Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

brak zaangażowania

Polecane posty

Gość gość

Rozstałam się z facetem po 5 latach. Nie układało nam się od ponad roku, on w złości wykrzyczał, że to koniec, ja poczułam ulge. Zaczęłam prowadzić dość intensywny tryb życia, nie miałam czasu za bardzo myśleć o tym wszystkim. Nie ruszyło mnie to rozstanie, aż było mi glupio. On się odzywał, chciał spotkać żeby pogadać, mówiłam, że nie mam czasu albo w ogóle sie nie odzywalam. Dobrze mi było jak jest. Nagle zaczęli przypominać się starzy znajomi, zaczęli pojawiać się nowi. Zaczęlam się spotykać z jednym facetem, z drugim, trzecim ale bez żadnych deklaracji, zobowiązań. Ciągle czułam, że to nie to. Zdałam sobie sprawę, że nie umiem się angazować, że nawet gdybym chciała, bo ktoś bardzo mi się podoba fizycznie, świetnie się dogadujemy, imponuje mi, stara się to ja nie potrafie nic dac od siebie i celowo go zniechęcam do siebie... Dzisiaj usiadłam i się poplakałam z tego wszystkiego, nie moge się w ogóle odnaleźć, żal mi tych 5 lat z byłym, tych wszystkich dobrych chwil, ale wiem, że nie będe już z nim szczęśliwa, nie kocham go już, a w nowe związki nie potrafie sie angażować, nie wiem co ze mną nie tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak, skończ 5 letni związek a potem dziw się, że masz problemy gdy od razu chcesz wskakiwać w następny. Bardzo sensowne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×