Prosze o porade

Mąż otrzymał bardzo dobrą ofertę pracy, jego zarobki wzrosną dwukrotnie. Niestety wiąże się to z przeprowadzką (tamta firma zapewnia mieszkanie itp). Tu gdzie teraz żyjemy nie jest tak źle, ale fakt, że to ogromna szansa dla Niego. Tutaj mamy mieszkanie na kredyt. Mąż chce wyjechać na kilka lat i spłacić dzięki temu także dużo szybciej kredyt. Tam się planuje rozwijać i zdobywać doświadczenie, bo marzy o otwarciu własnej firmy. Ale tu są wszyscy znajomi, rodzina, dzieci na razie nie planujemy. Ja mam taką pracę, że nic mnie tu nie trzyma, zarabiam te przysłowiowe 1200zł:/ Myślicie, że warto wyjechać?

tak

Nie zastanawiaj się ....

A myślicie, że wrócimy czy już tam zostaniemy? Boję się, że mąż tu już nie będzie chciał wracać, bo to tam kręci się najbardziej Jego branża...

A na cholerę chcesz wracać? Masz 4 lata i musisz cały czas mieszkać koło rodziny?

Bo tu mieszkają nasze rodziny, bliscy, znajomi i kiedyś byśmy chcieli mieć dzieci, a wtedy zapewne pomoc dziadków i bliskich jest niezastąpiona...

Jedź. Mieszkanie wynajmijcie to kredyt sam się spłaci.

Nie przesadzaj, rodzinę możesz odwiedzać, mieć z nimi kontakt

Jedżcie, tylko nie puszczaj go przypadkiem samego, bo będzie po małżeństwie.

Pewnie, że nie puszczę - jeszcze przed ślubem powiedziałam, że nigdy sam nigdzie nie pojedzie, bo dostał propozycje pracy w Anglii... Zbyt wiele znam par co się przez to rozpadły.

jedżcie, zarobicie i przyjedziecie. Kolega też był 2 lata i prawie na dzień dobry dostał 3 tyś.funtów miesięcznie. Nie jeden angol tyle nie dostaje. Teraz jest panisko. W pozytywnym znaczeniu.

Pewnie, że warto. Nie macie nad czym się zastanawiać:P

Pewnie macie rację, ale ja z tych ludzi co boją się zmian i dobrze czują się w znanym sobie środowisku, ale to szansa dla męża:)