Nie doceniają pracy wolontariuszy

Witam, może mój problem wyda się błahy jednak dla mnie jest on poważny. Dlatego proszę jedynie o POWAŻNE ODPOWIEDZI. Od kilku lat jestem wolontariuszkom w pewnej organizacji ,,non profit". Bardzo zaangażowałam się w pomoc potrzebującym. Wszystko robię wedle regulaminu, nikomu się nie narzucam. Nigdy nie zrobiłam niczego co mogłoby rzucić ciemne światło na tą organizację. Jednak niedawno pojawiła się nowa wolontariuszka. Zarząd wynosi ją na szczyty chociaż ona nic nie robi. Przychodzi rzadko ale i tak wyżej cenią ją niż nas. Jesteśmy sporą grupą, która pracuje razem już kilka lat. Nigdy nikt nie miał do nas zastrzeżeń. Byliśmy nagradzani. Teraz Skrócili nam godziny wolotariatu (oczywiście ta nowa dziewczyna może przychodzić kiedy tylko chce), ciągle sie na nas drą albo patrzą spod byka. Czujemy ciągle napiętą atmosferę. Nie doceniają naszej ciężkiej pracy i gdy tylko zdarzy nam się zostać kilka minut po ,,ustalonym czasie" wywalają nas. Nie możemy się z tym pogodzić. Tyle lat harowaliśmy w pocie czoła, a teraz traktują nas jak zbędne śmieci. Rozmawialiśmy z Zarządem ale to nic nie daje. Oni nie widzą problemu. Poradźcie co mamy robić!!! Odejście z tej ogaznizacji nie wchodzi w grę, bo przez te lata chodzenie tam stało się naszym sposobem na życie. CO MAMY ROBIĆ? CZUJEMY SIĘ JAK ŚMIECI !!!

Moim zdaniem jeśli organizacja/fundacja nie docenia swoich wolontariuszy to należy ją zmienić. Po prostu. Najlepiej grupowo i od zaraz

bo samo zalozenie wolontariatu jest dobre tylko....zalezy na jakich ludzi tam trafisz trafilas na takich ktorych byle pipka okrecila wlasnym paluszkiem cobyscie nie robili a ona nic to ona bedzie ta lepsza znaczyloby to ze ci ktorych ona sobie okrecila sa goffffno warci jak inteligentny madry zyciowo czlowiek

moze byc tez tak iz ta pipka ma kogos wplywowego na caly zarzad i to tez minus i zapewne nic nie zmieni

Od kilku lat jestem wolontariuszkĄ a nie wolontariuszkom, tępa oślico

ale ja nie rozumiem jak można pracując za darmo tak męczyć się i jeszcze się czuć jak śmieć...

Gościu, jeśli nie potrafisz czytać to podpowiem. Prosiłam o POWAŻNE ODPOWIEDZI!!!!

no ale jakie odp. cie interesuja ktos powyzej napisal trafiliscie na ludzi takich a nie innych kto napisal ze tamta ma kogos wplywowego kto zawsze sie za nia ujmie skoro juz probowaliscie zwrocic uwage na problem i zero reakcji to chyba jasne jak slonce ze tamta jest nie do ruszenia !

Zarzut był skierowany do gościa od oślicy.

no to idzcie wyzej ktos na pewno jest ponad zarzad

wolontariat to frajerstwo.

Nie wiem jakim debilem trzeba być, by tyrac za darmo i jeszcze być za to ponizanym.

a ja podziwiam takich co to potrafia nie sa egoistami nie zauwazaja tylko czubek wlasnego nosa szkoda tylko ze taki problem powstal bo to nie wdzieczna postawa takiego zarzadu