Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Strasznie_Zagubiona

Wszystko mi sie wali

Polecane posty

Gość Strasznie_Zagubiona

Witajcie. Nie wiem czy ktokolwiek będzie na tyle wytrwały żeby to przeczytać, ale z góry dziękuję tym co się poświęcą. Wszyscy się ode mnie odwrócili. To byli przyjaciele, znajomi, na pewno nie! Odkąd jego poznałam. Mam 25 lat, poprzednie moje związki to były wielkie porażki, a tym razem fakt, że bardzo wariacko, poznaliśmy się w wakacje, w lipcu, dzieliło nas 600 km, teraz tak wyszło ze zamieszkaliśmy razem. Wiem, zbyt szybko, ale jest nam dobrze. Z tym, że moja mama, wznajomi , twierdzą, że to nie to! Oni wiedzą lepiej. Ja czuje sie szczęśliwa, ale po każdej rozmowie z matką, zaczynam mieć wątpliwości. Wiem, nie znam jego rodziców, malo o sobie wiemy, ale on jest dla mnie dobry i czuje się przy nim w końcu szczęśliwa, więc o co chodzi? Jeszcze chodzi o fakt pracy, ja mam pracę stałą, niezlą, on jest pracownikiem budowlanym, ale czy to go przekreśa jako partnera na życie?>

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zadałaś dwa pytania. 1. "O co chodzi ?" HGW, nikt tu nie wniknie w motywacje Twoich znajomych i rodziny ale jeśli zupełnie wszyscy są przeciw to może coś jest na rzeczy tzn nie tak z Twoim lubym 2. "Czy go przekreśla ?" A ile zarabia jako budowlaniec ? Bo tu rozrzut zarobków jest masakryczny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Strasznie_Zagubiona
Tzn, mojej matce przeszkadza, że jest budowlańcem, choć więcej zarabia niż ja w tej "czystej" pracy, a znajomi jeszcze nie zdążyli go poznać i już ich boli moje szczęści czy co? Tyle, ze z opowieści. A Ci, którzy o poznali to go polubili.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to już sama sobie odpowiedziałaś. Znajomych boli Twoje szczęście. Matce marzył się prawnik czy lekarz żeby mogła się polansować między sąsiadkami . Zaś budowlaniec to dobry zawód jeśli jest fachowcem, spokojnie Was utrzyma i jeśli jest miły dla Ciebie to raczej wszystko ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Strasznie_Zagubiona
gościu Miły dzięki. Właśnie moja mama wymarzyła "sobie"! księcia z bajki i to mnie męczy, a znajomi są fałszywiiiiii

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Strasznie_Zagubiona
zawsze starałam się być w porządku wobec innych ludzi i cieszyłam się z ich szczęścia, ale widzę świat jest innny!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A matka ma na Ciebie jakiś wpływ ? Mam na myśli ekonomiczny wpływ np: mieszkasz u niej, spłaca jakieś Twoje koszty itepe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Strasznie_Zagubiona
nie, wyprowadziłam się od niej, ale liczyłam się z jej zdaniem do pewnego momentu, nie wiem czy rozumiesz>?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
rozumiem ale widać już Twój czas na wydoroślenie :P A znajomi - taki lajf, będą inni. Dobrze że ich poznałaś w takiej lajtowej sytuacji a nie np przy spółce zoo albo żyrowaniu kredytu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Strasznie_Zagubiona
najgorsze jest to, że pokłóciłam się z nim, bo matka mi nawkręcała, że stac mnie na kogoś "lepszego". A co to do cholery znaczy? Żeby miał lepszy samochód ? Czy więcej na koncie? Bez sensu. Może jestem nienormalna, ale dla mnie liczy się uczucie, poświęcenie, itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pokłóciłaś się ? No to masz problem. I co teraz ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Strasznie_Zagubiona
Właśnie, wydoroślenie!!!! Nie jest łatwo, ale cieszę się, że w końcu odcielam pępowinie, najwyżwszy czas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Strasznie_Zagubiona
Pokłóciłam bo mi się coś udzieliło i zaczęłam jakieś dziwne wywody, ale szybko dosziśmy do porozumienia. Dzięki gość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Strasznie_Zagubiona
piszę na malutkim notebooku i dlatego te błędy, wybacz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Aha, no to jeszcze nie takie "najgorsze" to. To życze białej sukni i dobranoc :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Strasznie_Zagubiona
Dzięki wielkie i wszystkiego dobrego dla Ciebie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Strasznie_Zagubiona
Gościu dasz mi jakiś namiar na siebie> ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość muza poetów
nigdy nie pozwalaj by ktoś wchodził z butami w Twoje życie ,jest tylko Twoje ,jedyne co powinnaś to pomóc rodzicom gdy potrzebują pomocy, Ty jesteś jedynym zarządcą swojego życia ,to inni mają problem w swoich głowach, pokaż im swoją siłę i pewność siebie i radość a głosy ucichną

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×