Femboy innymi slowy chlopak ktory ujdzie za dziewczyne

Jaki jest wasz stosunek do chłopaków którzy uchodzą za dziewczyny, a jeszcze lepiej gdy pragną zmiany płci i dobrze wyglądają z makijażem i ciuszkach o niesprecyzowanej płci? Jestem z trójmiasta i od kiedy ubieram się i maluje aby czuć się komfortowo we własnej skórze, nic tylko dobre rzeczy mnie spotykają (^__^) w tydzień po zamieszczeniu ogłoszenia na eamore miałem już rozmowę z national geographic na temat robienia filmu pełnometrażowego o tematyce Taboo, spotkałem kolegów i koleżanki którym odpowiada taki chłopak, jak i znalazłem prace hehehe xD Być sobą to jedna sprawa, jednak być sobą co oznacza być 'Femboy' to kompletnie co innego. Póki co fajna sprawa. Jaki wy macie do tego stosunek? Poszukujecie owych? Bądź pragniecie wreszcie czuć się sobą?

ciekawe co to niby za praca i za jaka płeć wizą ciebie pracodawca ;]

Pewnie jako sekretarka :P

Mam 26 lat jestem normalnie wyglądającym chłopakiem, mam dobre wykształcenie i dobrą pracę. Niestety jestem biseksualny co kompletnie niszczyło mi życie. Gdy byłem z facetem brakowało mi w nim kobiecości, gdy byłem z kobietą brakowało mi w niej odrobiny męskich cech. Chcę poukładać sobie życie, mieć tą jedną jedyną osobę która byłaby wszystkim czego pragnę. Wydaje mi się że idealny byłby chłopak typu femboy. Wiele o tym czytałem, ta androgyniczność (zdolność połączenia w jednej osobie obu płci) jest dla mnie prawdziwie piękna i wyjątkowa. W odróżnieniu do osób trans nieakceptujących swojej płci to właśnie androgyniczna zdolność posiadania i korzystania w harmonii z obu płci jest czymś przewspaniałym. Moim największym marzeniem jest mieć taką drugą połówkę.

do utylizacji :o

Myślę że równie trafnym rozwiązaniem jest znaleźć partnera GENDERFLUID. To osoba która balansuje pomiędzy dziewczyną a chłopakiem. Czasami czuje się bardziej jak dziewczyna, czasem jak chłopak, czasem po równo. Łączy w sobie cechy chłopaka i dziewczyny i z tąd też zdaje mi się patrzy na sprawę z dwóch perspektyw. Myślę że to osoba ani zbyt dziewczęca ani zbyt chłopięca z szerszym horyzontem. Polecam ;) Mieszanka u mnie też mile widziana.

13 minut temu, Gość genderfluid napisał:

Myślę że równie trafnym rozwiązaniem jest znaleźć partnera GENDERFLUID. To osoba która balansuje pomiędzy dziewczyną a chłopakiem. Czasami czuje się bardziej jak dziewczyna, czasem jak chłopak, czasem po równo. Łączy w sobie cechy chłopaka i dziewczyny i z tąd też zdaje mi się patrzy na sprawę z dwóch perspektyw. Myślę że to osoba ani zbyt dziewczęca ani zbyt chłopięca z szerszym horyzontem. Polecam Mieszanka u mnie też mile widziana.

U mnie jest tak, że biologicznie jestem kobietą i nie marzę o zmianie płci, bo lubię swoje ciało. Plus jest taki, że jestem całkiem wysoka, szczupła, moja garderoba to w większości męskie ciuchy tak 90%. Od kiedy ścięłam się na łyso nie wyborażam sobie mieć długich włosów, zawsze mnie wku'rwiały. Nie jara mnie życie rodzinne, nie lubie dzieci, wole sobie ze znajomymi wypić browarka, co nie oznacza że nie mam pasji. Od dziecka zazwyczaj trzymałam się z chłopakami ale teraz na studiach widzę też plusy kobiecej strony, tzn. bardziej ze strony koleżanek, takiego ciepła które potrafią dać (mentalnie). Moja twarz jest damska ale przyciąga, że tak powiem szerokie grono ludzi, jedyne co jest problemem to mój aseksualizm, mimo wielu 'związków', podrywów itd. nie uprawiałam nigdy seksu. (mam 21 lat) też nie wyobrażam sobie tego zupełnie. Lubie czasem się całować ale to wszystko. Zawsze wydawało mi się, że w większości baby to głupie pi'ździska co tylko na kawke by chodziły i gadały o pierdołach ale w większości faceci to to samo tylko w innych tematach. Na szczęście w moim gronie każdy ma tą damską i męską stronę, nawet nie z wyglądu ale mentalnie.