Ksiądz z 2_44 promila namierzony po kolizji

Kierowca fiata bravo na ul. Czerwonego Krzyża uderzył w auto marki renault megane, a to zostało zepchnięte na kolejny samochód. Mężczyzna uciekł z miejsca zdarzenia. Poszkodowani kierowcy rozpoznali jednak, że za kierownicą siedział miejscowy ksiądz. Ksiądz jest kapelanem szpitala powiatowego w Środzie Wielkopolskiej. Policjanci znaleźli zaparkowane, uszkodzone auto pod kościołem, przy budynku probostwa. 65-latka poddano badaniom na obecność alkoholu we krwi. - Badania wykazały 2,44 promila alkoholu.

Ja niewiem, dlaczego wy oceniacje ludzi przez pryzmat ich pracy. Księża nigdy jak mówią kazanie nie twierdzą że robią dobrze, na tym polega ich praca że muszą mówić kazania by ludzi nawołać do przestrzegania przykazań. Ale tylko tych co są w kościele, a nie do tych niewierzących co z kolej maja najwięcej do nich ale. Ja niechodze do kościoła, ale że ksiądz uciekł po spowodowaniu wypadku myślę, przeciesz to tylko człowiek a nie Pan Bog. A TO ŻE KOMUŚ SIĘ WYDAJE, ŻE KSIĄDZ POWINIEN BYĆ SWIETYM TO JEGO PROBLEM. TO NIE JEST Z ICH STRONY HIPOKRYZJA, BO ONI NA KAZANIU MÓWIĄ TO CO WYMAGA OD NICH EWANGELIA, ONI NIE TWORZĄ WŁASNYCH PRZYKAZAŃ. LUDZIE KTÓRZY TAK SIĘ NA NICH RZUCAJĄ SĄ GORSI OD NICH, A NAPEWNO NIE TACY DOBRZY JAKI SIE IM WYDAJE.