Zajdę w ciążę jeszcze w tym roku

chyba nie jest mi dane zostać mamą po raz drugi.Chce mi się płakać

Kasiaka a ile ma twoje dziecko, długo się starasz o drugie?

Cześć dziewczyny :) Ja też czekam z niecierpliwością aż któraś pochwali się ciążą :) U mnie do testowania ho ho ;/ Moja córeczka sobie smacznie śpi a ja mam chwilkę dla siebie :-)

hej laski. kasiaka glowa do gory nastepny razem sie uda. :-).

moja też śpi, ale niebawem się pewnie obudzi... A ile ma twoja córeczka?

ja też marzę o drugim, choć wtedy to już w ogóle trudno będzie z czasem. Jak jedno będzie spało to drugie szalało i na odwrót, tak mówią dziewczyny które mają 2 małych dzieci, ale jak wesoło jest w domu, no po prostu marzy mi się bardzo drugi szkrabek... Kasiaka, zobaczysz przyjdzie w najlepszym czasie, ja tak miałam z pierwszym dzieckiem, gdy tak sobie patrzę z perspektywy czasu, to i psychicznie i materialnie i w ogóle jakoś dojrzałam, w najlepszym momencie przyszło..

Kasiu, my chyba jesteśmy w tym samym wieku, co? Czuję chyba coś podobnego, co Ty. Druga ciąża wydaje mi się tak nierealistyczna, że aż chwilami trudno mi uwierzyć, że chodziłam kiedyś z wielkim brzuchem, czułam kopniaki. Strasznie odległe się to wydaje... Ale głowa do góry, zajdziemy w te ciąże. Ja pewnie jeszcze będę dostawała biegunki z każdym USG - jeśli jeszcze raz dane mi byłoby usłyszeć, że serduszko przestało bić, to, chyba by mi moje własne serce pękło. Ale dobra, to nie ten temat. Przeczekamy okresy (hm, co niektórzy muszą jeszcze go dostać)i zabieramy się za seks. Innej drogi nie ma :P.

Co do róznicy wieku miedzy dziecmi - moja mama urodziła 2 pary bliźniaków (chłopak+ dziewczyna i 2 dziewczynki) w odstępie 18 miesięcy a ja wtedy miałam 5 lat i dała radę, bo nie miała wyjścia....

Oczywiście, że dała radę. Dziewczyny, powiem Wam szczerze, ze kiedy słyszę: "Och, ty masz dwójkę/trójkę dzieci, ja nie dałabym rady!" to mnie to... śmieszy, a jednocześnie irytuje. Mam ochotę spytać: ale co to znaczy? Umarłabyś? Skoczyłabyś z mostu? Czy zaakceptowałabyś fakt, że masz po prostu większy rozpierdziel w mieszkaniu, więcej roboty, mniej czasu dla siebie i jednak dałabyś radę? :P

Pewnie ze tak. Chociaz ja jeszcze nie dawno mowilam ze w zadnym wypadku drugiego dziecka. Chociaz wtedy byla troszke inna sytuacja z praca i wogole. Teraz jest jednak to macierzynskie dluzsze i poza tym u mnie w miasteczku otworzyli zlobek a nie stety poki go nie bylo to nie bylo opcji posiadania dziecka w moim przypadku bo nie moglabym pozwolic sobie siedziec w domu bo nie ukrywajac z jednej pensji rady bysmy nie dali. No i czekalam czekalam a teraz mam za swoje. Jakbym chciala to sie nie da...

fajnie, bo dużo was było, raźno :) zawsze pamiętam jako dziecko miło było przyjść do znajomych gdzie dużo dzieci było. Zwykle takie dzieciaki sympatyczne, potrafią się dzielić i odpowiedzialniejsze bardziej, przynajmniej te co ja poznałam...

Mała Nadzieja - u nas miała być różnica 2 lat, ale też nie pasowało coś cały czas. A teraz mój syn już skończył 3, a ja nawet nie jestem w ciąży.

Moja corka w listopadzie skonczy 5 wiec jak dobrze pojdzie doznica wieku bedzie az 6 lat. A to w sumie tez jesze nic pewnego...

Laski a co ja mam powiedzieć? u mnie bedzie różnica 7 lat pod warunkiem że urodzę w przyszłym roku...a kto wie czy się uda? Przewrotny los...

ale bez przesady Kasiula, taka większa różnica też ma swoje zalety, inne, zwykle dziecko jest bardziej pomocne i opiekuńcze i dla rodzica łatwiej. Ja powiem, że pamiętam jak miałam jakieś 8 lat to bardzo chciałam mieć młodszego brata lub siostrę, marzyłam o tym baaaardzo przez kilka lat, no ale rodzicom już nie wyszło...

w sensie, nie chcieli więcej dzieci, a ja mam tylko starsze rodzeństwo - 2 siostry

Ale dziewczyny, na pewne rzeczy, jak widać wpływu nie mamy, więc nie ma co smęcić tylko trzeba walczyć !!!! Do boju laski !!! Niech kołdry fruwają :P Skończyłam robić soki...kuchnia wygląda jakbym kogoś w niej zamordowała :P myślałam że tego nie doczyszczę...szybko się nie dam namówić na taką imprezę...:) Wiecie co? Dzisiaj mam taki dzień dziwny...w jednej chwili jestem w stanie euforii, bo okresu nadal brak :) a za chwilę wątpię że cokolwiek może z tego być, bo przecież tyle lat starań i lipa, ciężko mi uwierzyć że kiedykolwiek będę w ciąży:( Poczekamy zobaczymy...

Kasika trzymaj sie jakos, w tym roku musi sie udac :) Dziewczyny pomozcie czy to oznacza owulacje? Moj cykl jest regularny co 26 dni temperatury mierzone w pochwie o tej samej godzinie codziennie rano sa nastepujace: 1dc - 36,40 2dc - 36,60 3dc - 36,47 4dc - nie mierzona 5dc - 36,57 6dc - nie mierzona 7dc - 36,45 8dc - 36,47 9dc - 36,43 10 - 36,38 11 - 36,48 12 - 36,41 13 - 36,46 14 - 36,27 15 - 36,38 16 - 36,23 Pytanie brzmi czy w czasie owulacji jest spadek a potem wzrasta, identyczne pomiary mialam miesiac temu i potem temp podskoczyla do 36,70 owulacja byla poparta monitoringiem, czy teraz tez tak sie dzieje ze temp maleje tuz przed wzrostem i czy nie za krotka bedzie ta druga faza, bo cykle mam regularne co 26 dni

Barbie, tak zgadza się, po owulacji powinna podskoczyć. Ja mam podobnie - cykle 26 dn i dziś jest 15 dzień i nadal mam niższą temp...

a mi cos dzisiaj caly dzien zimno. pogoda taka jesienna pada za chwile slonce. w domu powietrze wilgotne. od niedzieli chyba zaczne palic w piecu. a wy mieszkacie w domkach czy blokach?

Hej dziewczyny! My staramy sie juz 8 cykl tzn teraz zaczynam 8 , wlasnie mam 2dc I wszystko jeszcze przede mna . Bardzo spodobal mi sie temat , brzmi bardzo optymistycznie. Mam juz synka 14 latka , jesli jeszcze w tym roku zajde w ciaze roznica bedzie 15 lat miedzy dziecmi , wiec 7 czy 8 lat to nic wielkiego.Sa mamy ktore maja roznice 20 lat lub wiecej. Liczy sie milosc do dziecka do dzieci I nic wiecej. Trzymam kciuki za nas wszystkie.

widze ze tu wszystkie starajace sie po raz drugi. czy ktoras jest co stara sie o pierwsze dziecko??

Moja córeczka ma 19 miesięcy :) Więc myślę , że to idealny czas na drugiego bobaska :) Poza tym zawsze chciałam być młodą mamą , uważam że wtedy ma się lepszy kontakt z rodzicami/rodzeństwem - chyba swobodniej porozmawiać o o swoich prywatnych sprawach :-)

hej, dołączam-staram się o pierwsze dziecko, mam 26 lat. do tej pory trudno mi powiedzieć ile się staramy bo rozumiem, że starć się tzn. uprawiać seks regularnie przez cały miesiąc, np. co 2 dni (ponoć tak najlepiej), tak? my np. (głównie przez prace męża) kochamy się ok. 4 razy w miesiącu i tak to już trwa z rok i nic...rozumiem ze to za rzadko i aby zmaksymalizować szansę musimy współżyć minimum co 2 dni? bo tak 4 razy w miesiącu to pewnie nikłe szanse ze akurat trafimy:( cykle mam mniej więcej co 34 dni, teraz powinnam dostać 28-29.09....czekam i mam nadzieję, ze nie przyjdzie, ale pewnie przyjdzie bo bolą mnie plecy tak jak na okres (za to jajniki i piersi prawie nic...) i co mnie dziwi mam śluz ciągnący i przezroczysty (jak białko kurze), który jest przecież śluzem płodnym...dziwne...

Toluś, wiesz trzeba zawsze mieć nadzieję :-) Czasami wystarczy ten jeden raz aby zajść w ciążę ... My z mężem kochamy się co dwa, trzy dni już 4 cykl i nadal nic ;/ A przy pierwszym dziecku wystarczył jeden cykl i teraz mamy małego jak to mówię " adhdowca " ;-D bo córa jest wszędzie :* Także głowa do góry !!!!

nie mogę się pozbyć myśli, ze coś ze mna nie tak, ze nie mogę zajść w ciazę:(...wszystkie koleżanki ledwo powiedzą ze planują, minie 2-3 miechy i już sa w ciaży...chyba coś ze mną nie tak:( wiem, ze 4-5 razy w miesiacy to niewiele, ale przecież gdybym była normalnie płodna to w ciągu tego roku pewnie bym zaszła...

w styczniu minie 2 lata starań w lutym skończę 28 lat a w marcu moja córcia skończy 6 lat

dlaczego niektóre zachodzą od razy a inne latami nie mogą...eh kasiula ale Ty przynajmniej masz już dziecko! jesteś w lepszej sytuacji

a współżyjesz cały miesiąc czy tak jak ja tylko kila razy? przepraszam za intymne pytanie, ale próbuję dociec czy przyczyna barku ciąży w moim przypadku nie leży w za rzadki seksie...

Toluś ja mocno trzymam kciuki , że ci się uda już teraz . Być może za dużo myślisz o dziecku. Widzisz ja tak chyba też mam ... Teraz w głowie tylko mi drugi bobas . Byłam prawie pewna , że w 3 cyklu mi się udało a tu takie rozczarowanie. Chyba trzeba wyluzować i myśleć o sexie jak o przyjemności , a nie tylko i wyłącznie o dzieciątku :)