Czy pozwolic chlopakowi na mieszkanie z 3 laskami na stancji

Moj chlopak jest na 2 roku studiow. w zeszlym roku mieszkał z 2 kumplami na zad*piu krakowa. placil drogo i wszędzie mial daleko. w tym roku ma okazję mieszkac w super okolicy i bardzo tanio z tym ze jest to mieszkanie z 3 dziewczynami z jego roku. czy to dobry pomysl zeby mieszkał z innymi dziewczynami?

Ja bym w życiu nie pozwoliła na coś takiego :o

A co ty możesz pozwalać szmato

w tym mieszkaniu byłby jedynym facetem.

i w czym masz problem,,,bo nie rozumie

problem w tym ze wiem jak studenckie życie wyglada i boje sie ze go tam jakas skusi na zdrade

zazdrość cię zżera i tyle

Ja bym sie nie zgodzila, niech sobie szuka czegoś z kolegami.

wiem ze zazdrosc mnie zżera dlatego pytam tu na forum czy to tylko moja wyobraznia i nie ma sie o co martwic czy rzeczywiście dziwnie bedzie jesli mu tak bez problemu pozwole z obcymi laskami mieszkac

to co?...lepiej jak się z pedali?

ja bym się martwiła i była diabelnie zazdrosna. Ale wiesz, jak będzie chciał to zdradzi mieszkając z kumplami

Jak dla mnie to jak Mój facet miałby miszkać z jakąś kobietą to tylko i wyłącznie albo ze mną albo ze swoją matką!

wlasnie on nieco sie spoznil bo mial dostac akademik ale niestety nie dostal. szukal wśród znajomych i wszystko zajete lub drogo lub znów wszędzie daleko. jedyna dobra propozycja to owo mieszkanie z 3 dzieewczynami

ja miałam taką sytuację. mieszkałam z kolesiem i jeszcze dwiema pannami. na początku było 2 chłopaków i 2 dziewczny, ale potem jeden zrezygnował i na jego miejsce przyszła inna laska. w kazdym razie nasz rodzynek też miał dziewczynę i był jej wierny. gadał z nią ciągle przez telefon, pisał na fb itd., z nami prawie nie gadał, tylko czasem pisaliśmy na fb, albo na papierosa wychodziliśmy. jego laska zaczela mu robic sceny, ze mieszka z samymi dziewczynami,ale potem ochłonęła. nie można mu nic zarzucić. szedł na zajęcia, przychodził do swojego pokoju, siedział tam reszte dnia, czasem pogadał na luzie, ogólnie ok! jak facet wierny to nie ma sie co martwić.

I zaraz ktoras z nich zostalaby jego przyjacioleczka..

no i szczerze mówiąc to koleś nie byl w moim typie, ale gdyby mi się tylko spodobał to nawet bym nie miała oporów żeby go zbałamucić, także wiesz...jak masz przystojniaka to lepiej uważaj, bo duzo dziewczyn takich jak ja

prawda jest taka, że jak będzie chciał Cię zdradzić, to i tak zdradzi... mój facet mieszkał kiedyś z dwiema dziewczynami i przeżyłam to - nigdy nie dał mi najmniejszego powodu do zazdrości

w sumie. będą Cię wyręczały w kwestiach seksualnych jak będziesz miała czas dla siebie. ma to swoje plusy. aż 3 sztuki, więc jemu się raczej nie znudzi

Ładnie napisałaś, że wiesz jak studenckie życie wygląda. Od razu sobie wyobraziłam jak autorka bierze udział w studenckich orgiach, a teraz się biedna martwi o faceta, bo przecież wie jak to wygląda.

Ja byłabym przeciwna, mimo wszystko. Wiem, że mój chłopak mnie kocha i mój rozum twierdzi, że zdrada jest bardzo mało prawdopodobna, ale moja wyobraźnia nie dałaby mi w takiej sytuacji żyć. ;) Jak nie miałaś wcześniej żadnych podstaw do tego, żeby podejrzewać go o zdradę, był ci wierny do tej pory i widzisz, że cię poważnie traktuje, to prawdopodobnie do niczego w tym mieszkaniu nie dojdzie, ale jak masz się denerwować i ciągle go podejrzewać, to lepiej pomyśleć o innym mieszkaniu dla niego, bo dobrze na tym nie wyjdziecie.

wierny czy nie ale losu nie kus.przyjda kiedys moze pijani z jakiejs imprezki i wiesz jak to jest pod wspolnym dachem:Palbo moze sie zdazyc,ze niechcacy ktorejs wejdzie do lazienki(zwykle roztargnienie ale zdarza sie)albo ktoras z nich bedzie troche frywolna i bedzie smigac po domu i koszulce i stringach.wszystkiego nie przewidzisz.

możesz mu spokojnie pozwolić gość po miesiącu mieszkania z 3ma laskami będzie s.p.i.e.r.d.a.l.a.ł na droższe mieszkanie na przedmieściu aby tylko uratować zdrowie psychiczne. Laski są fajne jak przychodzą do mieszkania a nie jak mieszkają i to jeszcze 3 na jednego.

*mam na myśli klapę od kibla itp tematy z marsa i wenus.

znaczy się pozwolisz czy nie, to on zamieszka. A żebyś miała jasność, to on już nie jest twój, tylko ich. Rozbestwi się na tej stancyji oj rozbestwi...

[zgłoś do usunięcia] gość i w czym masz problem,,,bo nie rozumie... > a ja nie rozumieM o kim piszesz? Kto nie rozumie???? On, Ona,Ono??? Głąb.

A co Ty masz o pozwalania? Jest Twoim niewolnikiem albo nieletnim synem?