Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ja tylko pytam z ciekawości

w jakim stanie dostałyście ubranka dla swoich pociech od rodziny czy znajomych

Polecane posty

Gość andzia lubi miód
ja dostawałam różne, raz porządnie uprane, poskładane, pachnące płynem do prania, poprasowane, innym razem zmiętolone, nie prane, w złym stanie wrzucone jak leci do worka na smieci i tak piorę wszystko co zakładam dzieciom, te nowe i uzywane więc nie wybrzydzałam ważne jest aby nie dawac ciuchów kompletnie zniszczonych, dziurawych, z plamą na plamie każdy uzytkowany ciuszek ma jakies tam ślady więc wiadomo ze nie ma co oczekiwac cudów sama oddaje poprane i poprasowane ale nie bezpośrednio przed oddaniem tylko kiedy je składam u siebie na stryszku, wiem że kolezanki/i koledzy którzy je ode mnie dostają piorą ponownie we własnym zakresie, ale robią tak z kazdym ciuchem jaki nabędą czy to drogą kupna czy uzywki od znajomych w zyciu nie dałabym ciuchów na pożyczenie i nie oczekiwałabym aby wróciły do mnie w tym samym stanie i te same egzemplarze sama takich na pożyczenie tez bym nie przyjęła bo nie dam gwarancji ze się nie zniszczą albo nie poplamią tak ze zaden odplamaicz nie da sobie z tym rady i potem musiałabym swiecić oczami i się tłumaczyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja z moja przyjaciolka sobie pozyczalysmy rzeczy; ona ma corke i synka, ja mam corke mlodsza od jej corki ale starsza od jej synka. Jak tylko dowiedziala sie ze bedzie miec synka to przyniosla mi wszystkie dziewczece ciuchy po corce, a ja jej pozyczylam ubranka dla niemowlaka, wiekszosc z tego co mialam bylo unisex. Teraz jak maly z nich wyrasta po trochu mi je oddaje, dokladajac to, co dla niego dokupila czy dostala bo wiecej dzieci nie planuje. Dlaczego pozyczylam a nie dalam? Bo staram sie o nastepna ciaze i te ciuszki beda mi potrzebne, nie chcialam ich oddawac na stale, a to czy one beda mialy kilka plam wiecej czy mniej to nie ma znaczenia, nie bede sie nad jedna czy druga szmatka roztrzasac. przyjaciolka miala moj laktator, gondole do wozka, fotelik z baza i te ciuszki. Gdybym nie planowala kolejnego dziecka to nie trzymalabym calego strychu rzeczy, ale w tej sytuacji nie chce nikomu tego oddawac, wole wypozyczyc. To z czego moja corka wyrasta odplamiam, piore, pakuje do workow i wrzucam na strych, nie bede tego prasowac zeby przed nastepnym mozliwym uzyciem znowu powtarzac caly proces, az tak mi sie nie nudzi. Jesli nie bede miec drugiego dziecka to oddam te wory w calosci, bez sortowania, na zasadzie chcesz to bierz wszystko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja mam tego pecha, że niestety nie mam w rodzinie nikogo starszego względem mojego syna. Dlatego to zazwyczaj ja kupuję nowe ubranka w takich sklepach jak https://olalakids.pl/ubrania-dzieciece-mayoral , a po 2-3 latach oddaję siostrze, która ma młodsze dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×