Stanania o dziecko Październik 2013

Cześć Dziewczyny :) !!! Ja Wam również życzę wszystkiego cudownego na te święta, przede wszystkim spełnienia tych największych marzeń - dla Mam, żeby dzieci rozwijały się zdrowo, a dla Staraczek, żeby nareszcie udało się Wam zajść w upragnioną ciążę i wymiotować od świątecznych zapachów :):):) Marcelka, masz co robić, nie brzmi to wesoło, ale to wciąż nie przekreśla Twoich szans na zajście w ciążę. Teraz musisz robić to, co lekarz karze i cierpliwie czekać na efekty. Ja w Ciebie bardzo wierzę. Brzuzka, z Tobą się trochę pogubiłam, a nie mam tyle czasu, żeby wertować poprzednie strony. Przypomnij mi, na jakim etapie jesteś. Zmieniałaś lekarza? Masz jakieś konkrety? Daleko masz do lekarza Marcelki? Fasolko, czy Ty urodziłaś?

U nas niestety zapalenie oskrzeli... przyplątało się, nie wiadomo skąd. Dwumiesięczny maluch na antybiotyku :(

Też życze wszystkim Wesołych Świat i spełnienia marzeń szczególnie tego o macierzyństwie. Ja na tą gwiazdkę dostalam najcudowniejszy prezent: BIJĄCE SERDUSZKO WE MNIE ktore wczoraj zobaczyłam! Wierze ze kazdej sie uda!

Melisqua biedne malenstwo musi cierpiec - te wstretne wirusy!

Moje kochane dziewczyny ;) Ja również dołączam sie do zyczeń światecznych !! Życze Wam przede wszystkim spokoju,miłości,spędzenia Świąt w gronie najbliższych i aby ten czas był dla Was najpiękniejszy ;) Tym które urodziły te swoje cuda życzę spokojnych i radosnych Świąt,i aby pociechy rosły zdrowo i nie dały się Wam nudzić Niunka- Gratuluję kochana,prezent na Święta najpiękniejszy jaki mogłaś dostac.Tobie i KAROLI życzę Zdrowych i Wesołych Świat Bożego Narodzenia.Niech bedą dla Was magiczne,pełne szczęścia i miłości. A nam starającym - życzę spełnienia tego jednego,jedynego marzenia !! Nadziei,aby nas nie opuszczała i wiary ,aby nas umocniła i dała nam siłe.Ja równiez wierze ze ten nadchodzący 2015 rok bedzie lepszy od poprzedniego !! I oby magia Bożego Narodzenia przetrwała w nas jak najdłużej :) WESOŁYCH ŚWIĄT !!

Ja przyłączam się do życzeń - wszystkim mamusiom życzę wytrwałości i zadowolenia z pociech, samych pięknych chwil :) przyszłym mamusiom dużo zdrówka i uważajcie na siebie kochane i na wasze fasolki :* a szaraczkom spełnienia tego jednego najcudowniejszego marzenia jakim jest rodzicielstwo :) Niunka ogromne ogromne gratulacje :* Kolejny mały cud dołącza do naszego wątku :) czyż te święta nie są magiczne ? :)

Dziewczyny również życzę Wam Wesołych pełnych miłości Świąt Bożego Narodzenia, dla wszystkich mam życzę zdrowych i spokojnych maleństw, przyszłym (niuńka gratulacje!!!!) radzę dobrze się wyspać i kumulować pokłady cierpliwości bo macierzyństwo to nie taka prosta sprawa, a dla naszych staraczek aby nowy rok przyniósł wyczekiwane dwie kreski na teście!

Witajcie :) Jestem w 6 tygodniu ciąży ;) żadne dolegliwości mnie nie męczą prócz bardzo tkliwych piersi. Samopoczucie genialne, niebawem idę do lekarza,może ujrzę serduszko ;) Życzę Wam wszystkim zdrowych i wesołych Świąt! Spełnienia marzeń, tych upragnionych oraz szczęśliwego nowego 2015 roku :)

Niunka i Cytrynka, gratuluje Wam!!!!!!

Witam Was dziewczyny u schyłku starego roku :) Hmm nie wiem od czego zacząc,jednak te Święta i dla mnie były magiczne :D Dalej wydaje mi sie że śnię,że sie obudze i to wszystko będzie nie prawdą.Ale jednak jest. W Wigilie zrobiłam test ciążowy,i nie uwierzycie ale zdarzył się CUD, II kreseczki-jestem w ciąży !!! :) :) Nie potrafię opisać jak bardzo jestem szczęśliwa,czuje się tak cudownie ale dalej nie mogę w to uwierzyć.Mąż też sie niesamowicie cieszy,jednak skrywał przede mną uczucia-udawał że on aż tak bardzo dziecka nie pragnie... W niedziele w nocy trafiłam do szpitala z ostrym zapaleniem pęcherza i infekcją.Nie spałam całą noc,wszystko mnie bolało i piekło,a jak mąż wrócił po 1 w nocy z pracy to złapał mnie nagle silny ból brzucha i nerki.Ale juz jest wszystko dobrze,dzisiaj wróciłam do domu.Lekarz powiedział że ciąża nie jest zagrożona ale dufaston mam brać.W niedziele robił mi usg,za dużo nie widziałam bo mi nie pokazał ale serduszko juz zaczyna bić :) Ponoc jestem w 6 tygodniu ciązy,za 2 tygodnie kazał mi isc dopiero do lekarza,wtedy będę więcej wiedzieć.Troche się boję i Modle się żeby wszystko było dobrze,ale jestem wniebowzięta i szczęśliwa jak nigdy dotąd :D Udanego Sylwestra kochane !! :) P.s - brzuzka - będę sie modlic żeby i tobie sie udało

Niunka, cytrynka, Marcelka GRATULACJE! Dostalyscie najpiekniejsze prezenty na te święta jakie tylko można było dostać :) Marcelka tak się martwilas a ja czułam że ci sie uda i szczerze to zagladalam od czasu do czasu na forum i czekałam na twój wpis :) no i doczekała m się :) A u mnie nic się nie wydarzyło, a święta wcale nie były wesołe ani szczesliwe :( może nowy rok będzie.

Brzuzka - ja wiem co teraz czujesz,wiem że jest ci smutno i przykro ,ja też za każdym razem przeżywałam to samo ... Ale ja też w Ciebie wierzę !! :) Postanowiłam sobie że teraz będę cię ciągle namawiac żebyś robiła więcej badań,no i ta drożność ... zastanawiam się czy właśnie to mi nie pomogło.Może Ty tez masz przytkane jajowody,po zabiegu mogą mówić że są drozne ale zawsze coś tam przepchają,naprawde nie ma na co czekać.Ja sie zdecydowałam szybko,gin. zaczoł namawiać mnie w czerwcu a 2 września już miałam operacje.A to badanie nasienia zrobiliście??Bo jak nie to na Ciebie nakrzycze... ;) Trzymaj się kochana,wierze że ten rok będzie szczęśliwy dla Ciebie

Marcelka- Gratuluje!Ucieszyłam się jak tylko przeczytałam Twojego posta. Wiedziałam,że kiedyś się uda. Na serio- aż mi się nastrój zmienił. Moj maluszek ma już 6 miesięcy-kawał chłopa. Powiem Wam,że tesknie za ciążą czasem. i za tym momentem- pierwsze 2 kreski. Napiszcie Ciężarne jak Wasze samopoczucie, no i Nasze juz mamy- jak Wasze malnestwa? i co u Was? Długo się nie odzywałam, ale nie miałam takiej możliwości. I trochę chęci. Mam bardzo poważny kryzys w związku. Nie wiem jak to rozstrzygnąć i co zrobić. Ogólnie mętlik w głowie. Ale nie będę tu truła. Szczęśliwego Nowego Roku dziewczyny! I ucałujcie maleństwa koniecznie ( te zapakowane też)

Jeju Marcelka ale się cieszę toż to bożonarodzeniowy cud :) a widzisz tak nie wierzyłaś a przyszło w najmniej oczekiwanym momencie :) gratulacje mamusiu :* a pisałaś ze odpuszczacie i co ? :) serdecznie Ci gratuluję i zdrówka życzę :* Ja już 28 tydzień czuje się superowo- mogłabym być tak cały czas w ciąży :) nic mi nie dolega jedynie to nie mam się w co ubrać :P moja królewna wazy już 1140 g :)

Marcelka jak przeczytałam o Twoim cudzie :) to wcale nie było i nie jest mi smutno. Ucieszyłam się i szczerze gratuluje :) Badania jeszcze nie robilismy. Ale mamy je zrobić do końca stycznia. Tylko mój M zaczyna się coś buntować jak mu o tym mówię. Był taki chętny mówił że nic nie stoi na przeszkodzie a teraz powiedział że się zastanowi. Ale ja już wybije mu zastanowienie i będzie musiał je zrobić. MelisQa przepraszam że Ci nie odp ale przeoczyłam to co do mnie napisałaś. Tak zmieniłam lekarza i kazał mi przez dwa miesiące mierzyć temp i przyjechać do niego z wykresem i wynikami nasienia męża. Co dalej będzie robił to nie wiem. A teraz biore antybiotyk bo jestem chora tzn dzisiaj kończę ale złapało mnie co innego :/ a na dodatek wczoraj czymś się zatrułam. Żołądek mi nie pracuje, zwróciłam całą kolacje wczorajszą i przez cały dzień zero jedzenia tylko gorzka herbata i mięta. Wiec ogólnie do d...y. I początek nowego roku taki sobie.

No to dobrze, Brzuzka, w takim razie trzymam kciuki za badania meza!! Marcelka, GRATULACJE!!!!!!!! To jak? Slyszalas juz serduszko? Jak wrazenia? Fasolko, jestes tu? Karola, a Ty jak tam? To juz chyba 3 trymestr?

u mnie już 30 tydzień :) czuje się ekstra :) powiem że mogłabym być w ciąży z takim samopoczuciem nawet 12 miesięcy - brzuch mam stosunkowo malutki ale mała rozwija się prawidłowo i ma dobrą wagę :) nic mi nie dolega nic nie boli więc korzystam z wolnego :D już tylko 10 tyg i będę miec swojego małego rozdarciucha :)

Hej dziewczyny :D Karola - jak to super że czujesz się tak świetnie,oby tak do samego porodu a i nawet po porodzie ;) U mnie juz jest dzisiaj 8 tygodni i 5 dni,czyli juz prawie 9 tyg. :) Jestem strasznie szczęśliwa,powoli przyzwyczajam sie do tego że rzeczywiście jestem w ciąży i że rośnie we mnie moje małe maleństwo :) Tydzień temu byłam u lekarza i serduszko juz mocno biło,moja fasoleczka miała wtedy 16 mm,pewnie juz coś urosła od tego czasu.Pod koniec tego mies. albo na początku lutego mam mieć robione usg genetyczne,mam nadzieje że wszystko będzie w porządku ... MelisQa - jeżeli chodzi o wrażenia to czuje sie Cudownie, głaszczę sie po brzuchu i wiem że jest tam moje maleństwo i sobie rośnie- coś wspaniałego :D A jeżeli chodzi o samopoczucie to czuje się ,,dziwnie,,.Nie mam na nic sił i z miła chęcią ciągle bym spała,a rano jak sie budzę to musze szybko biec coś zjeść bo mam wrażenie że sie przewrócę(nawet leżąc) Czasami wydaje mi się że czuje sie tak jakbym miała kaca ;) No i brzuch mnie ciągle pobolewa, ale to ponoć normalne bo macica sie rozciąga czy coś ... Ale to wszystko jest nic,moje marzenie sie spełniło i w sierpniu zostane mamą :D Najważniejsze żeby moje maleństwo było zdrowe. A termin mam na 22 sierpnia Brzuzka - a co tam u Ciebie??

marcelka masz termin porodu w moje urodziny :)

dziewczynki zostały mi tylko dwa miesiace do porodu :) masakra jak to zleciało :)

Karola, rzeczywiście ale ten czas leci. Jeszcze tylko 2 mies. i zostaniesz Mamą, będziesz mieć juz maleństwo przy sobie :) A powiedz, boisz się coś? tego np. co Cię czeka i wgl ? ;) A ja jestem w 11 tygodniu,brzuszek już mi zaczyna rosnąć także czuję się z tym świetnie :D Poranki nie należą teraz do moich ulubionych,mam straszne mdłości i jak się obudze to jestem taka słaba.. no ale jak coś zjem i chwile po śniadaniu odpoczne to mi powoli przechodzi.Wieczorami też się czuję gorzej,ale mam nadzieję że juz za mies. wszystkie dolegliwosci miną ;) W piatek idę do lekarza na usg genetyczne,już doczekać się nie mogę A co u reszty dziewczyn ?? Cytrynka,Niuńka - a jak Wy się czujecie ?? Brzuzka - czemu się nic nie odzywasz,jak wasze badania,zrobione ?? Mamusie ,a co tam u Was ? MelisQa ,Jelonek,Maxim,Fasolka - Opowiadac !! :)

powiem Ci tak boję się cholernie ale nie samego porodu ale czy sobie dam radę :) ale myśle ze jakoś bedzie :) powiem Ci Marcelka ze ja przez pierwsze 3-4 miesiace rzygałam jak kot od rana do wieczora schudłam strasznie i do tego doszło ze wisiałam nad kiblem i płakałam ale potem jak mi przeszło to takiego powera dostałam ze mogłam gory przenosic :) :) teraz jest troche gorzej bo brzuchol duzy wiec szybciej sie mecze, nie moge tak brykać bo mi przeszkadza ale nie narzekam bo jak sobie przypomne te pierwsze 4 miesiace to naprawde teraz jest ekstra :) jestem na etapie prania ciuszków :) - wózek i łózeczko już stoi kompletuje do końca wyprawkę i czekam :) jutro idę do lekarza więc zobacze swoją niuniuę :)

Hej dziewczyny :-) Troche mnie nie bylo ale mam taki beznadziejny ten styczen ze szkoda gadać. Cały czas choruje jedno przechodzi i drugie wchodzi no i oczywiscie antybiotyk. Mąż tak samo :-/ Wiec totalnie odpuscilismy sobie ten miesiac. Marcelka ciesze sie Twoim szczesciem :) Odpoczywaj kochana duzo i nie przemeczaj sie :) Bede Was informowac co sie dzieje u mnie. Teraz na forum jestem jedyna starajaca sie. Mam nadzieje ze do końca roku uda mi sie zajść w ciążę. A nóż widelec uda się jeszcze urodzić w tym? :)

Witajcie dziewczyny! Cieszcie się ciążą bo to wspaniały okres, mimo wszelkich dolegliwości, ociężałości itp ja czasem tęsknie za moim brzuszkiem! W ciąży nie wyobrażałam sobie, że to powiem, ale taka jest prawda ;) Filipek jest cudowny, mogę przyznać, że po tych dwóch miesiącach jego życia wreszcie się dogadaliśmy, ładnie śpi, pięknie je, śmieje się. Mamy czas z mężem żeby się zrelaksować i spędzić ze sobą czas, także nasz związek absolutnie nie ucierpiał na pojawieniu się maleństwa, nawet przyznam szczerze że rzadko kiedy jestem zmęczona, ale pewnie to się zmieni ;) poród nadal wspominam bardzo źle, to była trauma, horror i zamiast najpiękniejszego dnia w zyciu przeżyłam go jako najgorszy...nie chcę Was straszyć, ale mnie chyba nikt nie uświadomił tak na prawdę jak to wygląda... Pozdrawiam Was gorąco, maluszki na świecie, w brzuszkach i te które niedlugo się pojawią na testach! ;)

Karola - wow... wózek, łóżeczko - jeszcze do niedawna było to dla mnie coś nieosiągalnego, coś co dotyczy ,,kogoś,, a jeszcze troche i ja będę się rozglądać za wózkami :) naprawde wspaniałe uczucie. Jak piszesz o praniu takich maleńkich ciuszków i sobie to wyobrażam to aż mi sie cieplutko na sercu robi :) Póki co ja tez sie porodu nie boję tylko tego co będzie potem , czy sobie poradze ze wszystkim ... no ale wierze że tak :D Maxim, ja wiem że poród to cos strasznego,moja siostra była 2 tyg. w szpitalu,poród miała straszny do tego dziecko ogromne,płakałam razem z nią i modliłam się żeby wyszła z tego cało, ale wiadomo dopóki samemu sie tego nie przeżyje nie wie się tak do końca co nas czeka i co to takiego poród. Ale mimo wszystko akurat tego się nie boję ;) Maxim tak apropos, przepiekne imie Filipek ,jak będę mieć synka tak go nazwę :D Ja byłam wczoraj u gina., wszytsko jest dobrze i dziecko też dobrze sie rozwija.Rączki i nóżki ma i już się nawet rusza :) Jestem szczęśliwa A dzisiaj to się czuję tragicznie,strasznie sie przeziębiłam,juz 2 noce nie spałam :( Ja to zawsze jak zachoruje to juz na całego i tylko antybiotyk mi pomaga.Byłam dzisiaj w aptece,mam jakieś syropy i tabletki dla kobiet w ciąży, mam nadzieje ze po nich mi przejdzie bo jak nie to już nie wiem co robić.Ale jakoś wyleczyć się musze,zaraz sobie zrobie mleczko z czosnkiem i ide leżeć... Brzuzka,wierze ze i Tobie sie uda,poprostu musi !!! no nie ma innej opcji,ja tak nie wierzyłam ze urodze w 2015 a tu taka niespodzianka.Może jeszcze do nas dołączysz :D Trzeba w to wierzyć,i weź bierz teń clostibelgyt- wydaje mi sie że on mi wlasnie pomógł Trzymajcie się dziewczyny cieplutko i nie chorujcie :p

Hej dziewczynki co tam u was słychać? Prosze sie meldować :) u mnie ostatni miesiac :D troche mam schizy :D

Ja jestem z Synkiem od 10 dni w szpitalu, bo mial znow zapalenie oskrzeli, a teraz nie moga sie pozbyc duszacego kaszlu. Nie ma w ogole widokow na nasze wyjscie.. Ale jak tam u Was? Brzuzka, co u Ciebie?

Hej. Karola trzymam za ciebie kciuki aby wszystko poszlo dobrze :) MelisQa melduj co z Twoim synkiem. Mam nadzieje ze szybko wyzdrowieje. A u mnie nic nowego. Okres jak zwykle sie spóźnia tylko szkoda ze nie z powodu ciazy. Po prostu pco daje o sobie znac :( W środę ide do lekarza zobaczymy co powie. Na dodatek znowu zalapalam jakiegos wirusa. Wszystko do du..y.

Cześć dziewczyny :) MelisQa - bardzo Ci współczuje :( biedny ten Twój synuś,mam wrażenie że łapie każde świństwo.Oby szybko wyzdrowiał!! Ale niestety tak teraz jest z przeziębieniami,raz ciepło-raz zimno,za mało mrozu żeby zabić wirusy , i każdy teraz choruje.Ja tez jestem chora cały czas,nie moge sie pozbyc kataru :/ pewnie dopiero mi przejdzie jak sie naprawde zrobi ciepło Karola-Twoje schizy sa zrozumiałe ;p Na pewno będzie wszystko dobrze.WOW jeszcze chwila i cały twój świat się zmeni, ale na dobre oczywiście ;) Trzymam za Cb kciuki A ja dzisiaj zaczynam 15 tydzień :) Ogólnie rzecz biorąc czuje się dobrze,chociaż nudności i takie złe samopoczucie to nadal mam tyle że wieczorami.Szybciej sie juz męczę,masakra i zrobiłam sie takim leniuchem że szok-ale na nic nie mam siły.Mam nadzieje że to normalne ;p I co mnie denerwuje to to, że jestem głodna a nic mi nie smakuje,cos bym zjadła ale nie wiem co.Wcześniej byłam smakoszem,jak jadłam to ze smakiem i czułam że to jest pyszne,aż byłam z tego powodu szczęśliwa.A teraz jem bo jem,bo muszę-mam nadzieje że to minie. W środe idę do lekarza,oby wszystko było dobrze... Brzuzka - nie poddawaj sie !! Zrobiliście już chociaż te badania ?? Daj znać jak po wizycie u lekarza

No i z mojego lekarza nci. Dostalam okres :(