Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość marti_

Stanania o dziecko Październik 2013

Polecane posty

Maximpaula -ja tez mam taką nadzieje że wszystko będzie dobrze...chcę żeby ten koszmar sie wreszcie skończył i żeby sie udało :/ W styczniu juz bedzie rok jak jestem tu z wami na forum,i tez żywiłam taką nadzieję że w 2014 sie uda, ale teraz po prostu musi sie udać!! Maxim- a kiedy Ty masz termin? wiem że w grudniu ale nie wiem którego ... będziesz miała przecudny prezent na Święta ;) Ja jestem z podkarpacia,bliżej Sandomierza ... także wydaje mi się że wszędzie do większego miasta i lepszych specjalistów mam daleko :( A Ty skąd jesteś? Namiary możesz mi na niego podać, byłabym Ci bardzo wdzięczna.Do tego mojego nowego gina i tak mam jakieś 100 km. więc jeżeli i On mi nie pomoże to będę zmuszona szukac dalej.Chętnie o nim poczytam na necie... Ale powiem Wam że naprawdę ciężko jest samemu jakiegoś naprawde dobrego lekarza znaleźć,gdyby mi koleżanka siostry tego nie poleciła to dalej bym chodziła do tego mojego tępaka, ah żal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ojej to chyba nie ma sensu żebym Ci podawała namiary, bo ja jestem z Olsztyna z warmińsko-mazurskiego więc nie mowy o tym żebyś pół Polski jechała specjalnie do lekarza, chyba że kiedyś przy okazji jakiejś wycieczki w te rejony czy coś. Mi się wydaje, że dobry lekarz to podstawa w takich problemach, no i myślę że w necie można znaleźć duzo info na temat takich specjalistów. Ja mam termin 3 grudnia, czyli zostały mi dokładnie 2 tygodnie i 6 dni choć bardzo bym się cieszyła żeby mały urodził się wcześniej, bo jest mi co raz ciężej i ciężej. Nie czuję że to już teraz, zaraz się stanie. Jakoś tego nie ogarniam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
PISZE TUTAJ, BO DUZO LUDZI TUTAJ ZAGLADA, NIECIERPLIWI MNIE TEMAT, MOŻE MI POMOŻECIE Mianowicie: Dziewczyny mam pytanie co myślicie o sytuacji? Mianowicie: Przez 2 lata stosowałam tabletki Syndi-35 działają antykoncepcyjnie, ale stosowałam je na zmiany trądzikowe. Odstawiłam je ok. 3 miesiące temu. Miesiączke od pierwszej od razy mialam reguralne cykle równiutko 29 dni. Ostatnia miesiączka była 11.10.14 (16.10.14) do owulacji spodziewałam się ok. 24-26.10.14 (dokładnie nie wiedziałam, a różne widziałam opcje wyliczania), od 18stego robiłam już testy owulacyjne wychodziły ujemne.Chcemy dziewczynke wiec od razu przeszlismy " do rzeczy" - 22 zbliżenie, 23.10.14 pojawiły się 2 kreski ( i tez było zblizenie), ale takie jakieś słabe te kreski -potwierdziłam drugim testem innej firmy i też słabe. Od tego dnia stop wstrzemięźliwość totalna, tak jak przystało na tzw. wyczekiwanie na dziewczynkę, ale testu owu robiłam i wyszły jeszcze do końca drugiego opakowania , czyli do 26 i wychodzily caly czas jednak słabe kreski ale dwie równej intensywności. Miesiączke powinnam dostac 9 listopada, mamy 13 miesiączki brak, mam mdłości maksymalne, chęci na rybe w occie, po tym popcorn i na to 7 days(kurcze nie samowite!), ale jednak bóle identyczne jak na miesiączkę, przy tym zalewa mnie duża ilość śluzu, który od 12stego przeistoczył się w taki jak płodny (jak białko jaja kurzego)., nie wpsomne już o chęci na sex no w życiu mnie tak nie nosiło! Zrobiłam test owulacyjny (tak z ciekawości) i co? wyszły mega ciemne 2 krechy! , dzis znowu mndłości, no nie do wytrzymania, wrazliwosc na zapachy masakra! kupiłam test ciazowy, bo to juz 4 dni po planowamym terminie miesiaczki, a tutaj NEGATYWNY. I pytanie co dalej??? dodam, że test wykonałam po pracy - po 15stej, nie z moczu porannego, hmmm może stężenie hormonu jeszcze za niskie, kurczę no nie wiem. Jak by poszło dobrze to w wakacje bym była mamą eh...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 1986Karola
fasolka gratuluje :* :) ja tez chce dać córeczce Wiktoria ;) cudne imię. Marcelka brawo dla Ciebie za pozytywne podejście :) nie należy się poddawać. Na pewno wam się uda. A nóź 2015 rok będzie dla was szczęśliwy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marcelka rok 2015 musi byc nasz nie ma bata :) Tylko my zostalyśmy z naszego forum i Niuńka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
witam podczytuje was od dawna nawet dawniej sie wypowiadalam. Marcelka-ja jestem z podkarpacia i chodze do dobrego specjalisty od nieplodnosci moge ci go polecic,a ty gdzie jezdzisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć ,,gość,, :) Ja teraz jeżdże do Tarnowa,też jest ponoć dobry,byłam na razie u niego raz więc za duzo nie moge o nim powiedzieć, ale żywie taką nadzieję że właśnie On mi pomoże Ale chetnie wezmę namiary na Twojego gina skoro taki dobry. A powiedz czy ty miałas jakies problemy , i czy On Ci pomógł?? I skąd jest ten specjalista,możesz napisać coś więcej o nim??Była bym bardzo wdzięczna... I chciałam jeszcze zameldowac dziewczyny że wczoraj dostałam @,znowu jak w zegarku a nawet 2 dni wczesniej :( Pierwszy raz chyba nie ryczałam,zrobiło mi sie smutno ale to wszystko ... bo jestem pewna że przyczyną są jakieś moje zaburzenia hormonalne,już sie nie moge doczekac wyników badań,juz chce leczyć to cholerstwo i być wreszcie szczęśliwą !! Brzuzka - musimy zrobić WSZYSTKO żeby ten 2015 rok był Nasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niunkaa2013
Ja też licze że rok 2015 będzie dla mnie łaskawy i przyniesie mi w końcu szczeście w postaci dzidzi. Łączę się z Wami pozostałymi staraczkami, ja po wielu badniach które sa w porzadku przeszłam do etapu rozrodu wspomaganego i stymulacji, zobaczymy co dalej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brzuzka24
Fasolka jak sie czujesz jako mamusia? :) napisz do nas jak będziesz miała chwilkę czasu, bo teraz masz go pewnie bardzo mało :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marcelka przykro mi z powodu @.Wiem co czujesz i rozumiem Cię. Ja czuję że w tym miesiącu znowu nam się nie uda. Lekarz kazal mierzyć mi temperature ale z niej wynika że owulacji nie było :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witam Marcelka-ja leczylam sie u tego doktora 6 miesiecy mialam zaburzenia hormonalne,ale w koncu sie udalo ale musialam byc stymulowana lekami poniewaz brak owulacji.Ale udało sie ale ,nadal do niego jezdze ale niestety teraz mam problem z donoszeniem ciazy .on przyjmuje w krosnie,jak narazie mam nadzieje ze w koncu sie uda i jezdze do niego dalej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 1986Karola
Marcelka ja jestem z Tarnowa, Chodzisz moze do przybycienia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chętnię służe radą bo ja też przełaziłam kilka tych ginekologów w moim mieście a widzę , że mieszkamy niedaleko :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karola-jak to fajnie wiedziec że mieszkamy tak niedaleko siebie :) Ja o Przybycieniu nie słyszałam ale teraz czytam na necie i wydaje sie dobry.Ja zaczęłam chodzic do Janosza,byłas może u niego??Tez ma bardzo dobre opinie,na razie chyba u niego zostane.Juz się nie moge doczekać co mi powie w grudniu No i odebrałam dzisiaj prawie wszystkie wyniki (oprócz 3),wydaje mi sie że najgorzej nie jest.Prolaktyne juz mam piękną :D Dzieki bogu przeciwciała tez są oki. Jedynie testosteron,progesteron, androstendion (i cos tam jeszcze) mam za wysoki :/ Mam nadzieję że tu własnie leży przyczyna naszych problemów i że będzie sie to dało zbic lekami.Pojawiła się we mnie jakas nowa nadzieja ... że teraz sie uda.Zjem troche tabletek,mąż tez już troche zjadł i tym razem po prostu sie uda !! Karola,pamietam jak Ty nam napisałas że badałas prolaktyne i wyszła oki,ucieszyłas sie i napisałaś, że teraz po prostu sie uda ... a za miesiąc zobaczyłaś II kreseczki .Mam nadzieje że ze mną tez tak będzie... Brzuzka a Ty bierzesz ten clostibelgyt dalej??Bo wydaje mi sie że po nim powinna byc owulacja,bo on tak działa że dojrzewa więcej niz jedno jajeczko (czy jakos tak). Co prawda tamten lekarz mi powiedział że nie mam PCOS ale teraz jak pojade to tego mojego z wynikami to sie go zapyatam czy na pewno.Zresztą ja i tak nie mam kolorowo, bo przy moim jednym niedrożnym jajowodzie moge miec o połowe mniej szans (niz przeciętna kobieta )na zajście w ciąże,bo jeżeli jajeczko będzie dojrzewało w lewym... to oczywiście nici z cyklu :( Ja jutro zaczne brać cło,porobiłam wszystkie badnia więc juz moge,a nóz widelec ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no Janosz nie byłam ale też słyszałam że dobry. Ja byłam jedną noga u przybycienia bo on zajmuję się niepłodnością już tak bardziej fachowo i moja ginekolożka mnie do niego odesłała ale suma summarum nie zdążyłam do niego iśc bo ujrzałam II :) no i 2 cykle z bromergonem i się udało. Tobie też się uda :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brzuzka24
Ja bralam przez 3 miesiace clo i sie nie udalo z czego jeden miesiac nam odpadl bo mąż miał operacje. W trzecim lekarz mowil ze owula ja byla i dlatego mialam taka wielka nadzieje no ale sie nie udalo :/ a teraz jestem bez żadnych wspomagaczy pije tylko saszetke dziennie inofoliku a od jutra zaczynam inofem. To takie suplementy z kwasem foliowym i jeszcze jakas substancja ktore pomagaja w pracy jajnikow. No i slyszalam ze inofem jest dobry dla kobiet z pcos. A ja wlasnie to mam :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MelisQa
Hej Dziewczyny! Ja tez ostatnio myslalam o tym, ze to juz ponad rok z Wami :-) Ten czas tak leci.. Moj Synek ma prawie 1,5 miesiaca, a Corka przy nim zrobila sie nagle taka stara... ;-) Marcelka, to jest straszne, co piszesz. Tyle nam odciagaja na te skladki, a potem i tak wszystko prywatnie.. Oby to byly slusznie wydane pieniadze, dzieki czemu juz za chwile podzielisz trudy ciazy. Maxim, bardzo Ci wspolczuje tych ostatnich dni. Ale pociesze Cie, ze z chwila porodu (albo chwile po :-P ) odzyskasz sily i witalnosc :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karola- Tobie się udało tak szybko bo ewidentnie przyczyną była za wysoka prolaktyna,zbiłaś ją i sie udało.U mnie niestety sam blomergon nie pomoże.Ja już go biore od czerwca,i już mam go serdecznie dość bo przez niego przytyłam :( Zawsze byłam szczupła a teraz jakis brzuszek mam,i strasznie źle sie z tym czuje.Najgorsze jest to że moja przygoda z lekami dopiero się zaczyna :/ Wolałabym tyć z całkiem innego powodu Dzisiaj taka dziwna pogoda i chyba dopadła mnie znowu chandra... facebook jak zwykle zadaje mi ból i przypomina o mojej beznadziejności :( kolejne 2 moje znajome sa w ciąży,a dzieciaczki które mają są jeszcze małe, czterech lat nawet nie mają :( Denerwuje mnie ten świat i ta niesprawiedliwość Ja juz ze znajomymi się nawet nie spotykam bo każdy zadaje mi ciągle te same pytania :( Nie dośc że mnie te pytania z***biście smucą to ja już naprawde nie wiem co odpowiadać :( Jakby tego było mało to każdy myśli że zrobiliśmy sie jacyś skąpi,moja bratowa chciała jakieś ciuchy ze mną przez internet zamawiać a ja odmówiłam,mówiąc że szkoda kasy - a ona się tak dziwnie na mnie patrzy i mówi że to tylko 5 dych ( a mi w głowie tylko siedziało że za 50 zł. to ja 2 badania zrobie).Dziwiła się że na co my tyle kasy możemy wydawać skoro nie mamy dzieci, a ona ma jedno a drugie w drodze wiec ma na co kase wydawać i 5 dych jej nie szkoda ...I co ja miałam jej powiedzieć ?? :( Nikt nie wie w jakiej jesteśmy sytuacji i nikt nas nie rozumie,każdy sobie myśli że sobie lekko zyjemy,a to g****o prawda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brzuzka24
Marcelka a może to jest moment zeby powiedzieć najbliższej rodzinie prawdę. Może wtedy nie będą się pytać i dociekać a wspierać Was. A u mnie jakieś dziadowskie plamienie pojawiło się wczoraj. Zobaczymy jak dzisiaj się rozwinie :-( I przeżywam strasznie to jak moja kuzynka kupuje wyprawkę dla swojego dziecka. Jak jej mama opowiada o tych ciuszkach, pieluszkach, sliniaczkach itp. to płakać mi się chce i zadaje sobie pytanie:Kiedy mnie spotka takie szczęście? I dlaczego ten świat jest taki niesprawiedliwy? Cieszę się z jej szczęścia i życzę wszystkiego co najlepsze tylko trudno jest patrzeć jak rośnie jej brzuszek, słuchać o tych wszystkich przygotowaniach, o wizycie u lekarza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oh brzuzka,jak ja cię całkowicie rozumiem... Ty masz kuzynkę w ciąży a ja bratową,i wiem i rozumiem jak to ciężko jest uśmiechać się do nich i beztrosko rozmawiać o ciąży ,o zbliżającym sie porodzie...to jest naprawdę trudne :( boje się momentu kiedy mi powie że kopie,żebym dotknęła i poczuła ruchy... To będzie naprawde wyzwanie,ale jakoś to przeżyje bo nie mam innego wyjścia.Moja bratowa często do nas przyjeżdza,mam być chrzesną i cieszę się z tego,juz po raz 6 zostane ciocią- ale nic nie poradze na to że czuję się przy niej,tak jak się czuję.Nie potrafie juz cieszyc sie tak bardzo jak to było przy jej pierwszej ciąży :( Ale dziecko będę kochać,tak jak kocham wszystkie Brzuzka- moja najblizsza rodzina wie o moich problemach,tzn.rodzice i siostra.Braciom nie będe się z czegos takiego spowiadać.Bratowa wie że chodziłam to tamtego gina,ale o badaniach i nowym lekarzu juz nie wie.Myśli chyba że przerwałam leczenie,zreszta ona nigdy nie wierzyłą że nie mogę mieć,mówiła że pewnie za mało się staramy,dla niej to jest coś oczywistego że zachodzi się w ciąże... wiec już więcej nic nikomu nie powiem,oprócz mamy i siostry Brzuzka - a jak twoje plamienie,zniknęło?Może to było plamienie inplantacyjne...A wiesz że śniło mi się że zaszłaś w ciążę :D Naprawdę!! Może to był proroczy sen ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brzuzka24
Oj Marcelka uśmiałam się z Twojego snu :) może niedługo się spełni :) chciałbym bardzo ale i dla mnie i dla Ciebie niech się spełni :) Plamienie jeszcze nie zniknęło. Jest malutkie ale na pewno to nie było plamienie implantacyjne. Temperatura pokazuje dzisiaj 36,15 wiec to bylby cud gdybym byla w ciąży. Ze swojego wykresu wywnioskowalam ze mialam cykl bezowulacyjny i nie było zadnego skoku temp. wiec pewnie za mało progesteronu i znajac życie @ się spóźni. Wiesz co Marcelka dobijaja mnie tacy ludzie jak twoja bratowa, tzn. nie w złym jakimś sensie ale ona nigdy nie zrozumie jak to jest starać się o dziecko i go nie mieć. Bo myśli że wystarczy tylko raz i już ciąża. Znam takie dziewczyny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mnie jak ktoś sie pyta kiedy będzie dziecko to mówię że jak przyjdzie czas to bedzie. A niektorzy potrafią jeszcze mi odpowiedziec np. Krzysiek nie planował i bedzie miał już drugie. Tylko sobie myślę że ten Krzysiek nie ma roboty wiec jak utrzyma rodzinę? A ja mam warunki i duzo miłości a mi nic nieplanowanego nie chce się trafić :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Brzuzka - skoro Ty masz za mało progesteronu to mogę Ci troche oddać bo ja mam za dużo, ehh szkoda że tak się nie da Ale tak na serio,skoro przeczuwasz że z hormonami cos nie tak ( jak u mnie ) np.progesteron i takie tam,to zrób sobie badania ( bo i tak oczywiście są prywatnie ) i będziesz wiedziec czy na pewno to jest przyczyną spóźniających się miesiączek.Tak sobie myśle że jeżeli Twój gin. nie pomyśli o tym żeby Ci zlecic takie szersze badania,zbadać wszystkie hormony ,, tzn. że to jest konował ,tak jak mój poprzedni.Na prawde,szkoda czasu i pieniędzy na takiego co nic nie robi.I skoro wie że masz PCOS to samo mierzenie temp. nie pomoże, muszą byc lekii ( i moim zd. ) to ważne jest właśnie udrażnianie jajowodów Moja kuzynka,mimo że miała pcos i @ raz na 3 mies. to po laparoskopii właśnie zaszłą w ciąże ( a tez się z 2 lata starali ) i kilka mies. po zabiegu sie jej udało,brała tez jakieś leki na stymulacje ale nie wiem jakie , pewnie clo . Dlatego ja myślałam że po laparo... sie mi uda,ale niestety jajowód nie drożny,a drugi to też nie wiadomo w końcu :( Mam nadzieję że po wyregulowaniu hormonów się wreszczie uda,i jeden ,,nieczynny,, jajowód nie będzie przeszkodą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiara26
Witam Was kobietki, pozwólcie , że do Was dołącze. Staramy się z mężem o dzidziusia od 5 miesięcy i nadal nic, to jest naprawdę okropne uczucie kiedy nadchodzi miesiączka.... Moja koleżanka 7 miesięcy starała się i zaszła,a ja po 5 i już strasznie panikuję. Sama nie wiem jak sobie pomóc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Kiara,oczywiście zapraszamy do nas :) W prawdzie tylko Mi ,brzuzce i niunce z naszej ekipy się jeszcze nie udało zajść w ciąże,ale dziewczyny którym się udało i te które już urodziły są z nami cały czas,zawsze nas wysłuchają,pocieszą i doradzą :) Jednak to lepiej gdy mozna się gdzieś,komuś wygadać a nie dusić to wszystko w sobie Podstawowe pytanie Kiara,to takie czy byłaś u gina i czy się przebadałaś ?? My jesteśmy przykładem że badania są bardzo ważne.Karola(teraz w błogosławionym stanie ;) ) miała za wysoką prolaktyne,zbiła ją i sie udało.Brzuzka ma pcos, jednak bez lekarza nie wiedziała by o tym.A ja mam niedrożny jeden jajowód i problemy z hormonami,z tego co wywnioskowałam z wyników są to ,,niestety,, męskie hormony - u kobiet.Mój znienawidzony wąsik,włosy koło pępka i wgl.więcej owłosienia niż u innych dziewczyn,teraz już wiem dlaczego.No ale więcej dowiem się w grudniu na wizycie. Jednak,jakby nie patrzeć staracie się dopiero 5 mies.,z jednej str. mało a z drugiej aż 5 długich miesięcy... wiem i rozumiem co przezywasz. Jak już zaczęłas panikowac to z miesiąca na miesiąc będzie coraz gorzej,a to nie jest dobre uwierz mi,stres tylko pogarsza sprawe .Trzeba w jakiś sposób wrzucic na luz ( chociaz ja do tej pory nie wiem jak ) i starac sie o tym nie myśleć.Być pozytywnie nastawioną i ,,starać się,, w dni płodne.Jeżeli masz regularne @ i wiesz kiedy masz dni pł. to myślę że w końcu się uda.Ja niestety mam nieregularne i za cholere nie wiem kiedy mam dni pł. W czerwcu minął rok jak Ja się z mężem staram o dziecko,czyli juz będzie jakies 17 mies. :( Kupa czasu, ale nie mogę się poddać !! Mam chyba więcej chwil załamania niż takiego pozytywnego myślenia,ale wierze że się uda i że mój obecny gin mi pomoże

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny cały czas jestem z Wami, zaglądam, kibicuję i trzymam kciuki! Wspierajcie się jak tylko możecie, bo te forum na prawdę dużo mi dało w moich staraniach, mimo że czasem pojawiała się nutka zazdrości jak komuś wychodziło a mi nie, to nie zmienia to faktu, że nie załuję że tu jestem. Jak się czują nasze swieżo upieczone mamy? fasolka co u Ciebie? U mnie wszystko ok, zmienilismy szpital do rodzenia i jesteśmy zadowoleni. To już prawie 39tyd a ja ledwie zipię. Boli mnie już chyba wszystko a porodu nie widać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marcelka ja zmienilam lekarza a on powiedzial ze najpierw chce zobaczyc co i jak. A w styczniu mam isc do niego z wykresami z wynikami badania nasienia i bede miala mnóstwo pytań i wtedy zaczne badania. Witaj Kiara :) dobrze ze dolaczylas do nas zawsze razem razniej. Ja staram sie już półtora roku. To jest dlugo. Ale rozumiem ciebie. Za kazdym razem kiedy dostaje okres aż mnie sciska w dołku :( Maximpaula no juz malo czasu ci zostalo trzymam kciuki za szczesliwe rozwiazanie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aniulka0341
hej dziewczyny :) pamiętacie mnie jeszcze?? Dawno mnie tutaj nie było no ale niestety u mnie nic się nie zmieniło... nadal walczę. Gratuluję wszystkim którym w końcu się udało :* pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiara26
Bardzo Wam Kochane dziękuje za tak miłe powitanie :) Marcelka- powiem szczerze, że ja tylko narazie badałam się tak jak to zwykle u gina usg, badanie oraz jakieś podstawowe badania prolaktyna, progesteron itp. wszystko w normie, gin kazał mi przez 3 miesiące robić wykresy i przebadać nasienie męza, jesli będzie w porządku to zaczniemy dogłebnie analizować mnie. Zobaczymy jak to będzie. Przykro mi , że aż tak długo bezskutecznie czekacie, my też braliśmy ślub w czerwcu, jednak tego roku. Zgadzam sie z Toba w zupełności, że jak juz doszedł stres to tylko myślę o jednym.Miejmy nadzieję , że i na nas przyjdzie pora :) Brzuzka- no ja mam to samo właśnie, jak tylko dostaje okresu to dzień chodzę zdołowana, teraz od jakiegoś miesiąca zaczęłam się modlić w tej intencji, aby okres nie nadszedł. Obyśmy wreszcie i my mogły być w ciąży i szczęsliwie urodzić. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiara26
maximpaula - gratulacje :) i mam pytanie czy brałaś jakieś wspomagacze,aby zajść w ciąze , z tego co czytałam to niektóre dziewczyny biorą olej z wiesiołka,albo różne zioła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×