krzyż pański

w jakich okolicznościach mówimy drugiej osobie, że jest dla nas krzyżem pańskim?

nie wiem musze zapytac szefa

a kto ma inne skojarzenie?

kiedy chcemy mu oddać jego krzyż. np. "Chciałam oddań panu pański krzyż." lub "Czy ten krzyż jest pański?"

w pozycji na misjonarza

a czym sie rozni pozycja na misjomarza od pozycji na jezdzca?

pozycja misjonarza jest inna bo chce uczyć ludzi a nie chce podbić danej ziemi tak jak najeźdźca

Maciek B... malo zarabiajaca zona... hahahahahahaha

zes dal przyklad:P raczej bym powiedziala, ze marudna zona albo wkurzajca;p

E tam najlepszy podzial to facet 70% praca, 30% dom, kobieta 70% dom, 30% praca. I niech mniej zarabia. Pieniadze to nie wszystko, niech dobrze dzieci bawi i wychowuje i robi pyszny obiad.

A zeby laska od bizuterii zarabiala 500 zl to i tak bys ja chcial;p

jak 50 50 zarobki to pol na pol gotowanie i sprzatanie.

Maciek B hahaha Ty nie znajdziesz zony:) chyba, ze jakas naiwna slepo zakochana

Nie martwie sie, ale bardzo wygodne myslenie: zarobki 50 na 50 plus zona w garach i z odkurzaczem:) hahahaha

Krzyż pański oznacza ciężar, udrękę, cierpienie. jeśli mówimy drugiej osobie że jest dla nas krzyżem pańskim znaczy ze jest dla nas kłopotem, ciezarem.

ale znaczy, czy cos łączy te dwie osoby?

Autystyczne wizje maciusia część 1034 Żona ma ładnie wyglądać, zarabiać tyle samo, jak nie więcej od partnera, mieć ochotę na seks wtedy gdy pan i władca ma chęć, do tego powinna z uśmiechem an ustach po pracy ogarniać cały dom i ugotować królewiczowi obiad nie zapominając przy tym o podaniu dobrze schłodzonego piwka :O Ile masz tak na prawdę lat maciuś? 10?

Jak znajdzie taka naiwna to tylko pogratulowac:) chociaz ja wole prawdziwe partnerstwo

tas tas tas

Już znalazł, tyle,że jemu się wydaje,że ona go kocha, a ona tak naprawdę na kasę leci, bo wątpie by jakakolwiek kobieta sama pchała sie w związek z kimś aż tak uposledzonym zarówno umysłowo, jak i społecznie

Ja tam wole miec w mezu przyjaciela;) ja mu bede "sluzyc" i on mi;) wszelkie inne uklady sa wypaczeniami i zle sie koncza:)

Ciebie tez nie:) tak sobie dyskutuje:) co na obiad dzis?

Ja sobie usmazyla makaron z przyprawami:)

nie, mialo byc "usmazylam", "m" mi sie nie wcisnelo

spadajcie z tymi kulinariami z mojego topiku

A nie bo moj;)

Masz racje nie ma moje nie ma Twoje jest nasze!

tra la la tra la la

a ja uwielbiam kasze manną z polewką z czekolady z kielbaskami z wielkogura.

Maciek, z całym szacunkiem dla Twojej persony, ale kogoś to może interesować Twoim zdaniem?