Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Podjęłybyście walkę o ratowanie małżeństwa

Polecane posty

Gość gość

Zostałam zdradzona, wiedział jaki stosunek mam do zdrady i że nie wybaczam. Oczywiście miał nadzieję, że wszystko się ukryje tak się jednak nie stało, dowiedziałam się. Zawiodłam, przestałam ufać. I teraz nie wiem co mam robić. Zostać i dać szansę czy jednak odejść.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a on chce tej szansy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chce, chce. Przeprasza, błaga, obiecuje. On twierdzi, że do niczego między nią nie doszło, że przeprasza mnie bardzo, że nie powiedział, że się z nią spotkał. Z tym, że ja wyczytałam z ich korespondencji zupełnie coś innego, ale cóż.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja też wychodziłam z takiego założenia. Nigdy nie wybaczę i nie zapomnę zdrady, ale jak człowiek znajduje się już w danej sytuacji to wszystko zupełnie inaczej wygląda. Gdyby był tylko moim chłopakiem/narzeczonym, to bym zostawiła bez zbędnego gadania, a jest mężem, spodziewam się jego dziecka, więc sytuacja nie jest już taka prosta. Tylko gdybym została, to jak długo musiałabym czekać na kolejny jego wybryk.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZZZzniecierpliwiony
""""" gość Zostałam zdradzona, wiedział jaki stosunek mam do zdrady i że nie wybaczam. Oczywiście miał nadzieję, że wszystko się ukryje tak się jednak nie stało, dowiedziałam się. Zawiodłam, przestałam ufać. I teraz nie wiem co mam robić. Zostać i dać szansę czy jednak odejść. """"" Myślę ,że nie ma na to jednoznacznej odpowiedzi. Ważne tu są i wasze wspólne doświadczenia i wasze wspólne pożycie. I oddzielne. I ustalenie przyczyn zdrady.Trudno jest zdradę wybaczyć.Zdrada nie tylko jest fizyczna ale i psychiczna. Na przykład ,córka zdradza psychicznie męża z swoją matką. I która zdrada jest gorsza? To i ta ocena , oczywiście zależy od indywidualnego podejścia. Osobistej odp***ości i osobistej odpowiedzialności za rzeczywistość.Może przyjdzie łatwiej zrozumieć i wybaczyć , gdy przeanalizujemy własne życie i nasze zachowanie względem drugiej osoby. I dlaczego związałem się z tą osobą. Ta druga osoba też myśli i odczuwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Właśnie o to chodzi, że nie umiem wybadać od niego jaka była przyczyna zdrady. Sam kiedyś został zdradzony. Przeżył to bardzo mocno. Miał się już nigdy więcej nie wiązać. Związał się jednak ze mną. Ja nic na nim nie wymuszałam. Myślałam, że skoro kocha, przeżył to co przeżył i wie jak smakuje bycie zdradzonym przez ukochaną, to nawet przez myśl mu nie przejdzie, a jednak się myliłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZZZzniecierpliwiony
""""" [zgłoś do usunięcia] gość Właśnie o to chodzi, że nie umiem wybadać od niego jaka była przyczyna zdrady. Sam kiedyś został zdradzony. Przeżył to bardzo mocno. Miał się już nigdy więcej nie wiązać. Związał się jednak ze mną. Ja nic na nim nie wymuszałam. Myślałam, że skoro kocha, przeżył to co przeżył i wie jak smakuje bycie zdradzonym przez ukochaną, to nawet przez myśl mu nie przejdzie, a jednak się myliłam. """""" Jeżeli Ci na nim zależy , to znajdziesz rozwiązanie problemu. Właściwe. Pamiętaj , w związku nie można myśleć ""ja """. W związku trzeba myśleć """my """.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
on jakoś nie myślał "my" a może wg ciebie tylko kobieta ma myśleć "my", co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Właśnie, nie myślał "my" zdradzając. Myślał "ja".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No chyba, ze odejsc. Sama piszesz, ze zostal zdradzony, wiec sam wie, jak to niefajnie. Po drugie, nawet kiedy juz cos wiedzialas, to sie nie przyznal, a wykrecal. Moim zdaniem wiec nie zalezy mu za bardzo na Tobie jako osobie, a na swojej wygodzie (jest mu z Toba wygodnie czy nielatwo zerwac zobowiazania), nie mozna mu zaufac. Jak mozna probowac budowac zwiazek nie dosc ze ze zdradzaczem, a z klamca? "wiedział jaki stosunek mam do zdrady i że nie wybaczam." "I teraz nie wiem co mam robić. Zostać i dać szansę czy jednak odejść." Skoro nie wybaczasz, to zrob tak, jak deklarowalas, inaczej robisz z geby cholewe, a na przyszlosc bedzie wiedzial, ze przesadzasz, tak latwo nie zrezygnujesz z niego i ze moze zdradzac bezkarnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak długo jestescie malzenstwem? jak dlugo sie znacie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No właśnie. W tym problem, że chyba nigdy mu na mnie nie zależało. On jest po rozwodzie - długoletni związek - i myślę, że ja byłam tylko pocieszeniem, a że "pocieszenie" zaszło w ciążę, to już inna sprawa. To wszystko moja wina i teraz muszę ponieść winę za własne błędy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czyli standard- ślub bo ciąża - czyli zero uczucia a ślub - bo tak wypada- żałosne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Musiasz o jednym pamiętać ,ze to jest Twoje życie i Twoja decyzja ,Z swojego życia wiem ,że bardzo ciężko jest odłączyć serce od rozumu bo rozum mówi odejć a serce nie a tu jeszcze dziecko.Dziś po latach mogę powiedzieć ,że bardzo ważne jest aby żyć zgodnie z swoimi przekonaniami ,nie poświęcać siebie dla drania bo niestety ale często to kwestia czasu jak jest następna zdrada.Ja nie miałam siły aby odejś i żałuję .Mam szacunek i uznanie dla kobiet które potrafią przegonić zdradzacza Powodzenia serdecznie pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Było uczucie, przynajmniej tak mi się wydawało. A ślub był z jego inicjatywy co nie zmienia faktu, że poprzestałam na tym pomyśle, zgodziłam się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość musi
jeśli wierzysz w to, że Cię kocha i, że już nigdy tego nie zrobi i jeśli Ty go kochasz to daj mu szansę ale powiedz dokładnie jak to w końcu było? co on mówi? skąd się znają? jak długo to trwało? czujesz, ze kręci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Poznali się na sympatii 2 - 3 lata temu, zaraz po tym jak dowiedział się, że zdradza go żona. Widzieli się może 2 - 3 razy w sumie, więc niedużo razy. On mi mówi, że nigdy nic jej nie obiecywał, że będąc ze mną spotkał się z nią tylko raz, zaraz po tym jak dowiedział się, że będzie tatą i że bardzo żałuje, że mi tego nie powiedział. Oczywiście mówi, że do niczego poza pocałunkami nie doszło, ale ja mu nie wierzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość musi
i prędko nie uwierzysz. to co Ci zrobił to nie byle co ale jeśli szczerze żałuje i widzi jak cierpisz to może ta sytuacja czegoś go nauczyła i już nigdy czegoś takiego nie zrobi. łatwo się pisze *ZOSTAW GO*, *NIE MARNUJ SOBIE ŻYCIA* ale to nie takie proste jeśli się kocha a tu jeszcze dziecko w drodze. potrzebna jest Ci przede wszystkim szczera rozmowa z nim o tym co się stało. rozmawiałaś z nim o tym? chciałabyś tego wszystkiego wysłuchać? pomaga Ci to czy wręcz przeciwnie? pytałaś się go czemu to zrobił, co wtedy czuł? jak się dowiedziałaś? jakie są teraz jego relacje z nią?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skoro pytasz czy wybaczyć to znaczy ,że nie jesteś pewna. Nie wybaczaj, trzymaj się swoich zasad. Tak mówi Ci serce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fsdhfGHASGFXDHY
mnie pierwszy raz zdradzil dwa lata po slubie przyznal mi sie dalam szanse , potem znow po 2 latach mial romans z moja kolezanka z pracy nie warto dawac szansy. terz jestesmy w trakcie rozwodu szkoda tylko dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×