Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość żyjący snem wiecznym

śmierć poza grobowa alkohol

Polecane posty

Gość żyjący snem wiecznym

Witam. Otworzyłem ten temat ponieważ chciałbym was przed czymś ostrzec. Temat ten tyczy się głównie katolików oraz osób wierzących. Mianowicie mowa tu o jednym z rodzajów środków odurzających (alkoholu) i konsekwencjami spożycia nadmiernego. Otóż ten jakże łatwo dostępny nam trunek , sprzedawany w wielu postaciach nie jest niczym innym jak jedną z zabawek szatana mającą na celu uśmiercić naszą duszę. Czyż nie zastanawiało was to że ilekroć jesteście zalani zupełnie odbija wam szajba ? Niezależnie od naszego charakteru , stanu majątkowego lub statusu społecznego zawsze kończymy tak samo. Wyrządzamy krzywdę bliskim lub sobie. Forma krzywdy może być różna , zależy od siły woli oraz intencji odurzonego. Może to być krzywda oralna , psychologiczna lub fizyczna. Tak czy inaczej każdy kto zetknie się z nami kiedy jesteśmy w stanie odurzenia , może czuć się zagrożony. Diabeł chce byśmy grzeszyli. Podsuwa am wtedy pomysły , pokazuje ludzi , wysyła nas w miejsca w które nie wybralibyśmy się na trzeźwo , a teraz tracimy hamulce. Ktoś mógłby powiedzieć że odurzenie wpływa na umysł ale czy na pewno ? A jak wytłumaczyć zdarzenia to kochające się osoby wykorzystują siebie nawzajem lub oszukują. A może dobry człowiek który zawsze wszystkim pomagał raptem zabije z premedytacją a potem zacznie żałować ? Kiedy brat okradnie brata. Kiedy rodzina skłóci się z rodziną. Ja wam powiem jak. Fakt jest taki że charakteru *duszy nie da się zmienić , a jednak alkohol to potrafi. Na drugi dzień kac , szczuplejszy portfel , często "kac moralny " , żal za swoje występki. Czy to nie dziwne ? Czy to nie dziwne że będąc pijani dokładnie wiemy co robimy i wiemy że to co robimy jest złe a mimo to kontynuujemy ? Czy to nie dziwne że każdy tak ma ? Pomyślcie sami. Niegdyś słyszałem przyslowie że diabeł spoczywa na dnie butelki. A jeśli to prawda ? Zastanówcie się już dziś czy warto nadal korzystać z usług czegoś co nie przynosi żadnych korzyści. Życie na ziemi przemija , ale życie wieczne nie przeminie. Zastanówcie się dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dobra , kupuje to , ale jak sobie poradzić bez alkoholu w zalobie na przykład , jeśli tracisz najblizsza osobe , która by oddala za ciebie zycie i do tego mieszkasz sam , bez szansy na rozmowe , kiedy nie spisz do 3 nad ranem bo myśli nie daja ci zasnąć , jak ukoic ten bol ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×