Ogarnia mnie potworna bezsilność

Mam 25 lat i ostatnio w moim życiu bardzo źle się dzieje. Kończę właśnie studia licencjackie i jestem w trakcie przygotowań do obrony, nie mogę znaleźć pracy (mimo że mieszkam w dużym mieście, jakim są Katowice), nie odnoszę żadnych sukcesów, a jakby tego wszystkiego było mało, jestem tragicznie osamotniona i nie mam z kim porozmawiać.

Wydaje mi się, że już nigdy nie będę szczęśliwa, że już zawsze będzie tak samo, a ja któregoś dnia znajdę się na samym dnie.

wersja amerykanska: znajdz psychoanalityka ;) wersja niemiecka: zjeb kogos ulzysz sobie wersja rosyjska: strzel se strzemiennego po alkoholu swiat wyglada calkiem znosnie wersja polska: wybecz sie w poduszke i wstawaj bo nie takie ludzie maja dramaty :D

nie tylko ty kochana tak się czujesz jesteśmy w podobnym wieku i nie mam nikogo

Ja wiem, że ludzie mają gorzej, ale jeśli człowiekowi jest źle, to logiczne, że szuka kogoś, kto mógłby coś doradzić. Jestem tak tym wszystkim przybita. Nie mam pieniędzy, nie mam miłości, nie mam perspektyw...

Wiesz co, ja bym mogła nawet nie mieć faceta, ale gdy nie mam pieniędzy, to wszystkiego mi się odechciewa.

Moja miłość tez się zakończyła wspólne mieszkanie jestem z niczym z brakiem sił by zacząć cos na nowo nie chce wychodzić nie mam z kim pogadać...wiem jak się czujesz to bardzo boli i to jest problem poważny

Ja tesknie za osoba by pogadać zadzwonić wypłakać się ktoś kto posłucha ktokolwiek....

Moja nawet się nie zaczęła, bo jestem nieśmiała i nie zrobiłam nic, żeby się coś wydarzyło...Czuję się bezradna, nic dobrego się nie dzieje, jestem młoda, a taka bez szans, skreślona...

pieniadze maja to do siebie ze zawsze je mozna zarobic milosc to cos co musisz odnalezc w sobie a nie na zewnatrz a co do przybicia kazdy ma takie stany, tylko roznie sobie ludzie z nimi radza... dlatego nie sluchaj bezkrytycznie dobrych rad cioci kloci czy wujcia h*jcia bo to co dla niej jest dobre dla ciebie moze okazac sie zle :)

Możemy pogadać, jeżeli Ci to ulży. :)

Wiesz...wiem że trzeba znaleźć siłe by wstać wyjść do ludzi wychodzić na przekór pokonać strach.... nie ukrywam jest ciężko...

przygarnij pieska lub kotka ze schroniska, bedziesz dla kogos ważna, zrobisz cos dobrego, zyskasz wiernego przyjaciela... moze bedzie łatwiej jeszcze raz wstac i zmierzyc sie z życiem.

Z wielką przyjemnoscia pogadam:)

A co studiujesz?

może podasz mi jakiś adres @ pogadałybyśmy...

Filologię polską. Pieska ani kotka nie mogę mieć, bo mieszkam wciąż z rodzicami, którzy mi zabraniają posiadania zwierząt.

Mogę Ci podać : enidangleanna88@gmail.com, choć wolałabym pisać tutaj. :)

I nie masz na studiach żadnych znajomych?

zależy na jak wylewające tematy zejdziemy

Mam, ale z nikim nie jestem wystarczająco blisko. Mam dwie kumpele poza uczelnią, z którymi się spotykam, ale teraz są w innych miastach, podobnie zresztą jak reszta znajomych.

ale zawsze masz z kim pogadac czyli ktoś jest

Nie zawsze. Często jestem samotna i wydaje mi się, że nic mnie już nie czeka.

ej kobitki kobitki.macie nad nami facetami przewagę.to my musimy się starać o wasze względy.zróbcie się na bóstwo,wyjdźcie do fajnego lokalu,usiądźcie przy barze a na serwetce notójcie ilu chłopa was zagadywało.

No dobra, ale miłość to nie wszystko. Trzeba mieć jeszcze kasę, a ja póki co nie mam i to jest jeszcze większy problem. Jestem młoda, ambitna, kreatywna, ale nikt mi nie daje szansy się wykazać.

ja myśle ze nic dobrego już nie bedzie czuje sie nie atrakcyjna wygldam jak żaba ze spuchnietymi oczami a porzede wszystkim nie wiem czy kogoś znajde

Mam już dość tego, że idę na rozmowę kwalifikacyjną, gdzie dobrze wypadam, słyszę : będziemy się kontaktować w sprawie szkolenia, po czym okazuje się, że to zwykła ściema.

Znajdziesz, znajdziesz. Jesteś młodą kobietą, jeżeli trochę się zmotywujesz, to możesz stanąć na nogach i cieszyć się życiem. Pomyśl : Ty przynajmniej już kogoś miałaś, a są tacy nieudacznicy jak ja, którzy nie wiedzą nawet co to pocałunek.

ale tez cie miłosc spotka wiem to prędzej czy pozniej przychodzi. W takim wypadku nie wiem czy jest sie z czego cieszyc mam bagaż życiowy i czuje się osłabiona a najgorsze przede mna

A masz pracę, pieniądze?