Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość rain34

Co sprawia że chce się wam żyć

Polecane posty

Gość gość
potrafię napisać jedynie co sprawia, że mi się żyć odechciewa :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To napisz co sprawia że Ci się żyć odechciewa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rain34
Pomyślałem, że może spróbuje seksu. Nigdy go nie zaznałem, ale słyszałem, że ludzie chwalą. Kto wie, może mi się spodoba na tyle, że będę chciał więcej. Co sądzicie o takim pomyśle?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
obecnie nic zyje bo tak trzeba wykonuje codziennie czynnosci bo tak trzeba zal mi kazdego dnia ale nic poradzic nie moge bo nic na raze zmienic nie moge

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rain34
żyje bo tak trzeba to raczej kiepski powód

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no to zyje bo zyje pasuje? glowa muru nie przebije

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziecko i jego edukacja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rain34
Żyję, bo żyję, bardzo dobry powód, mniej więcej ten sam co mój.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żyję tylko
dklatego, zeby nie robic kolejnych problemów rodzinie... tak na prawde nic innego mnie tu nie 3ma... :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja nie robie problemow nikomu tak mi sie poukladalo ze musze zyc dla pieniedzy a to dla mnie nie zycie to dla mnie wegetacja ale poki co musze aby za jakis czas sie wyzwolic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nic, od kilku lat nie mam ochoty zyc, boje sie zyc, boje sie tez umrzec, nie potrafie oderwac sie od przeszlosci, to mnie przytlacza, rzeczywistosc. nie wiem co mam robic, jak zyc, jak byc szczesliwa? nie umiem tego. pieniadze nie daja mi szczescia. przyjaznie powoli odchodza w niepamiec, wszystko sie skonczylo a nie zaczyna sie nic nowego. BOJE SIE ZYCIA, JESTEM NIESZCZESLIWA, MAM DEPRESJE. Wystarczy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Smutne to co napisalas. Mi daje powera ochote na osiagniecie niemozliwych wczesniej rzeczy. Jak bys wiedzial skad pochadze a gdzie teraz jestem to bys nie uwierzyl....Te wlasnie wspinanie sie na szczebelkach statusu spolecznego daje mi powera. Pamietam jak bylam ponizana i zawsze...zawsze odpychana przez innych z powodu mojej biedy. Jak ktos mi okazal troche dobroci to tylko dlatego aby sie dowartosciowac....pochwalic przed rodzina czy sasiadami jakims sie to nie jest dobrym czlowiekiem. Moja przeszlosc daje mi sile, choc za nic nie byla "uslana rozami". Czuje sie lepsza niz inni bo do wszystkiego doszlam sama.Sama to znaczy, bez pomocy rodzicow, bez jednego ich grosza. Bledow tez wiele popelnilam tak wiec zdarza sie ze ta przeszlosc wlasnie jak twoja mnie przytlacza. Ale to trwa chwilke. Wiem, ze liczy sie tylko "jutro".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rain34
Masz szczęście, że do czegoś doszłaś. Gdyby ci się nie udało nie miałabyś powodów, żeby czuć się lepsza, a wręcz przeciwnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Doszlam do czegos patrzac tylko na moja przeszlosc, o ktorej czesto nie mysle. Dla mnie na dzis "nic" nie osiaglam , bo w glowie mam tylko to co powinnam osiagnac. (przyszlosc). Chlopie, powiem Ci tylko jedno. Zylam w trzech krajach...widzialam naprawde wiele. To co ci brakuje , to powazne problemy. Sorry, ale takie wlasnie daja kopa.Nie mysl o tym czego nie osiagles. Jest wiele ludzi, ktorzy mieli fortune i wszystko przesrali, ktorzy byli w szczesliwym malzenstwie a teraz juz nie sa. Maja po 50 lat i musza wszystko rozpoczac od nowa.Czy ty myslisz, ze chodzenie do pracy codziennie czy posiadanie wlasnego mieszkania, na ktore oszczedzalaes cale k***a zycie daje szczescie? Albo p********ie, ze bachor daje szczesie. Daj spokoj. Takie zycie jest piekne dla zwyklych zjadaczy chleba....co sraja, zra i przejmuja sie opinia innych. Twoim szcesciem jest to , ze mozesz rozpoczac wszystko od nowa. Nie musisz przejmowac sie strata pracy i gnic na jakims stanowisku. Nie musisz siedziec u boku kobiety, tylko dlatego , ze macie razem dziecko. Nawet nie masz pojecia ile ludzi chcialoby byc w twojej sytuacji.Mozesz wykonac jakikolwiek wolny ruch. Masz wolnosc, o ktorej inni nawet nie moga sobie posnic. Wszystko jest jeszcze mozliwe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja sie nie zgadzam tez mam za soba przeszlosc zeby sie nie rozpisywac .... bardzo bardzo gofniana teraz osiagnelam duzo a mimo to moje zycie dla pieniedzy jest nedzne sranie spanie praca i tak w kolko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ta poezje ci dedykuje (rain 34 albo 43) Logo Facebooka Adres e-mail lub numer telefonu Hasło Nie wylogowuj mnie Nie pamiętasz hasła? Rejestracja Facebook © 2013 Polski · Prywatność · Regulamin · Pliki cookie · Więcej Opcje Lubię to! Ma-uri. Navigate your life. · Osób, które to lubią: 270 19 stycznia o 06:53 · ~ Oda do Życia ~~ 'Powoli umiera ten, kto staje się niewolnikiem przyzwyczajenia, powtarzając każdego dnia te same drogi... kto nigdy nie zmienia punktów odniesienia... kto nigdy nie zmienia koloru swojego ubioru... kto nigdy nie porozmawia z nieznajomym.... Powoli umiera ten, kto unika w swoim życiu Pasji, kto zawsze przedkłada czarne nad białe i poszczególne chwile nad całą paletę emocji, które powodują, że oczy błyszczą, na twarzy pojawia się uśmiech, a serce bije mocniej w konfrontacji z błędami i racjonalizmem... Powoli umiera ten, kto nie 'wywraca stołu', kto jest nieszczęśliwy z pracy, kto nie ryzykuje pewności dla niepewności realizacji Marzeń, kto nie pozwoli sobie, przynajmniej jeden raz w życiu, uniknąć rozumnych rad i pójść za głosem Serca... Powoli umiera ten, kto nie podróżuje... kto nie czyta, kto nie słucha muzyki... kto nie znajduje dobra w sobie... Powoli umiera ten, kto niszczy swą miłość własną... kto znikąd nie chce przyjąć pomocy... kto idzie przez życie narzekając na własne nieszczęście i na "deszcz", który pada... Powoli umiera ten, kto rezygnuje z inicjatywy przed rozpoczęciem jej, kto nie pyta o to, czego nie rozumie, i nie odpowiada, kiedy zna odpowiedź... Unikamy śmierci w małych dawkach, pamiętając zawsze, że bycie żywym domaga się długiego wysiłku i wytrwałości, począwszy od prostej czynności oddychania...'

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powoli umiera ten, kto nie podróżuje... kto nie czyta, kto nie słucha muzyki... kto nie znajduje dobra w sobie... /////////////////////////// poza tym kawalkiem wszystko sie zgadza ,choc nie nie wszystko ale cos tym jest ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pasje tez mi obce nie sa a mimo to nie ma sil aby wtloczyc w siebie zycia jeszcze calkiem nie dawno bylo dobrze a teraz zarcie spanie praca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rain, nikt tutaj nie poda ci gotowej recepty na życie. Sam decyduj co jest dla ciebie najlepsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rain34
Najlepsze dla mnie byłoby wygranie w totka, potem poznanie jakieś dziewczyny (pewnie z dużymi pieniędzmi byłoby to łatwiejsze), może kiedyś założenie rodziny. Niestety punkt pierwszy jest mało realny, a przez to kolejne punkty również.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rain34
Kolejny wieczór, chęci do życia niewiele. Ktoś ma pomysł jak go spędzić, żeby było ciekawiej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
upić się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Największą chęc do zycia daje mi planowanie :) Właśnie planuję jakie zrobić nowe promocje w firmie w pazdzierniku i gdzie pojadę na najbliższe zimowe wakacje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
sukcesy dzieci sukcesy wlasne zawodowe( nawet male) sukcesy męza przyjaciele zainteresowanie facetów kontakt z przyroda mój pies

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jestę magistrę
Rodzina, pieniadze, wykształcenie, uroda :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
MARZENIA powodują, że chce się żyć, wszystko inne można szybko starcić (rodzinę, pieniądze, urodę)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rain34
A jeśli z góry wiesz, że marzenia są nierealne i nie ma szans na ich zrealizowanie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jakie marzenie jest nieralne? Co bys chciała zrobic lub miec co uwazasz ze nie jestes w stanie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rain34
Chciałbym wygrać w totka, być wysoki i przystojny, mieć dziewczynę i rodzinę, takie tam - nierealne głupoty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×