my mamy dzieci, które raczej by przyszły powiedzieć o ugryzieniu, więc nie wiem jak to się stało. To dziecko samo się gryzie, więc ewidentnie jest problem emocjonalny, ale do tej pory się właśnie nie zdarzyło, zeby kogoś ugryzł. Największą tajemnicą jest, którego dziecka rodzic tak zaatakował tą matkę. Całkiem nie mam pomysłu :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochane ja nie moge z Wami juz pisac. Moj luby jest walniety, szpieguje mnie tu na forum i powiedzial ze nie zyczy sobie bym o nim pisala. Co za czubek no rzadko mozna takiego trafic. Pierwsze co przyszedl do domu i od razu ze mam sie zastanowic co pisze i gdzie. Ze o wiagrze, o naszych pvt sprawach i caly swiat o tym wie, i ze on wie ze sie udzielam na kafeterii. No glupek jakich malo. Bede pisala tylko na @. K***a takiego zarobionego udaje ze w pracy siedzi, telefonu ode mnie odebrac nie umie gdy dzwonie, ale k***a szpiegowac to mnie potrafi. Jednak glupich nie sieją. Czytaj to wszystko pieprzony zazdrosniku. I z takim dzieci miec haha. Dobry dowcip :) Buziaki dziewczyny :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
On jeszcze mysli ze ja Wam jego zdjecia k***a posylam na @, jakby ktos chcial na niego patrzec. Laluś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Daisy, ty tak serio? Prima Aprilis już był. Mój M to się śmieje ze mnie, że piszę na szlamowym forum (dla niego szlam = śluz) i mówi, że żyć bez Was nie mogę :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jezoo daisy to niewesoło... mój to jak widział, że jestem "wyłączona" to wchodził i czytał moje wypowiedzi i się cieszył pod nosem cytując mnie haha, no i pytał co tam u jednej czy u drugiej, nigdy nie miał nic przeciwko, bo widział, że mi kontakt z Wami pomagał :) nawet zdjęcia Wasze chciał oglądać i pytał, która ładna haha, świrek :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój to raz stwierdził, że mogę nawet napisać, że ma skrzywionego w prawo hahaha :D Nabija się ze mnie, że z Wami tyle piszę :P Czasami go zadręczam Waszymi zdjęciami usg :D Ale nigdy nie powiedział nic złego. Wysłałam na maila fotkę, co będę jutro z dzieciakami robić :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MałaMi - jakie słodkie :) zazdroszczę Ci talentu, będę się wzorować na Twoich pracach przy zabawach z maluchem jak już będzie bawił się innymi rzeczami niż grzechotki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Daisy - serio?? Wiesz moze sie zawstydzil ze moze nie moze , ze wiagra potrzebna ale to przeciez normalne. Moze dlatego tak sie zesloscil. Mam nadzieje ze mu przejdzie. Ja na szczescie nie mam tego problemu poniewaz moj wie ze ja pisze z wami ale nie rozumie ani slowa. Czasem mu opowiadam o was i zdjecia tez wasze widzial. Tez powiedzial ze jestem od was uzalezniona ale mu to nie przeszkadza. Kurde mam nadzieje ze nas nie zostawisz !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bullitka - a w jakim języku Wy się komunikujecie?? i czy uczysz M polskiego?? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Joanne - my zaczelismy na poczatku naszej znajomosci mowic po angielsku dopoki maz mnie nie nauczyl mowic po holendersku. Teraz tylko po holendersku chyba ze przeklinam po polsku jak sie bardzo zdenerwuje. A maz tylko pojedyncze slowka po polsku Mala mi - sliczne zwierzatka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×