co sądzicie o facecie który

mówi ze kocha a gdy jest okazja to udwodnic, nie tylko w dobrych chwilach, zawodzi a potem jeszcze ma pretensje ze czuje sie zawiedziona?

że myślisz że spotkasz faceta z urojonych marzeń, a facet to naprawdę marna istota która nigdy nie spełni twoich marzeń

nic lubie dzieciaki, zwlaszcza cudze :)

Myślę, że jest nieodpowiedzialny i jego zapewnienia nie do końca znaczą to co powinny

facet nie jest od spełniania marzen kobiecych - jezeli tego oczekujesz jestes zwykłym pasozytem i wychowała cie pasorzyt w postaci matki . facet i kobieta mają tworzyc zwiazek udany , a nie coś innego

Ale co ma jedno do drugiego? Skoro często cos obiecuje, chociażby np że zadzwoni, bo wie że potrzebuje z nim pogadać. Tylko zadzownić juz nawet nie przyjechać. Ale wybiera wyjście z kumplami i n******ie się nie uprzedzając o tym, że wychodzi i jak czekam to co to o nim świadczy? Mnóstwo podobnych sytuacji mogłabym przytoczyć. A wy ktorzy chcecie odbiegać od tematu, mam prośbe - nie wypowiadajcie się.

i od kiedy chęć NIEZAWIDZENIA jest spelnienie marzeń? Może dla was jest to spełnienie marzeń, dla mnie jakaś podstawa związku.

co to za facet, na ktorym nie mozna polegac? dla mnie skreslony

To na pewno nie jest partner na zawsze. Ile on ma lat? 19?

problem w tym, że ma 29... :| Kocham go ale nie potrafię już tak trwać w tym związku. Mówię mu o tym otwarcie, że to mnie boli, że on jest tylko wtedy gdy jest dobrze. Nie robię jakiś fochów czy coś. Czuję się po prostu samotna. A po takiej sytuacji ja wyżej, jego tłumaczeniami jest, że schalal sie że nie mógł stać na nogach i że go do domu odwieźli. A gdy mu napisałam, że ok to eszcze że myśle ze ja wiem wszystko najlepiej ze przecież jestem dla niego najważniejsza i jak moge tego nie widzieć. Ogłupia mnie juz on czasem, i potem nie wiem, czy to ja wyolbrzymiam czy co?

boże jak widze tu nie których gości piszących ze nie zawiedzanie swojej partnerki to urojone marzenia, albo odrazu obrażanie czyjejś matki pasozyta?? To aż mi sie słabo robi jakie wy ludzie macie wartości :o

Nie wyolbrzymiasz. Nie masz w nim wsparcia. Współczuję :o

dorosly to on może jest, ale na pewno nie umyslowo. Takie zachowania są dopuszczalne w wieku 18lat ale w takim? Zostaw go. a co do reszty wypowiadających się to gratuluję inteligencji.