usuwanie lektur szkolnych

tak tak. kazda miala tu 5 z matury:D a tak naprawde to nawet nie ma tej matury:D

Ale o co tyle hałasu, i tak prawie nikt tego nie czyta. Ja skończyłam liceum 13 lat temu i przeczytałam może ze 3 książki. Już wtedy były tzw. bryki, teraz jest internet. Po klasykę sięgnęłam dopiero na studiach, kiedy poczułam taką potrzebę i nikt mnie nie zmuszał. Prawda jest taka, że do lektur trzeba dojrzeć, a wiele z nich nie jest dostosowanych do wieku dziecka/nastolatka.

moj syn w podstawowce uczył sie Inwokacji

ja tez, no i? to cwiczenie pamieci, a to co innego niz rozkladanie na czynniki pierwsze pana tadeusza

gościu z 19.42 - to że ty jesteś głąbem i analfabetą, który nic nie czyta nie oznacza, że każdy Polak ma też taki być !

jak widać nauka czytania ze zrozumieniem jest większą sztuką niż dukanie lektur

gościu z 20:51 :) a Ty nie umiesz czytać ze zrozumieniem, więc nie wyzywaj innych od głąbów, szczególnie jeśli ich nie znasz.

Dobrze, że dostrzegliście, że spis lektur się zmienił, ale czemu tak późno????? Po 4 latach!!!!! :D xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxW podstawie programowej na stronie ministerstwa czytamy jednak, że obowiązująca obecnie lista lektur nie zmieniła się od 2009 roku (zobacz podstawę dokument na stronie MEN >>), czyli już od kilku lat uczniowie nie muszą zapoznawać się z wymienionymi wyżej lekturami. - Rozporządzenie dotyczące obecnej podstawy programowej zostało podpisane 23 grudnia 2008 roku, a weszło w życie 1 września 2009 roku. To nie jest żadna nowość, że np. "Pan Tadeusz" nie jest wśród lektur obowiązkowych w gimnazjum - mówi w rozmowie z portalem Gazeta.pl Justyna Sadlak z zespołu prasowego MEN.

Bo w gazecie podali, że teraz znikną te elktury: http://wyborcza.pl/1,75478,14530262,Media_alarmuja___Pan_Tadeusz__zniknie_z_listy_lektur_.html

Owszem, Pan Tadeusz zniknął z lektur w gimnazjum, ale w liceum jest!!! Głupotą byłoby przerabianie 2 razy ta samą pozycję.

tylko wypowiedzi. poza tym popatrzcie - co z tego, że Mickiewicz, Słowacki, Sienkiewicz, kiedy ojczyzna zamiast matką jest macochą i trzeba się ratować emigracją? Po pierwsze nie kazdy wyjezdza i sie ratuje aczkolwiek ja z tych co wyjechali. Po drugie co maja pisarze polscy do emigracji? I po trzecie: to, ze wyjechalas, ze twoja ojczyzna dzis jest taka a nie inna i ze musialas emigrowac swiadczy o tym, ze mozesz zapomniec skad pochodzisz, jaka literature czytalas, ze twoje dzieci powinny nie Pana Tadeusza a Harrego (ktorego lubie na marginesie) czytywac? Moim zdaniem mie ma znaczenia czy ojczyzna dzis jest dla nas matka czy macocha, bo na dobra sprawe to nie ona nam cokolwiek daje czy zabiera a rzadzacy. Takze buntowanie sie i pisanie ojczyzna macocha to przejaw dziecinnosci. Dorosnij kobieto czy mezczyno i zobacz, ze zabraniaja czytac cos co funkcjonowalo za czasow gdy ojczyzna cos ludziom dawala, to ludzie rzadzacy sie zmienili i to ich zasady i nie mam tu na mysli ksiazek teraz.

Nie każdy wyjeżdża (to by dopiero było), ale zaskakująco dużo osób; osób, które się wychowały na tych lekturach, osób, które dzięki nim miały miłować ojczyznę i być czynnymi patriotami - to sie po prostu nie sprawdza, idea piękna, ale się nie sprawdza, nie działa.... i nikt niczego nikomu nie zabrania przecież! Po prostu nie zmusza już do czytania archaicznych zapisków, które spora częśc osób traktuje jako kolejną rzecz do zaliczenia (i czyta bryki zamiast tego co trzeba). Może trzeba zejśc na ziemię po prostu? Jest sporo wartościowszych i AKTUALNIEJSZYCH ksiązek i filmów polskich, na które w szkole nie ma czasu - oczywiście każdy ma własne zdanie na ten temat i co powinno w lekturach być, ale te dyskutowane już nawet nie uczą postaw rycerskich, czy honorowego zachowania, nie mówiąc o reszcie, nie przystają do tych czasów, do codzienności. Na pewno nie one nie pozwalają zapomnieć o Polsce. Czy żeby dostrzec urodę łąki musisz przeczytac jak to 'dzięcielina pała'? Poza tym ojczyzna to i rządzcy i naród i sasiad, i rzeka za miedzą - taki całokształt, przez który sporo osób opusciło miejsce urodzenia, Naprawdę tylko przez rządzących ludzie wyjechali? to nieprawda, bardziej przez brak nadziei i marazm, przez brak solidarności, nawet z takimi rządzącymi można by sobie poradzić, ale razem:) A tego nie ma tutaj, Polaków zawsze wróg jednoczył i byli zdolni do wielkich czynów, teraz niestety lipa, ludzie podgryzają się nawzajem:( ale my już chyba rozmawiałayśmy niedawno co?;)

Niestety będzie coraz gorzej. Ten rząd na każdym kroku się kompromituje.

Nie jest tego dużo, zerknijcie - livro.pl/ksiazki/lektury-pomoce-szkolne/szkola-srednia/lektury.html

Lepiej kupić i później sprzedać - robię tak od 3 lat. W ciągu roku szkolnego zawsze był problem z dostępnością. O wypożyczeniu zapomnij. A tak zamawiam wszystko na raz i mam święty spokój na cały rok. Tych lektur nie jest dużo i też nie są drogie.