Mój facet ma jakiś problem o którym nie chce powiedzieć

Dziś znowu powiedział ze ma jakiś problem i ma całe zycie pod górke i gdyby nie to to nasze sprawy tez by się układały inaczej. Gdy go dopytałam co to jest to powiedział ze nic związanego ze mną czy z naszym związkiem, cos z przeszłości ale za nic w swiecie mi nie powie o co chodzi. Nie wiem czemu ale mysle ze to jakies długi, nawet zapytałam go czy to nie to i nie zaprzeczył. Nie chce mi powiedzieć co to jest a jesteśmy rok razem. I

czy mam próbować to zniego wyciągnąć?? moim zdaniem mam prawo wiedzieć. Kocham go chce z nim być, chce z nim stworzyć rodzinę wiec o co mu chodzi??

czemu on nie chce mi powiedzieć o co chodzi??

Jest wiele opcji: 1-ma hiv 2-ma pannę na boku 3-ma dziecko na boku 4- jest gejem 5- ma hemoroidy 6-ma sprawę w sądzie np. za zoofilie 7- kiedyś był kobietą ...itd itp. Sam Ci powie, jak zechce. Naciskając tylko go przytłaczasz.

No ale czy on ma rpawo mi o tym problemie nie mówić>? Jestem przekoana ze to chodzi o długi ale nie mam zeilonego pojecia jaki to dług. Oczywiscie on nawet nie potwierdził ze chodzi o to.

Ja wiąrzę z nim swoja rpzyszłość, on takze wiec czy nie mam prawa wiedzieć? czemu on mi nie chce powiedziec? boje się ze to może być cos powaznego w takim razie. Może jakies długi na 50 tysięcy????