Chciałabym się usamodzielnić

Chciałabym zamieszkać sama, ale nie wiem czy poradzę sobie. Nie zarabiam dużo, bo tylko najniższą krajową. Czy są tu osoby, które tyle zarabiają i zyją na własny rachunek?

chcesz wynając pokoj? może jak znajdziesz pokoik za 500 zl, to dasz rade jakos sie utrzymac.

Myślałam o mieszkaniu 2 pokojowym np z siostrą albo jakąś koleżanką. tak za ok 800 miesięcznie na 2

800zl to pewnie sam wynajem, ale jeszcze rachunki z 500zl, wiec cale pensja pojdzie. L:udzie ktorym rodzice nie kupili mieszkania mają naprawdę ciężko.

znalazłam 400 za wynajem + 400 czynsz no i do tego opłaty. Najgorsze jest to, ze wiem, ze rodzice nie będą w stanie mi pomagać a bardzo chciałabym się juz usamodzielnić, bo mam już 22 lata :/

Za 800 zł raczej nie wynajmiesz mieszkania, lepiej weź kredyt na kilkadziesiąt lat i kup sobie swoje. Za jedyne 130 tyś zł możesz kupić nowe mieszkanie pod Wrocławiem. :D http://otodom.pl/dom-na-wsi-z-ogrodem-mieszkanie-wroclaw-okolice-id20318446.html

już 22 lata? nie przesadzaj, są ludzie co mają 30 lat i mieszkają z rodzicami

Przy moich dochodach w życiu nie dostanę takiego kredytu

No ok może przesadziłam z tym wiekiem, to jeszcze nie dramat. Ale chciałabym już się wyrwać z mojej wiochy :/

a jaki masz metraż mieszkania, z kim mieszkasz i czy masz swoj pokoj?

Mamy duży dom z ogrodem. Mam swój pokój ( niedawno go nawet wyremontowałam) ale męczy mnie już życie na wsi. Na każde zakupy, imprezę, spacer muszę gdzieś jechać, bo tutaj nie ma co robić

Na same dojazdy do pracy tracę 300 zł miesiecznie więc tą kasę mogłabym przeznaczyć na mieszkanie

Ja chętnie zamieszkalbym ze swoją dziewczyna, zarabiam ponad 2tys ona około 1500 spokojnie moglibyśmy sobie wynająć mała kawalerkę, ale rodzice mają na nią wielki wpływ... mimo że podobno mnie lubią i akceptuja, nie chca aby sie od nich wyprowadzala... A co do Ciebie droga autorko myślę że mieszkanie z jakąś dobra przyjaciółka czy koleżanka to nie jest zły pomysł, próbować zawsze można ;)

to ja ci zazdroszczę, ja bym chciala mieszkac na wsi... masz ladny duży domek, ogrodek, swoj pokoj i ci źle. Jak rodzice umrą to pewnie wszystko bedzie twoje. Niektorzy nie doceniają tego co mają.

To też jesteś w kiepskiej sytuacji . Ta dziewczyna to jedynaczka? Rozglądam się za mieszkaniem w mieście oddalonym o jakieś 30 km od rodziców więc nie jest źle, ale przed przeprowadzką jeszcze muszę znaleźć pracę w tym mieście zeby móc do pracy chodzić na nogach ;)

Może i fajnie się mieszka na wsi, ale jak narazie to nie dla mnie. Ja bym wolała mieszkać w miejscu gdzie jest co robić, a nie tylko chodzić z psami po łąkach :P