Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gi gi

JAK MYŚLI FACET

Polecane posty

Gość gi gi

mąż pisał z jakąś kobietą przez miesiąc. ukrywał to. twierdzi, że gdybym była lepsza dla niego to by nie pisał. Mówi, że to moja wina i tak uparcie przy tym trwa, że zaczynam w to wierzyć. już sama nie wiem. co o tym sądzicie? jak w takiej sytuacji zachowałby się wasz facet?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
widać ze komunikacja miedzy wami jest kiepska i dużo pracy przed wami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stop zelaza z glina
a skad ja mam wiedziec jak mysli TWOJ facet?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość XPDominusPX
myśli, że musi zmienić konspirację, bo został przydybany

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
rzadko mysli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
twoj facet mysli jak baba:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a jak pytasz jak w takiej sytuacji zachowałby się mój facet - to gość wyjątkowo twardo trzymający się wszelkich zasad, więc na pewno nie dopuściłby do takiej sytuacji. jeśli uważałby, że faktycznie coś nie gra to powiedziałby mi o tym i próbował rozwiązać problem. No ale hipotetycznie gdyby tak się stało to raczej nie zwalałby winy na mnie tylko nie wiedział co powiedzieć, milczałby ze wstydu bo wiedziałby, że to jego wina, aż w końcu by przeprosił.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gi gi
sytuacja była taka. koleżanka ze szkoły zdobyła do niego numer i wydzwaniała do niego. mam biling. był moment, ze bardzo się z mężem pokłóciłam. powiedziałam mu mnóstwo podłych rzeczy. po tej kłótni i on się uaktywnił. pisał i dzwonił do niej codziennie. to były krótkie rozmowy (1,5 min). teraz mówi, że oddzwaniał bo nie miał czasu odbierać w pracy. mówił że ich smsy i rozmowy były przede wszystkim o pracy i ze nigdy nie były poruszane prywatne tematy. kiedy ona zaproponowała spotkanie on powiedział, ze to jest nie w porządku wobec mnie i żeby już się nie kontaktowali i że tak to niby sie skończyło. pytam go czemu mi to zrobił. mówi że na poczatku to nie myślała, że to coś złego. CZY FACET NAPRAWDĘ MOZE MYŚLEĆ ŻE TO NIC ZŁEGO? mówi, że nic do niej nie czuł, że gdyby wtedy zadzwoniła inna to pewnie z nią też by się kontaktował bo w takim był wtedy nastroju. twierdzi, że ten nastrój był przeze mnie bo codziennie się go o coś czepiałam (że za mało pieniedzy przynosi, że nie zbudował mi domu jak ktoś tam komus tam, że jest ciotowaty, nie myśli i nic nie umie załatwić). CZY NAPRAWDĘ ODWRACA KOTA OGONEM?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gi gi
mój też przeprasza, mówi że chciałby cofnąć czas, że to najgorszy błąd jaki zrobił w zyciu i nigdy już tak nie zrobi itd. ale tak ciężko jest uwierzyć facetowi który przez 7 lat był dla mnie idealny, traktował mnie jak bóstwo a póxniej robi coś takiego. widzę, ze się stara jest nawet lepszy niż przed tą sytuacją ale mnie się ciągle przypomina jak przez cały miesiąc mnie oszukiwał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no nie bądź taka pewna swojego męża. mój też się twardo trzymał zasad, dałabym sobie za niego rękę odciąć i byłabym teraz bez ręki. rowiedliśmy się i wszyscy myslą że to z mojej winy bo tak bardzo był za mną. straszne przezywam chwilę kiedy muszę odpowiadać na pytanie *czemu go zostawiłam, przecież tak był za mna*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no na pewno będzie Ci ciężko znów mu zaufać, nie dziwię się, że się na nim zawiodłaś, bo mimo, że byłaś wręcz chamska to nie usprawiedliwia jego zachowania (myślę, ze on sam przed sobą próbuje sobie wmówić, że to zrobił wyłącznie przez Ciebie) no ale skoro się z nią niby nie spotkał to może w końcu mu wybaczysz... ja się Tobie nie dziwię, też bym się załamała jakby mi facet takie coś wywinął, zniszczyłby tym moje poczucie wartości...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gi gi
masz rację. a ja dałam sobie sama wmówić, że jest jak mówi żeby zachować resztki poczucia własnej wartości. ale nie wiem jak teraz postępować. mamy dwoje dzieci i nie mogę tak po prostu odejść tym bardziej jeżeli mówi prawdę to to nie jest rzecz nie do wybaczenia. nie wiem jak się zachowywać w stosunku do niego. już zmieniłam to że nie mówię mu chamskich rzeczy. zrozumiałam przez tą sytuację ile dla mnie znaczy. gdybym miała pewność że jest jak mówi i że już więcej tak nie zrobi to dziękowalabym Bogu bo potrząsnęło to mną i zrozumiałam że związek trzeba szanować. ale tej pewności już nie mam :( jest mi okropnie, takie błędne koło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale mój mąż nie jest typem gościa, który wszystkim pokazuje jak bardzo jest za mną, on ogólnie ma twarde zasady, i nie chodzi mi tylko o związek, ale o całokształt. Wie też jakie mam podejście do takich spraw, ja wiem, ze on ma takie samo, sprawa jest jasna - jeden wyskok i więcej mnie nie zobaczy ;-) nie jestem jakąś frajerką, jestem wyczulona i jak zacznie coś kręcić to zauważę i nie będzie tłumaczenia, ja sobie nie dam wmówić, że to "moja wina" ani nic podobnego, dla mnie zdrada = rozwód i on o tym wie :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale,ale kochana to tylko facet nie dawaj reki ani niczego za niego jak ktos powyzej napisal...zostalby teraz bez reki :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zwykle takie głupoty klepie kobieta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak jak napisałam - wiem jaki jest, ale NIGDY za żadnego faceta nie będę ręczyć ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak czytam wypowiedź niektórych to mnie krew zalewa. gościówka pisze że mówiła swojemu mężowi, że jest ciotą i do niczego się nie nadaje a nie chce mu darować że odbierał telefony od innej która pewnie mu słodziła jaki to jest wspaniały -nic dziwnego że wolał tego słuchać a nie narzekania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
faceta boli jak myśli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×