Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mezatka splatka

podoba mi sie brat meza

Polecane posty

Gość mężatkazdługimstażem
Napisz do niego, ale nie tekst, który będzie kolejną gierką w kotka i myszkę. Nie taki, który mu znowu zamyka drogę. Napisz może coś w btym stylu "Jesteśmy dorosłymi ludźmi, wiemy czego pragniemy, a takiej niezręcznej sytuacji zachowalismy się jak dzieci..." :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość andziula29
co wy pieprzycie, w jakiej kłótni czy po alkoholu się wyda :o ani burza z piorunami, ani morze wódki nie spowodują, że jego brat coś piśnie. wyda się tylko jak jej mąż przypadkiem zobaczy ich w akcji, albo przeczyta co piszą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mezatka splatka
mezatka no nie wiem czy to dobry pomysl kurde jakbym faktycznie mu sie podawala na tacy ja nie chce zeby myslal o mnie tak ze ja chce tylko jednego... bo ja chce czegos wiecej a nie tylko seksu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie sluchaj , nie pisz !!! Ty wiesz co masz robic. Twoja intuicja powiedziala ci ,ze on cos do ciebie ma i teraz tez cie prowadzi . On dopiero co wyszedl , a ty juz bedziesz pisac ??? :-0 Kobiety nie umiecie grac . Nie odzywaj sie . Jutro dopiero doswiadczysz emocji . Dopoki mu sie nie narzucasz i nie przespalas z nim toty trzymasz karty . Kontrolujesz sytuacji i zawsze mozesz sie wycofac . Masz czas na przemyslenie . nie narzucaj sie , nie pisz . Teraz on powinien zrobic ruch , ty milcz . Choc osobiscie uwazam ,ze cala ta gra to igranie z ogniem .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie pisz , nie pisz , nie pisz , nie pisz . Czekaj .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja bym takiego smsa nie chciał dostać że zachowałem się jak dziecko :D. Oczywiste jest że sytuacja jest skomplikowana z wiadomych względów i mają prawo czuć się niepewnie w swoim postępowaniu i w tym co się wydarzyło nie ma nic niezwykłego po prostu mają zdrowy rozsądek a nie tylko popęd zaślepiony emocjami. To co miał zrobić wejść i rzucić się na nią? a ona jemu loda w drzwiach? na pierwsze spotkanie zaaranżowane to było wszystko zupełnie normalne. Tylko się zastanawiam jak on po tych piwach pojechał do domu czy tam do pracy :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
na jakim my swiecie zyjemy, autrka pisze ze nic sie nie stalo, a pocalunek odwzajemniony to co????? nie masz wyrzutow sumienia???? przeciez to tez po czesci zdrada. Autorko a ty chcialabys aby twoj maz cie zdradzał???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale pocalunek na dowidzenia . Jeszcze sie z nim nie przespala .Ciagle ma szanse sie wycofac w odpowiednim momencie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale co wy tak przeżywacie? jak ma zdradzać męża to lepiej teraz póki nie mają dzieci. Po co kiedyś mają na tym dzieci cierpieć? Jakby była między nimi prawdziwa więź to nie myślała by o zdradzie i to tak krótko po ślubie. A sama pisze że nie chodzi jej tylko o sex tylko o prawdziwy związek i że jest w stanie od męża odejść. W takim przypadku moim zdaniem podtrzymywanie takiego związku to jak reanimacja trupa i tak kiedyś trzeba zaprzestać czynności reanimacyjnych...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale to nie ma znaczenia czy na do widzenia czy nie.był pocałunek normalny a nie w policzek, to w takim razie dziwne że nie całujemy się zjęzyczkiem na przywitanie z obcymi :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorko czegos wiecej nie bedzie napewno, nie jedna osoba juz ci to napisala zauwaz ze radza ci tu dziewczyny ktore mialy romanse jedna mezatka ktora jest nadal z mezem ale miala skoki w bok druga narzeczona ktora jest tez w stalym zwiazku nikt nie napisal ci ze udalo mi sie stworzyc nowy zwiazek, radza ci osoby ktore mialy romanse i seks uklady, sluchajac sie tych rad skonczysz tez w romansie i seks ukladzie, nadal bedziesz sie ludzic ze bedzie moze cos wiecej z czasem (bo zabawa slowna trwa, zero konkretow) utkniesz, sumienie cie zabije

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
e no chyba nie byl z jezyczkiem ? :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorko! nie słuchaj tej bandy hien! oni doradzają ci najpodlejsze rzeczy, bo nie poniosą ich konsekwencji. świetnie się bawią, ale to ty poniesiesz koszty! to od ciebie wszyscy się odwrócą! to ty będziesz tą szmatą, najgorszą! jak założysz wkrótce wątek "zniszczyłam życie sobie i innym", też będą się świetnie bawić!!! oni karmią się ludzkimi dramatami, naprawdę straszne! a wy, co tak podjudzacie autorkę do zdrady, chcielibyście być na miejscu jej męża? jak możecie?!!! tak, to internet, ale tu piszą żywi ludzie! czasem zastanawiam się, czy naprawdę "ludzie"...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
AUTORKO Nie słuchaj MĘŻATKI Z DŁUGIM STAŻEM !!! Ona cię na chama pcha w jego ramion,a nie daje cie samodzielnie pomysleć. To, że ona nie żałuje romansów i zdrad, nie znaczy, że ty też nie będziesz. Nie pisz, jutro i tak się przecież zobaczycie. Nie narzucaj się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do tego dojdzie zazdrosc o jego narzeczona przeciez spedzi z nia weekend i raczej znaczkow ogladac nie beda. chcesz byc ta druga? dla mnie to nie wyobrazalne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja jej do niczego nie podjudzam i na pytanie czy powinnam zdradzić odpowiedział bym wprost- NIE powinnaś. Ale ona takiego pytania nie zadała tylko ma inne dylematy na które szuka odpowiedzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość casualty_of_society
ludzie, jestescie przekomiczni :D 🖐️ totalne nolajfy, ktore sledza z zapartym tchem staczanie sie moralne autorki tematu. i te rady: pusc sie z nim, nie puszczaj sie. qzwa, jaka walka dobra ze zlem :D nawet jesli to nie prowo, nie xcytujcie sie tak. malo to teraz qrestwa na okolo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
casualty_of_society każdy ma jakiś motyw wchodzenia tutaj i czytania cudzych historii Ty raczej pilnuj swojego motywu i nie wnikaj w to poco inni tutaj przychodzą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dokladnie mezatka z dlugim stazem daje ci rady jak rozpoczac romans, nic poza tym. daje ci rady na podstwaie wlasnych doswiadczen czyli wlasnie romansow. nie wie jak to jest skonczyc malzenstwo i zaczac prawdziwy zwiazek na dluzej (stworzyc cos wiecej) a ty jej sluchasz bezwarunkowo i bezrefleksyjnie to blad co innego gdyby pisal tu ktos kto mial meza i sie zakochal w kims innym, rozwiodl sie i stworzyl nowy zwiazek- tto wtedy ok, rady i sugestie takiej osoby bylyby dla ciebie pomocne i wrtosciowe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mężatkazdługimstażem
Ale to, że ona NIE powinna to wie :D Jednak zdecydowała się, a skoro się zdecydowała i tego chce, to nie widzę powodu, aby się teraz w tym momencie wycofywała, a że nie ma co liczyć na jakiś związek, to ja jej to piszę od samego początku. Nie ma się co łudzić, tu najlepszą opcją będzie jedynie co najwyżej pokątny romans, związek musi sobie z głowy wybić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jonatan 999 :-D piatka 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mężatkazdługimstażem
Zresztą nawet romans w takich układach typu mąż/jego brat jest czymś totalnie szalonym i mega niebezpiecznym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
casualty_of_society ja np uwielnbiam ludzkie dramaty, wybory, idiotyczne akcje i jak ktos rozwala sobie zycie, jesli nie dotyczy to mnie i moich bliskich to jestem za dlatego nawoluje ja do k******a bo bedzie extra - krew pot i lzy. jestem zadna krwii i co zabronisz mi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A kim wy jesteście? wyrocznią? żeby oceniać mezatke z dlugim stazem? radzi to co uważa za słuszne tak jak większość tutaj, przecież każdy jednak swój rozum ma i podejmuje sam decyzje. Przecież ona wyraźnie napisała jak to się potoczyło w jej przypadku wiec autorka sobie zdaje sprawę z tego co jej grozi. Wiec najlepiej mówcie swoje opinie a nie oceniajcie innych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ty Jonathan odrwóć sobie te dziewiątki w nicku, bo jesteś takim samym złym duchem, jak reszta pchających tu autorkę do zdrady! W dodatku hipokrytą, skoro wierność przysiędze małżeńskiej jest dla Ciebie "reanimacją trupa"...Mam pytanie. Jeśli dojdzie do romansu, jeśli się brat dowie, dojdzie do rękoczynów albo i zbrodni (bywa i tak), też będziecie się tak świetnie bawili?!!! Bo winni będziecie wy....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czy wy sobie w ogole wyobrazacie co bedzie jak ona sie "wylozy" a brat jak odtraci i powie swojemu bratu - sluchaj twoja zona sie do mnie dobierala??? k***a ludzie!!! macie tylu facetow na ulicach po jaka cholere wchodzic w cos tak niebezpiecznego. to jakby zdjac gacie na ulicy i liczyc ze nikt nie zobaczy... ! :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no wlasnie to jest dziwne bo kazdy jej pisze ze NA ZWIAZEK I COS WIECEJ NIE MA SZANS a ona swoje ze chce i pisze do niego bo liczy na cos wiecej niz seks- ludzie pisza swoje a ona swoje. nie trafia do panny- czyli ma ruje jak samica, maz jej nie wybzykal dawno porzadnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mężatkazdługimstażem
Winny jest zawsze ten, który podjął ryzyko w swoim życiu. Nie doradcy :) Każdy sam decyzuje co dla niego najlepsze i musi w związku ze swoimi wyborami przyjąć wszelkie konsekwencje swoich wyborów na klatę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mężatkazdługimstażem
zbereznik, brat nic bratu nie powie. On jest tak samo winny jak i ona, tak samo jak ona dążył do tej sytuacji. Tu nie jest nikt winny bardziej. Jestem absolutnie przekonana o tym, że brat sam z własnej woli nigdy nic nie wygada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja czytam temat od poczatku i ciagle pisze ,zeby autorka sie zastanowila ,ze nie warto ,ze jeszcze moze sie wycofac i zostawic to na tym etapie na jakim jest . Tylko ze autorka sama chce tej zdrady . ona sie wkrecila i zauroczyla na maksa . Stad te jej mysli ,ze moglaby zostawic meza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×