ile najdłużej nie uprawialiście seksu w małżeństwie

pytanie do osób żyjących w małżeństwie: ile najdłużej nie uprawialiście seksu i jaka była przyczyna?

1,5 roku potem byl rozwod :P przyczyna- wieczne klotnie, awantury itp ...

4 miesiące, coś na kształt separacji.

może zacznę od siebie - my ok. 2 miesięcy po porodzie, czasem sie zdarza że nie uprawiamy seksu 3 tygodnie a czasem uprawiamy co 3-4 dni, a jak jest u was?

2tygodnie, bylam w szpitalu na operacji plus okres dochodzenia do siebie. Nie wyobrazam sobie inaczej, chyba ze z powodu porodu i pologu. Nasz staz 10 lat.

w tygodniu jest cięzko, każdy zmęczony, praca itp ale w weekend to 2x dziennie

półtora miesiąca to było najdłuyżej. tuż przed porodem i chwile po. po porodzie po 3 tyg był już sex. no i jest przynajmniej raz w tygodniu, zależy jak pracujemy

z 10 dni, przyczyna - okres + przeziębienie ;)

6 tyg.polog po porodzie,le byl sex oralny i anal,a tak ,ze zadnego seksu nie bylo to chyba 4 dni najdluzej nic

ok 2 miechy przez poród+połóg, a tak raz na tydzien czasem czesciej

obrzydliwy temat :O chyba nigdy nie wyjdę za mąż

hahaa samo życie :D uważasz ze seks jest obrzydliwy? :D

6 tygodni - polog.

a gdzie tu seks? myślę, że młodą dziewczynę odrzuca raczej fakt, że można się bzykać tylko raz w tygodniu. niezła lipa. nie dość, że musisz się użerać cały czas z tym samym dziadem, to seksu mniej niż za singla..

seks raz na tydzien to norma

kto założył ten temat? kobieta czy mężczyzna?

różnie u nas bywa czasami seks jest codziennie, a czasami nie kochamy się tydz. Najdłużej seksu nie było po porodach, po pierwszym ze 3 tyg, po drugim miałam cesarkę to prawie 2 m-ce, ale nie było to takie absolutnie nic, tylko nie było penetracji, a seks oralny + pieszczoty ręką . A i jeszcze 5 tyg po wymrażaniu nadżerki, ale to tak jak wyżej. Tak absolutnie nic to nie pamiętam, może z 2 tyg.

norma, owszem- dla moich starych w wieku po 60 lat..

obrzydza mnie to, bo wynika że ludzie biorą ślub aby się na okrągło rypać :O ja jestem młodą dziewczyną, kiedyś w związku z równie młodym i atrakcyjnym chłopakiem, nie uprawialiśmy seksu kilka miesięcy (nie na początku a w połowie związku), spędzaliśmy ze sobą fanstycznie czas bez tego. Wiedziałam,że mu na mnie zależy a nie tylko na posuwaniu :O

my juz prawie 2 lat bez

tylko dziura wam sie zrośnie po porodzie i już kolejne dymanie i płodzenie :O ale rozumiem,że nic innego nie jesteście swoim panom i władcom zaoferować :( grunt,że macie pierścien na palcu, zmienione nazwisko i szpanik przed koleżankami :D nie dziwię,się ,że tyle rozwodów jeśli maksymalny wasz czas bez seksu to kilka tygodni. Później nie dacie przez miesiąc, dwa i was rzuci :D :D

"obrzydza mnie to, bo wynika że ludzie biorą ślub aby się na okrągło rypać " Drogie dziecko, jedną z podstawowych funkcji małżeństwa jest zaspokojenie popędu płciowego małżonków. Popędu zupełnie naturalnego, zdrowego, takiego samego jak głód, pragnienie czy potrzeba snu. Potrzeb podstawowych i najważniejszych dla człowieka.

Z tą różnicą droga Pani, że bez jedzenia, picia po kilku dniach można umrzeć, bez snu również, od braku seksu chyba jeszcze nikt nie umarł. A może się mylę?

a kto powiedział ,że dajemy , bo oni tego wymagają? ja daje , bo chcę , mam taką potrzebę i czerpię z tego maksimum przyjemności. Nie robię tego z obowiązku.

ale brak zaspokojenia może prowadzić do frustracji i wtedy kłótnie o byle co gotowe

zwierzęcy popęd

myślicie tylko pochwami Ty to chyba aseksualna jesteś :O wybierz sie do psychologa albo seksuologa to Ci wytłumaczy, że seks jest bardzo ważny w związku dwojga ludzi.

Nikt nie umarł, ale brak seksu daje objawy psychosomatyczne. A Twoje wystawianie faceta na próbę świadczy o niedojrzałości i pozwala podejrzewać, że jesteś osobą oziębłą.

gdyby kobiety miały pasje, potrafiły malować, budować itp. to ich jedyną rozrywką nie byłyby plotki, pieluchy i nadstawianie ;) już faceci są mniej prymitywni ,częściej mają jakieś hobby

zawsze twierdzilam, ze ktos kto nie lubi seksu, ktos kto nazywa go obrzydliwym itp. po prostu nie zaznal prawdziwego orgazmu ;)